Nie jestem z nią , ale jestem zazdrosny.

Mam 17lat. No więc poznałem dziewczynę przez internet.. okolo 3 lata temu, pisalismy, bylo fajnie.. po roku ucieklem dla niej z domy by sie z nia spotkac.. bylo wszystko ok.. po przyjezdzie bylo tez ok.. jednak jestem osoba zamknieta w sobie, siedze w domu. Ona jest zupelnie inna, rozrywkowa dziewczyna.. (mieszkamy od siebie daleko..) no i wkurzalem sie o to kiedy ona gdzies wychodzila , bo wiedzialem ze tam byli chlopacy.. robilem jej awantury.. w czerwcu wkurzylem sie bo chciala isc na bal 3klas.. no to sie rozstalismy.. ja nie poszedlem, nie umialem.. ona sie swietnie bawila.. potem dowiedzialem sie ze sie zakochala w innym.. zerwalem z nia konakt.. bylem jej wierny.. raczej bylem wierny swoim zasadom.. kilka dni temu napisala do mnie na fejsie po 5 miesiacach.. oznajmila mi ze zauroczyla sie w pewnym chlopaku w wakacje ale ze mnie kocha.. i napisala ze nie zrezygnuje z wypadow ze znajomymi dla mnie.. (ja nadal siedze w domu) to wsyzstko bolalo.. i znowu sie poklocilismy.. poszlo duzo ciezkich slow.. ona napisala ze mnie juz nie kocha, ze skoro ja jej nie szanowalem( nie pozwalalem jej wychodzic ) to ona znajdzie sobie kogos kto na pewno bedzie ja szanowal... Mam dola... nie moge sie uczyc... po prostu umieram..... uzaleznilem sie od niej.... ona ma wyjebane... dobrze sie bawi..... Czy ze mna cos jest nie tak?... Jak mam sie pozbyc takiej blokady?... Jak mam przestac ja kochac?... Bo to boli kiedy wiem ze ona bedzie miala innego....

Jeśli to co piszesz jest prawdą ta dziewczyna poczuła ze jest dla ciebie bardzo wazna i zwyczajnie gówniara się Tobą bawi. Nie można tak ludziom pokazywac ze nam na nich zalezy i ze ich kochamy az tak strasznie bo wtedy sie nami nudzą. Ona się Tobą znudziła, a poza tym ma inny charakter - chce wychodzic do ludzi i musisz to zaakceptować. Jedyne co możesz zrobic przestac sie do niej odzywac, nie zwracac na nia uwagi i poczekac az zatęskni i sama zmieni podejscie.

Zapomniałeś dodać ze masz 30 lat a ona tez cos kolo tego

Powiem Ci z perspektywy mlodej kobiety- czego od niej oczekujesz? ze zmieni sie dla ciebie? przestanie byc soba? ma byc jak ty, zamknieta w domu? Jest inna i taka ja kochasz czyz nie? dlaczego chcesz zamknac ja w klatce? to ze zamknalbys ja w klatce tylko by wszystko pogorszylo. Jesli to kwestia zaufania to musisz sie na nie sdobyc jesli to prawdziwa milosc. Pamietaj jedno to ze kogos zamkniesz pod kluczem nie znaczy ze bedzie twoj. Moj byly tez tak robil- zauwaz ze juz jest byly. A ja nigdy nie zdradzilam go, nawet o tym nie pomyslalam... dlaczego wiec wszystkiego mi zabranial? jakos udalo mu sie oddalic ode mnie. To co ty robisz teraz.

a ja myślę, że to nie dziewczyna musi zmienić podejście tylko autor... Czy to coś złego , że młoda dziewczyna chce wyjśc ze znajomymi, pogadać, pośmiać się? Czy to oznacza od razu, że robi coś złego?Dopóki jest w porządku wobec swojego chłopaka i jest mu wierna to uważam, że nie robi nic niestosownego. A próby zamknięcia jej w klatce -awantury, gdy chce wyjść do ludzi mogą być nie do wytrzymania. Nie można kogoś izolować i próbować posiaśc na własnosć.Podstawą zwiazku jest zaufanie. Jeśli nie ma zaufania, a w jego miejscu jest tylko zazdrość i podejrzliwość to może być kiepsko. Albo trzeba wyluzować i zaakceptować ją taką jaka jest, albo znaleźć inną osobę która również nie wychodzi z domu:P