Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pierwszy razNa kaffffeeee

Cudowny,synek,wspaniały mąż, idealne zycie i ja alkoholiczka ;/

Polecane posty

Gość pierwszy razNa kaffffeeee

Nie daje juz rady,dziś rano na ogromnym kacu przeanalizowałam pewne sprawy,pije praktycznie od zawsze, stresujaca praca, zwiazek, budowa domu,zli tesciowie, upierdliwi sasiedzi,czeste dlegacje-kazdy powod byl dobry.Mialam przerwe w ciazy i w czasie karmienia piersia-czyli prawie 2 lata,ostatnio wrocilo. Mam cudownego meza,nie domysla sie niczego,czasem jest zly jak widzi mnie w dziwnym stanie, cale szczescie ze to nie odbija sie na dziecku bo synek zawsze jest pod opieka jak zadrinkuje... Dziewczyny pomozcie mi napiszcie cos, czy jakas matka z tego wyszla? Maz chce 2gie dziecko, tez o tym myslalam, wiem ze jak zajde w ciaze nie rusze kieliszka ale co potem, co jak to wroci? Wybaczcie bledy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że powinnaś szukać specjalistycznej pomocy, sama raczej sobie nie poradzisz. Plusem jest, że sama wiesz, że masz problem. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie za mało napisałaś Tak naprawde dlaczego pijesz?i kiedy? ile to juz trwa? do jakiego stamu się upijasz ? za mało faktów podałaś? wiesz masz bardzo komfortową sytuacje zamiast skakać do góry ze szczescia Ty topisz smutki w alkoholu ? dlaczego? skoro masz wszytsko? męża dziecko? prace dom? a ze stoche stresu jest ???? kto go dziś nie ma????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy razNa kaffffeeee
boje sie powrotu do pracy..wtedy utone,wyjazdy, delegacje, imprezy-dojdzie paczka fajek dziennie...eh..czasem mysle zeby zdecydowac sie na 2gie dziecko a potem sie zaszyc...;/ poradzcie mi cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zglos sie na odwyk lub wszyj esperal Esperal jest lekiem używanym w leczeniu uzależnienia alkoholowego. Zawiera on związek chemiczny disulfiram , który cechuje się dużą wrażliwością na etanol. Gdy dochodzi do jego zetknięcia z alkoholem w organizmie, odczuwamy nieprzyjemne skutki spożycia alkoholu. Obawa przed tymi skutkami powstrzymuje osobę leczącą się lekami zawierającymi disulfiram przed kolejnym spożyciem alkoholu. Dzieki temu znacznie łatwiej jest przezwyciężyć nałóg. jezeli nie masz silnej woli to nigdy z nalogu nie wyjdziesz, kazda sytuacja bedzie dobra zeby wypic, zreszta sama o tym wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy razNa kaffffeeee
do ostatecznego stanu sie nie upijam, mam dziecko i nawet jak jest pod czyjas opieka to jednak musi pozostac jakis tam stan swiadomosci, odkad przestalam karmic co 2gi dzien MUSZE cos lyknac, najczesciej piwo az do szumu w glowie, czasem drink..to jest potrzeba ze az boli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz to jest wyjście chcecie mieć drugie dziecko to się postarajcie o Nie :) Ty przestaniesz pić, praca sie oddali...Twoje mysli będą skierowane na inny tor...a potem się zaszyjesz... i po ptokach .... głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy razNa kaffffeeee
ćma..dzieki...chcialabym pogadac o tym z mezem, ale on nie zrozumie-wscieknie sie, tak kocha syna ze moze mi go odebrac a tego bym nie zniosla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
decyzja o drugim dziecku, to zła decyzja. Sama jestem córką alkoholiczki. Będzie coraz gorzej i nie serwuj tego dzieciom. Fajnie, że zdajesz sobie z tego sprawę. Musisz pogadać z mężem ( mimo wszystko) i poszukać prawdziwej pomocy. Zrób coś od dziś. Nie odwlekaj tego Nie rób tego swojemu dziecku, one wiedzą więcej niż nam się wydaje, a koszmaru możesz mu jeszcze oszczędzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes alkocholiczka i chyba zdajesz sobie z tego sprawe. twoja wypowiedz: dkad przestalam karmic co 2gi dzien MUSZE cos lyknac, najczesciej piwo az do szumu w glowie, czasem drink..to jest potrzeba ze az boli.... z tego mlyna sama nie wyjdziesz i bedzie gorzej, ale kazdy alkocholik mowi ze to nie nalog ze to nerwy- to juz choroba im predzej zaczniesz leczenie tym lepiej dla ciebie sa alkocholicy ktorzy potrafia nie pic 2-3 tygodnie a potem miesieczny cug do upadlego u ciebie juz to stadim sie zaczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem córką alkoholika, i wiem jak cięzko się żyło z taką osobą,ale mój Ojciec mial bardzo zaawansowaną chorobę,więc jezeli Ty możesz zrobić cokolwiek żeby nie pic to zrób! Może faktycznie narazie nie ciąza...ale moze jakaś terapia Rozmowa z psychlogiem...lub ograniczenie picia wiesz tak z dnia na dzień łyk mniej ... Jezeli Twój Mąz mogłby Cię nie zrozumieć to narazie mu nie mów... pomysl spokojnie do kogo moglabys sie zwrócić z tym problemem Mama, tata, koleżanka,siostra,brat???? ktoś kto da Ci wsparcie a nie będzie krytykował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się moge założyć że mąż coś podejrzewa albo nawet jest pewny..... bycia alkoholikiem nie da się ukryć!!!! owszem przez jakiś czas ale sama pisze że to od zawsze że tylko przerwa na ciążę i karmienie była (chociaż tyle bo znam takie co z kilkoma promilami na porodówke wchodziły) tak więc mąż wie jestm o tym przekonana i pewnie sam przed sobą i innymi cię kryje a ty musisz iść się leczyć!!!!! jeśli zdajesz sobie sprawę z problemu i chcesz to zmienić to leczenie ci pomoże co do drugiego dziecka NIE NIE I JESZCZE RAZ NIE!!!!!!!! najpierw uporaj się ze sobą a potem myśl o drugim dziecku bo teraz to tylko krzywdę wyrządzisz i sobie i mężowi i dzieciom musisz najpierw z sobą zrobić porządek by móc być dobrą matką!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta krystyna
