Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pseudokobietaa

narzeczony mnie wczoraj wyzwał-co sadzicie o takim zachowaniu?

Polecane posty

Gość pseudokobietaa

ejstem przerazona. on mieszka jeszcze z rodzicami-nie moze dostac kredytu wiec czeka na mieszkanie od gminy, z rodzicami ma na pienku-zawsze traktowali go gorzej, ma jeszcze 3 nraci i zawsze oni byli wazniejsi-tak on twierdzi.wczoraj co chwile wybijała energia i nie bylo pradu, no i pierwsze co jego rodzice przylecieli do niego z pretensjami ze to on ma cos wlaczone-nie mial, wkurzyl sie i zaczal wyzywac, zeby mu kurwa dali swiety spokoj i sprawdzili sobie gdzie indziej itd chcialam zalagodzis sytuacje i powiedzialm grzecznie ze nie mamy nioczego wlaczonego i ze u nas jest ok-a on do mnie a po co ty sie wpierdalasz, spierdalaj to moja sprawa nie dozywaj sie do mnie, mam cie dosc. w tym czasie byl juz po 2 piwach. zamurowalo mnie. niestetyu nie mialam jak sie dostac do domu, przespalam tam noc i rano bez slowa odwiozl mnie do domu z grobowa mina. nie wiem co myslec, to nie prowokacja, jestesmy dosroslymi ludzmi i nie znamy sie krotko, wrecz przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pseudokobietaa
debil, ma jakies kompleksy, powinien cie przeprosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki Ty masz nick, kobieto ;) A co do faceta, to skoro nie może wytrzymać napięcia, jest do wymiany, koniecznie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudokobietaa
a bo mam depreche dzisiaj to i nick niech ejst walniety, no nie odzywa sie, ani nie przeprosil wydarł sie, ja mam 26 lt gdzie ja faceta znajde jak wszystko zajtete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wczesniej już tak miał. Zdarzyła sie podobna sytaucja w której Cie wyzwał. Powinien Cie przeprosić jak sie uspokoi. Każdemu czasem puszczają nerwy. Nie bierz tego do siebie :) rodzina sie go czepia strasznie jak sama to opisałaś. Odezwij sie dzis do niego jeśli sam tego nie zrobi. I zapytaj jak sie czuje i takie tam. Wspieraj chłopa bo cieżko ma. ALe mimo to powinien przeprosić :) dla zasady. Nie słuchaj tej bandy grubych bab z kafe, raz na górze raz na dole. Ty z [pewnością też nieraz dałaś upust swoim żalą i bólą i kierowałaś złość na niego. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dres
moze on byl podlaczony do pradu ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudokobietaa
tak zdarzylo sie mu to. ale po alkoholu,. rano z lzami w oczach przeprosil. no nie ma lekko, ale wlasnie dlatego powienien mnie dobrze traktowac bo tylko mnie ma. ja nie jestem swieta oczywiscie tez mi nerwy puszczaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czy wczesniej już tak miał. Zdarzyła sie podobna sytaucja w której Cie wyzwał." To pytania zapomniałem odpowiednie znaki dać :P ?????? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna38latka
Facet zapewne miał zły dzień..Spróbuj Go zrozumieć. Ciągłe napięcie sprawia, że przestaje kontrolować sytuację i rodzi się agresja. Znacie się już wiele lat, więc powinnaś wiedzieć skąd u Niego te frustracje. Myślę, że przedmówca dał Ci dobrą radę..Zawsze po wszystkim, możesz wspomnieć o tym jak źle się poczułaś w zaistniałej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"powienien mnie dobrze traktowac bo tylko mnie ma." Brzmi strasznie samolubnie :) Ale masz racje tak samo ty go powinnaś spierać w cieższej chwili, tylko problem ze teraz oboje jesteście w takiej sytuacji. Przeprosił, to dobry znak. Też czasem zdarza Ci sie burknąć do niego. Alkohol, no tak. Alkohol powinien służyć rozrywce a nie w topieniu problemów. Które po nim są wyolbrzymiane. DLatego ja nie pije :P Najważniejsze pytanie, czy go kochasz ? W każdym związku są gorsze i lepsze chwile. Macie siebie to najważniejsze. Zachowaj właściwy osąd. Korzyści i wydatki oszacuj, w sensie waszego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudokobietaa
ja nie mam rodzenstwa, nie wiem jak to ejst, ale mam bardzo dobre relacje z mama, nigdy bym sie tak do niej nie odezwala, chcialam zlagodzic sytuacje, jestem bardzo wrazliuwa, tym bardziej siedze u niego w weekendy i nie chce sie tam czuc jak intruz ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudokobietaa
