Topik dla zaczynajacych wlasnie starania o dziecko :)

Ja dzisiaj byłam u psychologa. Chodze na terapie od jakiegos czasu bo mam problemy z nerwica. Dzisiaj przerobiłyśmy temat ciązy i problemów z zajsciem itd. Tak mi troszke lżej jak sie mogłam wygadac, od kilku dni o niczym innym nie mysle tylko o tym czy te moje jajniki zaczna pracowac. Bardzo mnie to stresuje, nie moge spac. Staram sie czyms zając zeby nie myslec, nawet pomyłam wszystkie okna w domu.

sie dopiero 2 cykl a co bedzie dalej:O jak ty uz widze przy drugim masz dosc a dziecko to nie pstryk ze mówisz i masz malo to kobiet sie leczy nawet latami

Anik dobrze że masz sie przed kim wygadac :) Ja mam dzisiaj straszną wkurwę!. Normalnie sama ze soba nie wytrzymuję. Nic nie idzie po mojej mysli. Na każdego warczę i najchętniej zamknelabym mieszkanie na klucz, polożyłabym się w pościelkę przed TV i przez kilkanaście godzin jak nie kilka dni bym tak wegetowała.

Ale ja sie nie staram drugi cykl tylko pierwszy. Tyle ze mój cykl trwa juz prawie 50 dni!!! Wiem ze to dopiero początki ale czuje to co czuje. Gdybym wiedziała ze jest wszystko ok to pewnie podchodziłabym do tego na pełnym luzie. Ale u mnie jest spory problem i tak naprawde niewiadomo jak to sie wszystko skonczy. To nie jest takie proste kiedy trzeba trzymac rygorystyczna diete ( insulinoopornosc) oraz brac leki które dają okropne skutki uboczne i niestety wykluczaja mnie z normalnego życia. I jeszcze niewiadomo czy to wszystko przyniesie jakies efekty. Kiedy zwiększono mi dawke leki jest mi ciągle słabo, mam mdłości i zawroty głowy. Tak sie męcze od kilku dni. Moze inni maja duzo gorzej ... niewiem, ale mysle ze mam prawo czuc sie zle

Kania tez mnie tak czasem nachodzi jak Ciebie.

Ale staram sie wtedy czyms zając, nawet krótki spacer potrafi wiele zdziałac

Coś mi się wydaje że już tyllko ja odwiedzam ten topik. A szkoda... Jestem w 27dc i nie mam objawów zbliżającego się okresu a tym bardziej rozwijającej się ciąży. Nic kompletnie. Jeszcze w tamtym cyklu mialam nabrzmiale piersi, ból w dole brzucha a teraz jestem zdziwiona brakiem jakiegokolwiek sygnalu.

kania to zapraszam do Nas http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5082491 u Nas trochę żwawiej...jesli samotność Tobie doskwiera...

faktycznie jakas cisza zapanowała

Gdzie wszystkie jesteście? Vivii, Wiktoryjka, Wiewiora, Nadia, ag77??

Hej dziewczyny.ja zagladam ale jakos nie pisze bo nie mam co.dzis ide po wyniki badan fsh I lh. Anik--ze swoimi dolegliwosciami masz prawo nieco martwic sie o zajscie.ale bez sensu tracic czas na ciagle myslenie trzeba zyc jak przec staraniami.robisz co trzeba a na reszte nie masz wplywu.chociaz chec posiadania dziecka jest silna to nie mozna sie tym zadreczac.co do nerwicy znam to anik wiec cie rozumiem.wiem ze masz ciezko ale trzeba do przodu.

cześć dziewczynki no właśnie coś tu cisza..... ja ostatnio trochę źle się czuję i dlatego nie piszę, ale czytam was dziewczynki..... jutro idę do szpitala na jakieś tam badanka i niewiem jak długo tam zagoszcze....... buziaczki dziewczynki

dziewczyny zrobiłam dzisiaj tak z ciekawosci test owulacyjny i chyba mi wyszedł poztywny. Tzn obie kreski na tescie były niemal identyczne

anik to do dzieła :)

Hej laski! Tyle czasu i nic nikt sie nie odzywa. Co u Was? Ja wczoraj testowalam i nic.. a @ też nie mam... dziś 32dc.......... Martwię się już wszystkim...

Kania bardzo mi przykro. Głowa do góry!!! Trzeba miec nadzieje

moze powtórz test za kilka dni jesli @ sie nie pojawi. Trzymam kciuki :)

Hej Dziewczyny! Kurcze faktycznie cos tu pustakmi swieci ;/ Zreszta ja tez jakos ostatnio nie przylozylam reki, zeby ozywc forum. Ja jestem w 18dc, robie testy owulacyje od 13dc i dalej negatywne..hmm..dziwne to jakies, poza kreska kontrolna nie ma kompletnie nic. Juz nie wiem czy testy jakies trefne czy co. Chociaz tam pisze, ze jak nie ma kreski testowej, badz jest bledsza to wynik nalezy odczytac jako negatywny. No ale nie wiem juz.. My tak czy siak robimy swoje :) Kania trzymam kciuki.

