Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdradzonaona

ja w pracy, a narzeczony....

Polecane posty

Gość zdradzonaona

Jestesmy ze soba 3 lata, 2 lata mieszkamy razem. Narzeczony chcial, abym pracowala w jego firmie, przez krotki czas tak bylo, ale wtedy bylismy ze soba 24h (dom, praca, dom). Zrezygnowalam z tego, chcialam byc niezalezna, poza tym realizowac swoja pasje/zawod. Teraz wyglada to tak, ze sie mijamy. On w pracy do poznego popoludnia, gdy wraca, ja wychodze na noc do pracy w szpitalu. I tak sie mijamy. Ale planujemy slub, on jest czuły, kochajacy, szukamy wspolnego domu, gdzie zamieszkamy. Byłam naprawde szczesliwa. I co sie dowiedzialam. W tym czasie, gdy ja wychodziłam do pracy, narzeczony mial wolny wieczor/noc, spotykał sie z inna kobieta. Z tamta zerwal, ale co teraz? zmieni sie? czul sie zagubiony? jak to wogole tłumaczyc? :( z drugiej strony, gdyby nie to, ze to ja chcialam niezaleznie pracowac - on prowponowal, zebysmy pracowali razem- bylibysmy ciagle ze soba i nie mialby jak mnie zdradzic. co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelija
Jezeli sądzisz, ze jesteś winna zdrady, bo nie pracowaliscie razem, to coś z tobą nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonaona
nie mysle, ze jestem winna zdrady, ale jakby chcial mnie zdradzac, to nie chcialby, zebysmy razem pracowali- bo wtedy bylby ciagle ze mna. jednak ja chcialam inaczej i spotykal sie w tym czasie, gdy moglibysmy byc razem (gdyby nie moja praca w szpitalu), z inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelija
gdyby babcia miała wąsy, to by była dziadkiem. masz jakiś problem z niepotrzebnym poczuciem winy, po co analizujesz wstecz i to jeszcze takie bezsensowne co by było gdyby? liczy sie: co teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pescia
Tzn ze po śłubie juz do konca zycia nie bedziesz mogla spuscic go z oka bo.. cie zdradzi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonaona
no wlasnie sama nie wiem, co teraz...wybieramy dom, planujemy slub. no wlasnie, co teraz. wmawiam sobie, ze sie chwilowo zauroczyl, bo z nia zerwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelija
jak ty nie wiesz, to kto ma wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdor***ka
bez komentarza, po czymś takim planować razem przyszłość :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facetttt
I po co analizowac te stytuacje ? Dla mnie wszystko jasne - zdradzil - koniec zwiazku. No ale ty go pewnie strasznie kochasz, stad ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yy...
Czyli jak to widzisz? W moim przypadku byłoby tak, że aby pracować z moim facetem, musiałabym przekwalifikować się na programistę :D Jeśli tego nie zrobię, to on będzie miał jak mnie zdradzić, a ja mam być winna? Dziewczyno, otrząśnij się. Powinien być godny Twojego zaufania - tak, że jadąc np. na tydzień do matki wiesz, że nie musisz się o nic martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pescia
Ja bym go zostawiła. Skoro przed slubem juz taeki kwiatki wyszly to co bedzie po nim? Daj mu do myslenia. przeloz slub, zamieszkaj sama na pewien czas... zastanow sie czy to jet to czy potrafisz mu to wybaczyc i zapomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonaona
czyli nie liczyc na to, ze to jednorazowy wyskok, nie ma znaczenia, ze z nia zerwal ? znow bedzie to robil? to po co te 3 lata, 2 l wspolnego mieszkania? nawet to on nalegal na to, nie jest tak, ze go "zmuszalam" do wspolnego mieszkania, czy bycia ze soba. Zawsze mnie zaskakiwal, ze taki zakochany, kwiaty, niespodzianki, deklaracje milosci. teraz ogladamy wspolnie domy, by wybrac i kupic jakis na wspolne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yy...
Właśnie, zerwał... Skończyć to można związek, a nie jednorazowy wyskok. Żeby można było się rozstać, trzeba coś zacząć, nie "rozstajemy się" z kochankami na jedną noc. Jeśli chcesz - wybacz. Twoja sprawa. Ja nie umiałabym dać się dotykać wiedząc, że kiedy ja pracowałam, on brał inną. Że całuję się z ustami, które jeszcze niedawno były moczone podczas seksu oralnego sokami innej. To nie dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonaona
no dobrze, tylko w takim razie po co ze mna jest te 3 l? jestem zwykla dziewczyna, z charakteru, z wyglądu. nie mam zadnego majatku, wpływowych rodzicow itp, zeby z "jakis wzgledow" chcial byc ze mna. nie ma powodow, by tkwil w zwiazku ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yy...
