Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulianna123

trudne stosunki z rodzicami

Polecane posty

Gość lulianna123

Moi rodzice to trudni ludzie. Narzucają mi co mam robić, jak postępować ze swoimi dziećmi, krytykują i wyśmiewają. Nie lubię ich a oni mnie. Utrzymujemy ze sobą kontakt tylko ze względu na moje dzieci. Próbuję być asertywna, ale za każdym razem kiedy próbuję im wytłumaczyć grzecznie swoje racje jak np. żeby nie krytykowali mnie przy dzieciach, żeby nie decydowali w moim domu co im wolno a czego nie itd. słyszę złośliwe komentarze w rodzaju "nie bądź taka przemądrzała" "co ty tam wiesz o wychowywaniu dzieci" "bo my to się o nie troszczymy" (bo ja w ich mniemaniu się nie troszczę) to kompletnie nie wiem jak reagować. Traktują mnie jak 5-latkę i to się nigdy nie zmieni- taki typ ludzi. Mam ochotę zerwać z nimi kontakt, bo po każdej ich wizycie mam strasznego doła. Jak powinnam reagować w takich sytuacjach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMA...
Ja bym chyba zerwała kontakt jezeli wysmiewają cie i krytukują przy dzieciach, co moim zdnaiem jest karygodne i niedopuszczalne to nie masz innego wyjscia. MOze jak zerwiesz kontakt to zrozumieja i cos do nich dotrze skoro rozmowa i prosba nic nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na pewno przestala
byc grzeczna i uprzejma.zrobilabym im awanture i kazala wyjsc z mojego domu skoro nie potrafia uszanowac moich zasad. albo by zrozumieli albo wiecej nie zobaczyliby nikogo z nas. nie mozesz pozwolic na takie zachowanie,bo za chwile ty dzieciom czegos zabronisz i uslyszysz,ze twoje zdanie jest niewazne,bo dziadek z babcia pozwolili..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Envie__
Ja miałam podobnie ze swoimi tylko moi nie wysmiewali mnie przy dziecku i nie krytykowali ale np jak zostawiałam córke z nimi to dawali jej lizaki, karminli ją tym czego nie pozwalalam jej jeśc, nie dawali jej to co przygotowałam, generalnie robili wszystko odwrotnie niz mówilam na zasadzie Ty nic nie wiesz o wychowywaniu dzieci my wychowalismy czworke. Wku***lam się nie na zarty po ostatnim zostawieniu u nich corki kiedy objadła sie slodyczami, bo dziadkowie tak ją rozpieszczają i powiedzialam ze dopóki nie zmienią swojego zachowania nie przywioze im wnuczki, moga sie z nia spotykac jedynie u nas pod moją obecnością. Chyba pomalu zaczyna cos do nich docierac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Autorko, czemu nie zerwiesz kontaktu? Może kubeł zimnej wody podziała? W tej sytuacji nie ma miejsca na dobro Twoich dzieci, bo one widzą i czują destrukcyjny wpływ Twoich rodziców na Ciebie i odwrotnie. Zaprzestanie kontaktów, chociaż na jakiś czas, wszystkim da do myślenia i oczyści trochę atmosferę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulianna123
juz przerabialam zerwanie kontakrów. Pół roku ich nie widzialam, ostatnio przyjachali bez zadnej zapowiedzi i znowu to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Envie__
to nie otwieraj im drzwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulianna123
przyznam szczerze, zaskoczyli mnie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×