Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aliceinchains666

zerwałam z facetem z powodu braku pieniędzy

Polecane posty

Gość aliceinchains666

Taka jest prawda, zerwałam z facetem ktorego kocham z powodu braku pieniędzy. Wygląda na to ze lece na kase ^^ 5 lat bylismy razem,on jest z biednej rodziny i od dawna to wiedziałam. Poszedl do zawodówki zeby moc jak najszybciej zarabiac wiec robote ma gównianą. Jeszcze za czasów szkolnych bylo tak ze ta jego 'rodzina' nie dbała nawet czy ma ubrania na zime,podreczniki. Cale moje kieszonkowe przeznaczalam na pomoc mojemu chlopakowi,jemu bylo glupio ale brał bo nie bylo innego wyjscia. Potem zaczal pracowac ale calą kase zgarniala 'rodzina' bo matka na rencie, ma długi u prowidenta, brat tez wzial kredyt i ledwo go spłaca, zawsze pod koniec miesiaca mieli pusta lodówke. Nawet nie wiem jak to jest chodzic na imprezy, do kina czy baru. Przez te kilka lat zwiazku moze raz na pół roku kupowałam sobie cos nowego do ubrania, w tajemnicy przed rodzicami oddawałam całą swoja kase chłopakowi. Obiecywal ze nam sie ulozy, ze jak obydwoje bedziemy pracowac to wynajmiemy cos razem, postara sie odlozyc na zaoczne liceum zeby miec mature...teraz przestałam w to wierzyc. Mam dosyc takiego zycia, cierpiałam przez to ze jego matka i brat narobili sobie długów, nie funkcjonowalismy jak normalna para i przyszlosc tez wydawała sie bez sensu bo ani nie ma wykształcenia, nic nie udawalo mu sie nigdy odlozyc a jeszcze podsluchalam jak jego matka powiedziala ze jak tylko sprobuje sie wyprowadzic od nich i nie bedzie sie dokładal to zlozy pozew o alimenty. Jestem zmeczona, swoje nastoletnie zycie zmarnowalam wiecznie sobie wszystkiego odmawiając, pomagalam jak moglam, ale juz nie moge. Z tym mezczyzna nie stworze rodziny,nie wybuduje domu bo do konca zycia ciagnelyby sie za nami problemy jego rodziny. On im niczego nigdy nie odmowi, ja sie juz wiecej nie dam zwodzic... Żałuje ze nie mam sily,świetny facet ale juz nie moj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czocza
no cóz, raczej go sobie odmów bo będziesz całe życie cierpiała i sobie spaprzesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkaaaaa0909
szkoda ze tak pozno zmadrzalas, tyle lat zmarnowane:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna kleopatra
wiesz rozumiem cie poniekąd moj chłopak - raezm 7 lat rownież po zawodowce, rodzice nie żyja, dom ma po nich, pracował we włoszech niezle zarabial, rodzice zmarli depresja trwala 3 lata - nie pracowal, est stasznie oszczedny, wiec odzczednosci jeszcze z wloch. Wlosi dwoili sie i troili by on wrocil do nich nie wrocil, ma dziadkow w Szwajcarii, miesiac w miesia przysylali kase, choc nie musieli, ja zarabiałam 2500 kasa była, ale pomagali nam 2 lata temu zmusilam go by poszedl do psychologa, poszedl, zrobil technikum zaoczne, otworzył własną firmę tynkowanie domow w sumie praca wiosna lato wczesna jesien ale na miesiac wychodzil ok 20 tys mies wiec zima nam nie straszna, wyremontowalismy dom , dom to byl dom sprzed wojny, praktycznie od wszystkiego, ja pochodze z bogatego domu, ale chart ducha wewnetrzna sile Jego podziwiam do dzis... Wlosi nadal przyjezdzaja tu chca go zabrac ten nie chce ostatnio mowil ze moze do Paryza wskoczy - brat ma firme budowlana, ale zobaczymy co i jak, niby chlopak po zawodowce, matura na lewo ale zna 3 jezyki obce ma obycie i naprawde to najwieksze szczescie jakie moglo mi sie przytrafic choc rzucac go chcialam niejeden raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliceinchains666
Bo go kochałam i ciągle kocham... to nie jego wina ze urodzil sie w takiej rodzinie, a ja i tak zawsze wierzylam ze będziemy miec to na co zapracujemy. teraz widze ze to gówno prawda :( jest mi przykro ze przez sprawy materialne musialam zrezygnowac z milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgertre
jesli go kochasz rzuccie wszystko i wyjedzcie razem, zerwijcie kontakty..troche szkoda milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli jest Wam pisane być razem to jeszcze wszystko sie wyprostuje i jakoś to będzie:) pomagałaś mu ile mogłas, masz dobre serce, zasługujesz na to by mieć coś od zycia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hironim
jak możesz żałować że mu pomagałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×