ja tez tak mam... Ja juz nie moge. Jak zaczne to nie moge przestać. Znowu mam kaca, znowu sie paskudnie czuje. Mam 32 lata, rocznego syna, wspanialego meza, zycie tez ok. Tez pilam od zawsze, tez mialam stresujaca prace, zapijalam stres po powrocie do domu. Kiedy nie pije czuje sie rewelacyjnie, świetnie po prostu, chce mi sie zyc. ale kiedy znowu dopada mnie chandra i sięgam po kieliszek, dzień po - jest fatalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy razNa kaffffeeee
martyna... dzien po jest fatalny i przyrzekam sobie,ze nigdy wiecej ale potem to znow sie dzieje,coz trzeba bedzie zawalczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta krystyna
najlepsze jest to, ze ja po prostu wypijam odrobine na kaca (zeby sie polepszylo) - i czesto na tej odrobinie sie nie konczy. Zamkniete koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta krystyna
ja planuje zapisac sie na jakis fitness, nei wiem czyms sie zająć zeby tylko nie myslec o sięgnieciu po kieliszek. Wiesz co, ja pije często po prostu z nudów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy razNa kaffffeeee
martyna krystyna...jeśli bedziesz jeszcze na forum napisz na tym topiku jak sobie radzisz..ja dzis wypijam piwko(na szczescie tylko jedno) na dobry sen i obiecuje sobie,ze juz nigdy wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc12387
Polecam artykuł a kobiecie alkoholiczce, sytuacja zyciowa i okolicznosci inne ale dramat choroby alkoholowej zawsze jest taki sam...http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1652480,1,joanna-od-dwudziestu-piw,index.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pierwszy raz na kaffe
Powinno się wystrzelać wszystkich alkoholików!!!! Tyle szkody wyrządzają innym, niszczą psychicznie. Nie powinno być litości dla takich pierdolonych nałogowców!!! Mieszkam z matką alkoholiczką, wczoraj odkręciła kurki z gazem bo chciała odpalić faję i co efekt taki, że ulatniał się gaz i nie chce myśleć coby się stało gdybym przyszła do niej kilka minut później, a ona zero kontaktu, zdziwiona dlaczego na nią krzyczę. Okropnie wygląda najebana kobieta, ja pierdole jak sobie przypomnę wczorajszy wieczór to aż mnie trzęsie a Ty się zastanawiasz nad kolejnym dzieckiem?! W ogóle nie powinnaś mieć dzieci! Jebane zapijaczone szmaty. I nie ma znaczenia ile pijesz piwo, dwa, wódkę czy wino!!!!! ZERO WSPÓŁCZUCIA DLA ALKOHOLIKÓW!!!! PRECZ Z ALKOHOLICZKAMI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pierwszy raz na kaffe
powinien Ci odebrać syna zawczasu! zanim zrobisz z niego DDA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAK NA POCZĄTEK
to poszukaj jakiejś poradni, porozmawiaj z kimś, specjalistą, on ci pomoże , doradzi, poprowadzi prze zten trudny okres. Wyjścia nawet nie masz jeśli chcesz utrzymać związek i dziecko. Nie ukryjesz alkoholizmu na dłuższa metę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAK NA POCZĄTEK
i nie licz że sama zerwiesz z nałogiem, pewnie już wiesz że to niemozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniakkkkkkk9
zobaczie jakie maja fajne forum na http://www.dane-miast.pl dodatkowo, za pisanie u nich sa nagrody i co najwazniejsze nie ma wkurzajacych reklam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTORKO napisz tutaj
napisz tam... pomogą Ci zrozumieć i poddać się chorobie.... tak, poddać się, musisz uznać swoją bezsilność wobec alko wiem co mówię sama jestem alkoholiczką....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymuś-Grabarz
Z tego wychodzi jedn na sto, czyli w sumie nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewellkkaaa32
witam mam to samo, stres, beznadzieja ja tam na dziecko sie nie decyduje bo i po co aale mam ten sam prooblem pije...............................................3 piwka, winko dzis, codzien cos, czesto rano mam kaca moralnika i mowie ze to ostati raz a jrdnak .. znow siegam...a na leczenie nie mam soly# - jestem corka alkoholiczki tez.... pomozcie!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewellkkaaa32
ja mam komfort picia bo do roboty co 2 dni chodze wiec boge sie wykurowac i tak w kolko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot co mysle.. o was
najgorsze jest ze wy nie chcecie przestac pic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ????????/////////
Jak kolejny dzień z alkoholem czy bez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×