Chyba będę musiała zacząć się sprzedawać

grtegtrges Możesz uważać o mnie co chcesz ;) Tylko niby dlaczego mam ograniczone horyzonty? Bo nie uznaje prostytucji i innego kurewstwa hehe no tak sobie to tłumacz

Abuyin bo nie dociera do twojego malego mozdzku, ze czasem tak sie moga losy czlowieka ulozyc, ze granice sie przesuwaja.

wyjedz za granice do Niemiec lub Anglii tu zarobisz kase np. jako sprzataczka

grtegtrges Abuyin bo nie dociera do twojego malego mozdzku, ze czasem tak sie moga losy czlowieka ulozyc, ze granice sie przesuwaja. Już pisałem prostytucja jest oznaką lenistwa bądź braku inteligencji, albo jednego i drugiego, ale że ty wolisz usprawiedliwiać swoje poglądy w ten sposób to już twój problem, bo mnie to nie interesuje.

"a ja jestem escort zagranica i uwielbiam to co robie. jednak wiecej niz 2 panow dziennie nie chce brac wlasnie czekam na klienta. uwielbiam ta prace, uw8ielbiam kiedy ktos mnie caluje, piesci dobrze bzyka i jeszcze placi!" mentalność współczesnych kobiet to porażka. Czas umierać

zamiast sie klocic moze byscie jakie rady dla biednej dziewczyny dali tepaki .... a wiec ja jestem za tym zebys sprobowala za granica , moze poznasz kogos przez facebook lub nk ,kto zorganizuje ci prace

yy, prostytucja to nie jest ostatnia deska ratunku. jeśli ktoś ma mentalność kurwy to niech ładuje w siebie tyle fiutów ile mu się podoba, normalny człowiek ZAWSZE znajdzie jakiś sposób by przetrwać te nasze trudne czasy. paradoksalnie schodząc na samo DNO (tu mam na myśli prostytucje) pokazujemy samym sobie SZCZYT swojej głupoty i lenistwa. Dać dupe to jak prostszy ze sposobów w wygodne życie.

kurestwo to NIE jest praca, to zboczenie, dewiacja, zwyrodnienie ale na pewno nie praca. ja tez bym mogla z glodu zdychac ale k u r w ą bym na pewno nie zostala bo nie jestem zwyrodniona psychicznie. do takiego czegoś to trzeba byc czymś gorszym od zwierzecia.. bo nawet zwierzeta nie kopulują za pieniadze

yy, prostytucja to nie jest ostatnia deska ratunku. jeśli ktoś ma mentalność k**wy to niech ładuje w siebie tyle fiutów ile mu się podoba, normalny człowiek ZAWSZE znajdzie jakiś sposób by przetrwać te nasze trudne czasy. paradoksalnie schodząc na samo DNO (tu mam na myśli prostytucje) pokazujemy samym sobie SZCZYT swojej głupoty i lenistwa. Dać d**e to jak prostszy ze sposobów w wygodne życie. dobrze napisane ale czy to takie wygodne zycie? ciagle boisz sie ze jakiegos syfa zlapalas, ciagle musisz sie badac, a jak zachorujesz na raka szyjki macicy to juz po tobie.

ghfgfgfgghghg,jaaakaś 19-stka Ale według grtegtrges jesteście upośledzone i macie "ograniczone horyzonty" hehe bo ona mimo iż się nie sprzedaje potrafi zrozumieć prostytutki.

ghfgfgfgghghg no w sumie masz racje. ale pisząc "wygodne życie" miałam na myśli szybki zarobek. już nawet nie patrze na związany z tym dyskomfort psychiczny. =]

idąc tym tokiem myslenia musialabym tez rozumiec pedofilow, ktorzy gwalcą dzieci... homozboczencow, ktorzy dają sie posuwac w dupsko albo sami posuwają jakiegos faceta w odbyt... a przyznam ze niestety nie rozumiem tego :P :O i nawet nie chce zrozumiec... tym samym i dziwek nie rozumiem ;)

czy ja wiem czy szybki? podobno biora ze 150 zl za godzine a co to jest? nawet zęba za tyle sobie nie wyleczysz... a konkurencja tez coraz wieksza i w tym zawodzie i ceny muszą obniżać ;) dla mnie to tez marne pieniadze, dac dupska, uraz na cale zycie, i miec marne 150 zl???

Abuyin widać że kobitka ma bardzo ograniczone horyzonty ponieważ dla niej są tylko dwa rodzaje ludzi, tacy co rozumieją prostytutki i tacy którzy je potępiają niestety ci drudzy są gorsi.

to też jest praca i to bardzo ciężka, uważam ze kazdy z was robi duzo gorsze rzeczy niz prostytucja. a zycie ze starszym o 40 lat staruchem i dawanie mu dupy za pare szmat to co???? to jest to dyzo gorsze od prostytucji bo do tego i kłamia ze sie bardzio kochaja ..... buchaaaaaa

ghfgfgfgghghg noo, ja już wolę pracować za najniższą niż mieć "co wspominać" na stare lata =]

to NIE jest praca :D to jest zwyrodnienie, zboczenie, a nie PRACA :D

ja tak samo juz bym wolala miec grosze jakies... choc obecnie sama nie mam pracy ale dorabiam korkami, w zyciu bym nawet nie pomyslala o dawaniu dupy... juz bym wolala umrzec z glodu albo zostac bezdomną.

to fakt, ceny spadaja.... ja to lubie i nie zamiezam przestawac nie uwazam ze sie ponizam czy cos w tym stylu. Lubie to co robie. probowalam przestawac, bo przyjaciele mpwili mi ze nie powinnam, ae zawsze jak zaczynalam inna praca tesknilam za tym. nie chodzi tylko o pieniadze. Sex, adrenalina , faceci sa naprawde bardzo mili. Ale zupelnie inaczej jest niz w polsce. ps. dostalam wlasnie wino od klienta, brdzo mly sympatyczny pan teraz czas na dluga kapiel:) weczorem nastepny przychodzi....

spokojnie - sprawdź opinie innych w trudnych tematach - w sondażach na http://www.podane.pl/