Czy wszystko dobrze z moj ą ciążą?

no przecież nie musi nie mieć ręki, zeby mówić o niej chora siedzisz u nich i wiesz, że nie ma np. chorego serca, padaczki, alergii itp.?

Dzięki dziewczyny. Idę na spacer. Maryśka też miała iść, ale woli posiedzieć i oczerniać innych. W życiu prywatnym jest pewnie szarą myszą, która wszystkie wekendy siedziała w domu. Miała już dawno stąd spadać, ale dziewczyna się musi dowartościować. Pewnie siedzi w piżamie, jeszcze się nie myła od rana. Zaraz nam wszystkim nawtyka po kolei, tylko czekać. Odnoszę wrażenie, ze laska realu nie miała by odwagi zagadać do żadnej z nas. No cóż, internet rządzi się swoimi prawami. Skoro Maryśce z tym lepiej....

Autorko, czy Ty siebie słyszysz, czy czytasz to co piszesz?? Przecież to totalna żenada. Ile masz lat. bo takie zachowanie świadczy o tym że jesteś kompletnie niedojrzała... Po pierwsze skąd mogłaś wiedzieć że jesteś w ciaży?? Po co w ogóle zakładasz tak durny temat na kafe, tym śmietnisku, na którym Cię sponiewierają przyszłe albo obecne mamunie, które nigdy nawet fiuta w ustach nie miały...Sama jestem w ciązy, też piłam drinki, mało z tego paliła fajki. Do tej pory zdarza mi się zapalić (a to 11 tydzień) TAK ZDARZA MI SIĘ ZAPALIC _ ZLINCZUJCIE MNIE JUŹ ZA TO!!!!!!! Ciąza przebiega bez problemu, serduszko mojego maleństwa bije mocno i wyraźnie wszystko jest ok. Nie wiem po co się stresujesz tym, czy wszystko będzie ok. Napewno będzie, a jeśli nawet nie to na pewno nie przez blanta którego wypaliłaś . Ciesz się swoim stanem, odpoczywaj i zdrowo odżywiaj a wszystko będzie dobrze. I nie słuchaj tych naprawdę niepoważnych kobiet, które uważają się za świętoszki bo wiesz że są daremne. Przepraszam za ostre słowa, nie chciałam Cię obrazić, ale wrzuć na luz Mamuśka:)

tak, strasznie was się boje parę słów prawdy i same skaczecie mi do oczu

A to, ze byliśmy z mężem pod wpływem tego i owego w chwili poczęcia ma jakiś wpływ? zupełnie nie ma wpływu i to są słowa (droga maryśku) - MOJEGO LEKARZA KTÓRY PROWADZIŁ MOJĄ CIĄŻĘ! A zadałam mu to pytanie, bo sama nie wiedziałam czy poczęcie nie nastąpiło w urodziny męża, gdzie nie zachlałam się na śmierć jak pewnie uważasz droga mary śku, ale z pewnością poczułam smak alkoholu :)

maryśko - dalej tu siedzisz? Skocz może na topik "jak zabić nudę" :P Miałaś się stąd już dawno ewakuować, to co tu jeszcze robisz?

czesc.... ja o ciąży dowiedziałam sie w 12 tygodniu,więc o wiele pózniej niż TY autorko....A PALIŁAM,PIŁAM i to niestety nie mało... Lekarz mówił i mówi,że z dzidzia wszystko ok a wiec sie nie martwie

Po prostu się boję, alkohol, trawka i tyle. Skąd mam to niby wiedzieć????? Hormony też swoje robią. No nie :PPP nie musisz mi pociskać, zrozumiałam. Nie jestem na Ciebie zła, po prostu chciałam się zapytać kogoś, kto się orientuje w tym temacie lub znał taki przypadek. Frustratki tu są, zwłaszcza jedna ale jej bzdetów nie biorę pod uwagę. A f..ta to ona chyba widziała w gazetach dla dorosłych. Pozdrawiam

oooki pod wpływem maryśki też byłaś czy tylko sam alkohol?

paliłam z blańcika buszka czy dwa bo tyle mi starcza żeby nie ogarniać hehe a więc niewiele.ALE TY nie masz co się bać naprawde maryśka (oczywiscie w nie wielkiej ilosci i nie codzieńnie) jest mniej szkodliwa niż tytoń lub wódka.Mnie koleżanki straszyły że coś nie tak bedzie bo poczatek ciazy najwazniejszy....ALE jak widac nie w każdym przypadku.Jak bym wiedziała to przecież bym nie piła itd

jeśli mnie pytałaś, to ja tylko piłam piwko :)