Sklep z odzieża na wsi

Witam Mieszkam w malej wsi i chcialabym tam otworzyc sklep z odzieza dla dzieci jak i dla dorosłych . Czy myslicie ze to dobry pomysł ?

?????

a moze ktoras z was prowadzi taki sklep???

nikt nie przyjdzie chyba ,że Pepko otworzysz :D wszyscy jadą do miasta na zakupy.

nie wypali, jaka odległośc do większego miasteczka,dużego miasta?

a jaka to roznica miasto czy u siebie pod nosem??

jaka jest odległośc od dużego miasta, wiekszej mieściny? Miasta gminnego?

Myślę, że nie bardzo. Jeżeli to mała miejscowość to bardziej stawialabym na jakaś cukiernię, piekarnię.

25-30 km

różnica ogromna , ty masz 1 sklepik a w mieście jeden przy drugim:D

'a jaka to różnica miasto czy u siebie pod nosem'- ogromna różnica.

nie wypali

piekarni i cukierni w okolicy jest duzo

no wiec jaka jest ta róznica?????

do miasta 25-30km i pewnie wszyscy do pracy tam dojeżdżają:D możesz co najwyżej kiosk z rajstopami otworzyć:P

a ja mysle, ze lepiej spozywczak...zbyt mala grupa docelowa sklepu z ciuchami, zeby mogl sie utrzymac.

Już większy interes zrobisz jak otworzysz sklep z używaną odzieżą.

dlaczego ???

Lepiej otworzyć sklep z odzieżą używaną

różnica taka ,że wszyscy chcą nawet ci ze wśi poczuć "smród" miasta na zakupach:D markety i te sprawy-kumasz? :D

Dorastalam w duzej wsi i bylo tam 3 sklepy z odzieza, ale my zawsze jezdzilismy do miasta te 30km na zakupy, nigdy nawet do tych sklepow odziezowych na wsi nie chodzilam, bo w miescie byl wiekszy wybor. Ale sklepiki utrzymywaly sie, bo kupowali tam ludzie z okolicznych malych wiosek i starsi, ktorym bylo ciezko jezdzic do miasta.

a dlaczego odziez uzywana

To zalezy.. czy wokół są blisko inne miejscowosci, ile mieszkanców ma ta miejscowość.. i jaki jest standard życia. bo jeśli to są zapyziałe babcie po 70tce, to na bank nie wypali, bo taka kupuje co najwyżej jedna pare rajstop do roku..

jesli już to mogłoby wypalic cos takiego: połączenie pasmanterii z odzieżowym, jakies firanki, ceraty, obrusy, bielizna, rajstopy, guziki, suwaki, tasiemki i inne pierdoły i odzież.. i damska i męska, dziecięca..

Bo wszystkich na to stać. I skorzystają też np. rolnicy, bo często potrzebują takich jednorazowych ubrań, a jak kupią spodnie za 2zł to nie szkoda ich wyrzucić i kupić kolejne

jest kilka innych wioseczek i ludzi tez tu mieszka nie mało

no ja raczej tez bym stawiała na niedrogą odziez

jakby nie było , zeźrą cię opłaty, podatki , zusy i inne ...:) szkoda zachodu:(

no to powiedzmy w okolicy ilu może być mieszkańców?? 5tys??

5 tys a nawet wiecej