Mam problemy w kontaktach z ludzmi

I to bardzo mi utrudnia zycie.. jestem z wygladu atracyjna bo mam duze powodzenie ,ale czesto przy blizszym poznaniu wszystko sie psuje wlasnie przez to ,ze jestem taka zamknieta w sobie mialam paru facetow ,ale poznalam tez wielu ,ktorzy mi odpowiadali i podrywali mnie ,ale po blizszym poznaniu rezygnowali nie jestem jakas malo inteligentna ,studiuje stomatologie.. ale czasem nie wiem o czym mam rozmawiac z ludzmi i czesto sie stresuje jak z kims rozmawiam na kim mi zalezy przez co nie jestem zbyt wyluzowana na imprezach jak wypije pare drinkow czy piw to staje sie wyluzowana ,albo mam pewne okresy w zyciu kiedy jestem pewniejsza siebie ,ale chcialabym zeby bylo tak caly czas. Mam znajomych ,ale nie jest to jakies duze grono . chodze na imprezy i mam tam powodzenie zawsze duze wiec kolezanki mysla ze co to za problem zaleźć mi faceta ,ale zwykle faceci przez to ,ze mam taki trudny charakter chca mnie potraktowac na jedna noc ,albo kochanke :O co mam zrobic? juz czasem naprawde sie czuje zrezygnowana

trzeba bylo mi dać numer na speeddatingu, a nie teraz żalić się na forach

Czyli jesteś "nieśmiała", bo znam nieśmiałych i oni nawet z domu nie wychodzą, a co tu mówić o imprezach. Więc sorry, ale nie jesteś nieśmiała, tylko tak ci się wydaje.

to oni juz chyba maja jakies bardzo powazne problemy skoro nigdzie nie wychodza. ja wychodze ,ale i tak uwazam ,ze jestem niesmiala choc staram sie z tym walczyc a najgorsze ,ze uchodze za inteligentna , mam zainteresowania niektore niebanalne ,a nie wiem czasem o czym mam rozmawiac z ludzmi sprawia mi to czasem duza trudnosc zeby byc wyluzowana ,spontaniczna . czasem moge sie wydawac poprostu nudna w rozmowie

zreszta na imprezach jak cos wypije to staje sie automatycznie bardziej otwarta . a nie moge przeciez pic codziennie bo jeszcze bym wpadla w alkoholizm jakis

Chciałabym uprawiać brutalny seks z umięśnionymi facetami. Często ćwicze w domu. Układam sobie stos poduszek i siadam na nich okrakiem wyobrażając sobie że siedze na facecie. I ruszam się wtył, w przód lub skaczę po nich. Robię tak od dawna i mam już dobrze umięśnione uda!

hahahah bardzo smieszne podszywaczu

po pierwsze nie przesadzaj z akoholem bo to nie jest rozwiązanie po drugie skorzystaj może z porad psychologa, podpowie jak radzić sobie w sytuacjach towarzyskich, nauczy technik autopromocji myślę że problemem jest nie tyle twoja niesmiałość czy brak tematów do rozmów co raczej oczekiwania danych akandydatów, oni nie szukają kobiet na które trzeba poświęcić trochę czasu by je bliżej poznać ale łatwych i nieskomplikowanych imprezowiczek, i być może po alkoholu na taką właśnie wyglądasz...dlatego potem te znajomości już na trzeźwo szybko wygasają żyjemy w konsumpcyjnym świecie, wszyscy liczą na ławe i szybkie rozwiązania jak zakupy w drive through a związki jednak polegają na czymś innym