Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Foxy_Lady

Chciałabym mężczyzny...

Polecane posty

...inteligentnego, czułego, zaradnego, który nie boi sie garnków i ścierki, jako i ja sie brudnej i "męskiej" roboty nie boję i koniecznie ateistę. I który bez problemu wybaczy mi dwa dni comiesięcznego PMS. Który ukoi moje, czasem nerwowe reakcje, stoickim spokojem. Mission: impossible. Szukanie igły w stogu igieł :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli szuka się igły w stogu igieł, to niespecjalnie to dobrze świadczy o poszukującej. Podczas szukania igły w stogu igieł prawidłowa wydaje się technika: weź pierwszą igłę z brzegu i szyj. Ale to tylko takie tam przemyślenie. Ja też szukałem ideału ale dałem sobie siana i wziąłem to co było pod ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co? tego swojego zostawisz?
:p :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boond
takie igiełki sa sa chetnie poznam sie z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ot i forumowa rzeczywistość... zamarzysz o igle - dostajesz kaktusa. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boond
no nie zawsze tak jest ale czasami i kaktusy tracą kolce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Satyrze, miło Cie czytać, gdzie byłes gdy Cie nie było? Cóż, próbowałam kilku igieł pierwszych z brzegu, ale albo nie dało sie nawlec nici, bo oczko za cienkie, albo były za tepe i w material sie wbic nie chciały, albo zbyt ostre i mimo ostrozności wbijały sie w serce... albo przepadły gdzies bez wieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan twardowski
wrecz zadasz niemozliwego! ja nie szukam nie mam cisnienia na bycie z kims, ale jesli mnie trafi to chce kobiety na dobre i zle. klotni i godzenia sie docierania charakterow szukania kobsensusu. Ty chcesz sielanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panie Twardowski... cóż, próbowalam metod na "zakochanie" i kazdorazowo kończyło sie fatalnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan twardowski
doswiadczenie gdzies ladnie uslyszalem, ze jest to pasmo sukcesow i porazek. czasem widac co swoje trzeba odbebnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie zaliczy pasmo porażek, to sie zaczyna wybierac ostrożniej lub całkiem rezygnuje się z życia z kims w związku. Moje wymagania nie sa chyba niebotyczne... a sama tyle samo wrzucam do puli. Obawiam sie, że co do ateisty rzecz sie ma krytycznie, nie znam ani jednego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan twardowski
Foxy coz mozna powiedziec. Milosc jedt piekna lecz ulotna. moze trzyma na tyle dlugo by utrzymac dwoje ludzi a potem to jyz przyzwyczajenie do bycia razem. trzymam kciuki aby Ci sie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co? tego swojego zostawisz?
a mezczyzna z obowiazkiem alimentacyjnym to juz z blokow startowych dyskwalifikacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymuś-Grabarz
Ja nie jestem ateistą. Reszta się zgadza. Mam 180cm wzrostu ważę 80kg, pracuję jako drwal, a czasami trudnię chowaniem zmarłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan twardowski
oj tam jakby religia byla tu jakima wyznacznikiem. po obu stronach znam idiotow. na pytania dot mojego wyznania odpowiem - latajacy potwor spaghetti

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymuś-Grabarz
Z tym ateizmem wśród młodych kobiet, to takie żałosne przeciąganie pały, w związku z tym całym równouprawnieniem i ruchami feministycznymi i tym całym gównianym lewactwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, no wiesz, nie napisałam, że musi mnie kochać po grób. Byle mnie szanował, czasem się zatroszczył i traktował jako istote ludzka a nie jako wielofunkcyjne urzadzenie domowe. W zasadzie potrafie w 100% zatroszczyc sie sama o siebie, ale miło czasem poczuć męskie ramię, gdy trafi sie podły dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan twardowski
masz racje milo czasem.ramienia uzyczyc. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak patrzac na twoj opis faceta to prawie taki jak ja : ) tylko znowu wyglad zjebany wiec niszczy dobry całokształt :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ateisty szukam z racji tego, ze oczywiście sama ateistka jestem. Chciałabym byc z kimś, kto byłby w stanie uszanowac moje poglądy jak i ja staram sie cudze szanowac. Doswiadczyłam wiele nietolerancji w życiu, co prawda docinki obcych ludzi juz na mnie wiekszego wrażenia nie robia, na przykład takie: "ateiści to idioci, bo Bóg istnieje" ale w domu tego sobie nie życzę. "a mezczyzna z obowiazkiem alimentacyjnym to juz z blokow startowych dyskwalifikacja" niekoniecznie, ja tez mam dziecko. Byle ten obowiazek nie pochlaniał całych jego dochodów. Ja na siebie zarabiam, niech i on zarabia na siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan twardowski
wszyscy sie tu reklamuja foxy spojrz! nic tylko Ci orzebierac i a noz! ja do opisu nie pasuje. jak pisalem sielanki nie ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panie twardowski... cóż znaczy sielanki nie ma? Zakładasz, że ludzie muszą sie trzec i na siebie czasem drzeć? Sielanka byłaby dla mnie wtedy, gdyby witała mnie w domu zawsze usmiechnieta buzia i gdyby mój mężczyzna po pracy masował mi plecki. A tego nie żądam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem - a takich wypadków widziałem w życiu trochę - kobiety, które mówią takim - albo jakimś całkiem podobnym - zestawie wymagań jak przyjdzie co do czego to z grupy kilkunastu mężczyzn dadzą się poderwać takiemu, o którym już na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że do opisu nie pasuje ani trochę. Ale za to wygląda jak Banderas, jest macho i ma trochę kasy, żeby zaimponować. Czyli dokładnie to czego nie mają Ci, którzy do opisu pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan twardowski
hmmm czemu? ja mam spore wymagania... nie znioslbym zycia z idiotka. moja powinna byc osoba wyksztalcona to przede wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stary Satyr Moim zdaniem - a takich wypadków widziałem w życiu trochę - kobiety, które mówią takim - albo jakimś całkiem podobnym - zestawie wymagań jak przyjdzie co do czego to z grupy kilkunastu mężczyzn dadzą się poderwać takiemu, o którym już na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że do opisu nie pasuje ani trochę. Ale za to wygląda jak Banderas, jest macho i ma trochę kasy, żeby zaimponować. Czyli dokładnie to czego nie mają Ci, którzy do opisu pasują. Ja juz nie mam 20 lat :) Zawsze wybierałam sercem, żadnego przystojniaka ani z wypchanym portfelem nie mialam. Sama jak cindy crawford tez nie wyglądam, choc ponoc dośc atrakcyjna kobieta ze mnie. No i ostatnia rzecz, opisałam tylko jakiego mężczyny bym chciała, ale ni chuchu nie licze, że taki do moich drzwi zapuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×