Jak to po co? Z wygody. Kochasz go, ma w domu sielankę i czasami takie "boczki". Miałam takiego, mieszkaliśmy razem; ale gdy się dowiedziałam, kopnęłam go malowniczo w rzyć. Ja byłam ta kochana, od przytulania, filmów, obiadków, picia sobie z dziubków. Tą od świąt u mamy i od wiosennych spacerów. A cizie były "od czasu do czasu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdor***ka
zdradzonaona - wystarczy że rozkładasz nogi na zawołanie. Otrząśnij się, przecież to facet. Ale jak widać jeszcze mu mało, bo szuka dziur gdzie indziej. W życiu bym z takim młotem nie planowała przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonaona
Gwiazdork***ka, to dlaczego wrocil do mnie, nie jest z tamta? wiem na pewno, ze on ja zostawil, nie ona jego. to po co do mnie wracal????? przeciez ona tez pewnie robila, rco on chcial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yy...
Ehh, Ty i tak z nim będziesz, skoro wystarczy Ci to, że zerwał z nią, a nie z Tobą. Mała rada - kup mieszkanie z wysokim sufitem, inaczej porożem będziesz haczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonaona
yy... nie osadzaj mnie z gory. chce poprostu zrozumiec, dlaczego w takim razie ja. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yy...
Bo byłaś dłużej, jesteś naiwna, jesteś w stanie mu wybaczyć. Wie, że jeśli coś przeskrobie, to i tak nie odejdziesz - przykład masz teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonaona
a nie dlatego, ze mnie kocha? :( ze sie pomylił z tamta? ona tez byla naiwna, z tego co wiem, to wcale o mnie nawet nie wiedziala. tzn myslala, ze jest wolny. wiec nie jestem jedna naiwna wsrod jego kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yy...
Jesteś naiwna. Ona była nieświadoma. A ja mam proste stwierdzenie: Jeśliby Cię kochał, to by Cię nie zdradzał. Czym innym jest błąd po pijaku, raz jeden, a czym innym z premedytacją ciągnięty romans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdor***ka
Bo byłaś dłużej, jesteś naiwna, jesteś w stanie mu wybaczyć. Wie, że jeśli coś przeskrobie, to i tak nie odejdziesz - przykład masz teraz. To jest również moja odpowiedź, właśnie dlatego TY!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pescia
Wydaje mi sie ze wrocil do ciebie bo tak jest mu wygodniej. Po co budowac cos od nowa jak ma juz poukladane zycie. Najgorsze jest to ze pokazalas mu ze cokolwiek by nei zrobil i ty tak z nim beedziesz. Zdardzil cie - to naprawde powazna sparwa. Malo osob potrafi wybaczyc zdrade. Ja bym nie potrafila. Moim zdaniem powinniscie sie rozstac. Ni wiem czy fajnie by bylo zaczynac z kims zycie wiedzac o tym ze juz cie zdradzil i to przed slubem!!! Ale widac ze ty go kochasz - ma facet szczescie, tylko szkoda ze nei potarfi ciebei za to docenic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonaona
"Najgorsze jest to ze pokazalas mu ze cokolwiek by nei zrobil i ty tak z nim beedziesz. " on nie wie, ze sie dowiedzialam. jasne, ze niczego nie podejrzewalam, ukrywal to. nawet w tym czasie bylismy na wspolnym urlopie i nic sie nie domyslilam wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pescia
I jeszcze jedno - ludzie popelniaja bledy, ale jednorazowe!! Jezeli ktos notorycznie zdradza (ma romans) to nie mozna tego nazwac bledem. Mysle że robil to z premedytacja i nadzieja ze mu wybaczysz. Zreszta nei pomylil sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pescia
To jeszcze gorzej. Ty wiesz ze cie zdadzal ale nei od niego? nei wie ze ty wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdor***ka
Dokładnie romans to nie sytuacja kiedy pokłóciłaś się z mężem, nie odzywacie się tydzień, on poszedł uchlać się do kumpla gdzie spotkał jakąś ładną laskę, procenty zaszumiały, zrobili numerek i koniec sprawy. (Choć ja gdybym się o tym dowiedziała to nie chcę mówić co by bylo) Ale z pewnoscią to co innego niż kiedy facet udaje dzień w dzięń że jest cudownie, miło, słodko, a na boku spotyka się REGULARNIE z inną. Tego nawet nie da się porównać. To cynik, kłamczuch i niezły tupeciarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonaona
"Ty wiesz ze cie zdadzal ale nei od niego? nei wie ze ty wiesz?" nie od niego i on jeszcze nie wie, ze ja wiem. to co radzicie? bo zaraz usłysze ze porozmwiac z nim wyjasnic itd. ok, zrobie to, ale co dalej. na pewno sie wymiga, jakaos to wytlumaczy po swojemu. uwazacie ze nie ma co mu wierzyc, ze sie zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pescia
To zmieni postac rzeczy. Facet zerwal kontakt zanim ty sie dowiedzialas. MOzna to nazwac bledem. Pyatnie czy bedziesz potrafila z tym zyc.Jesli tak to oczywiscie musisz mu powiedzic ze sie dowiedzialas i sprobowac odbudowac ten zwiazek. Chociaz tak naprawde mysle ze przy pierwszej klotni bedziesz mu to wypominac bo takie jest zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×