Kania i jak tam? Wiadomo juz cos? Ja jestem w 21dc, testy dalej negatywne, ale wydaje mi sie, ze owulka juz byla...no ale moze tylko mi sie tak wydaje. A noz owu.sie przesunela i okres bedzie pozniej. Ale juz nie bede robic w tym cyklu tych testow. Czekam na rezultaty naszej pracy badz na @, ktora ma przyjsc 7go. Ehh...wyjatkowo w tym miesiacu jestem pewna, ze niestety nic z tego.. Dziewczyny, a gdzie Wy sie chowacie tak w ogole? Hm?

Wiewióra ja sobie troche poczytałam o moim nieszczęsnym PCO i im wiecej sie dowiaduje tym bardziej widze ze nic nie wiem :O Tzn to schorzenie stanowi zagadke takze dla naukowców. Do dzis niewiadomo skąd tak naprawde sie bierze i co je powoduje a leczenie to takie troche eksperymentowanie. Leczy sie jedynie objawy bo niewiadomo co jest przyczyną. Mój ginekolog duzo mi na ten temat tłumaczył ale w jego ustach brzmiało to wszystko jakos bardziej optymistycznie. Faktem jest ze jedne kobiety z zaawansowanym nawet PCO zachodzą w ciąże bez najmniejszych problemów a inne leczą sie latami i tak naprawde niewiadomo dlaczego tak sie dzieje. hm pozostaje mi miec nadzieje ze bedzie dobrze. Piszcie dziewczyny co u was słychac. Ja mam dzis uwaga...56 dc. Mam nadzieje ze moje jajniki zaczeły pracowac

Kurcze Anik, mam nadzieje, ze Ty sie zaliczasz do grupy, ktora nie ma problemow z zajsciem w ciaze. Najwazniejesze, zebys szybko dostala okres, wtedy bedzie mozna zaczac od poczatku :) Tego Ci zycze!

Hej! A ja już myslalam ze nikt tu nie zaglada... U mnie bez zmian... 36 dc i @ brak a wczoraj robilam test i wyszedl negatywny. Durne to wszystko. Chcę jakas odpowiedz!!! Chyba trzeba będzie umówić się na wizytę przed Świętami....

Kania - hmmm chyba nie pozostaje nic innego jak iśc na bete albo prosto do lekarza. Dawaj znać co tam u Ciebie sie dzieje. Co tu w ogóle taka cisza?

czesć dziewczyny:) juz dawno nic nie pisalam ale regularnie Was czytam:) U mnie juz 21 tydz ciazy i jeszcze drugie tyle zostało. Musialam zmienic swojego ginekologa i pojutrze mam izyte u innego. Dwa tyg temu dostalam skierowanie do szpitala bo mialam zle wyniki krwi miedzy innymi silna anemia i mala ilosc bialych krwinek ale naszczescie wynki sie poprawily i nie musialam tam zostac:) Pisalam Wam kiedys ze jestem pewna ze nosze chłopca i sprawdzilo sie na 80% chłopiec:) z dnia na dzien kopie coraz wiecej:) Mam nadzieje ze ktoras z Was a najlepiej wszystkie napiszecie ze jestescie w ciazy taki prezent na świeta. Z calego serca tego Wam zycze:)

Agus ja juz wymiekam. Kolejny test negatywny. @ nigd tyle mi sie nie spozniala. Dzisiaj dzwonie do gina

Kania a moze owulacja ci sie przesuneła w tym cyklu? Trzymam za Ciebie kciuki

Dla mnie to dziwne nie mialam nigdy takiego opoznienia z @ mysle zeby pojsc na bete

czesc dziewczyny ;) ja jutro zacne 15 tydzien /:) martus wszystkiego odbrego zycze i gratuluje synka ;) mi tez sie wydaje ze chlopak ale jeszcze nie wiem ... Kania ja bym tez szla na bete .... trzymam kciuki ;)

Kania - szoruj na bete i dawaj znac co tam u Ciebie. Może żeczywiście przesuneła Ci się owulacja. Trzymam kciuki oby sie wszystko dobrze skończyło a Ty nas informuj co i jak.

Vivii super że Ty już tak wysoko w ciąży :) Dziewczyny ide dzis do gina po recepte wiec zapytam co moze byc przyczyna. Moze wezmie mnie na jakies usg albo sam wysle na bete