tak kocham go.ale czasami nie wytrzymuje jego nastrojow.. przeprosil ale poprzednio. dzis odwiozl mnie do domu bez slowa. dzieki za wasze slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cała najbliższa rodzina go osacza. Więc nic dziwnego ze jej nie znosi. Tyle lat... pomyśl ile można tyle wytrzymać. Miłość potrafi znieść wiele. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudokobietaa
no chyba to nie ejst milosc napisal mi ze to ja mam cos z glowa, ze to ja trzymam zawsze z innymi nie z nim, ze mam do niego wiecej nie pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z cudownej rodziny
Tez pochodze z domu w ktorym wszczynal rodzic..u mnie byl to tato. Jestem osoba nerwowa i wybuchowa ale jak nie byc gdy praktycznie codziennie tato robil o cos awanture. Gdy wyprowadzilam sie- poczulam ulge. Moj mąz zreszta tez. Nie mozecie zamieszkac u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudokobietaa
nie mieszkam w mieszkaniu nie damy rady sie poomiescic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z cudownej rodziny
1 osoba wiecej i taki wielki problem? Ja bym wziela narzeczonego do siebie by sie nie niszczyl psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlapsakielbasa
moglo mu sie wypsnac ale mnie zaczelo by to zastanawiac bo jak nie pierwszy raz to zrobil to i zrobi nie raz nie dwa..a jak nie umie pic i sie normalnie zachowywac to niech napije sie mleka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudokobieta
dajcie spokoj napisal mi ze to koniec ze mammu oddac pieniadze za wakcje (mamy leciec w grudniu) i ze mam spierdalac, wyobrazacie to sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god o maj god
a ile razy Cie do tej pory uderzyl>??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Nie słuchaj tej bandy grubych bab z kafe, raz na górze raz na dole. Ty z [pewnością też nieraz dałaś upust swoim żalą i bólą i kierowałaś złość na niego.' Racja, nie słuchaj nas, grubych bab z forum;). Wybacz narzeczonemu, że Cię czasem wyzywa i bije, jak ma zły dzień. Z pewnością daleko zajdziecie razem P.S. Dorosły człowiek musi brać odpowiedzialność za swoje słowa i czyny. To żadne tłumaczenie, że wyzywa tylko po piwie, czy tylko w złości. Jeśli na coś takiego pozwalasz i nie mówisz kategorycznie NIE, to niedługo będziesz miała to na co dzień. Zresztą, już po pierwszym poście było widać, że Twój facet to dupek. Kwestią czasu było, kiedy pokaże Ci to dobitnie, aż zwali Cię z nóg. Trzymaj się! Oby to był ostatni taki na Twojej drodze:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 10 latach
małżeństwa będzie Cię napierdalał,a Ty będziesz uciekała z walizkami razem z dziećmi. Nawet nie będziesz miała dokąd pójśc. Opamietaj się póki nie jest jeszcze za późno. Moim zdaniem to jest hoooj. Facet z klasą tak sie nigdy niie zachowa i nie odezwie do kobiety. Nie trzymaj sie go kurczowo tylko dlatego,że sie boisz zostac sama. Znajdziesz wartego siebie,porządnego chłopaka,tylko rozgladaj sie baczniej wokół siebie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proekozielona
cyt. ja mam 26 lt gdzie ja faceta znajde jak wszystko zajtete Jasne syndrom Polki, nie wazne ze cham i prymityw byleby miec chlopa u boku. Nie zal mi maltretowanych kobiet czasem. Same soboie gotuja taki los uciemiezonej biednej matki Polki, niech Ci jeszcze dziecko zrobi, jak zostaniesz sama bez wsparcia to moze sie ogarmiesz. Dziewczyno, mloda jestes, i głowa do góry. 26 to wspanialy wiek, cale zycie przed Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taką mam propozuję 4you
doczytajcie, co ona napisała! On napisał jej, ze to koniec i mam mu kasę za wakacje oddać ... szit wiesz co? miłość miłością, ale gość przegiął, bez względu na to co w domu się dzieje, kiurna nie ma prawa tak reagować. Ona jest kobietą, jesli on ma problemy to nie może jej nimi obciążać, że niby ona tez winna i mu dokłada. Ja odpisałabym mu tylko - Ok, skoro sobie życzysz, tak będzie. I choćby nie wiem jak bolało, nie odezwałabym się do niego i nie odbierała tel. Koniec to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×