Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdradzonaona

ja w pracy, a narzeczony....

Polecane posty

Gość zdradzonaona
to w koncu jak- -----I jeszcze jedno - ludzie popelniaja bledy, ale jednorazowe!! Jezeli ktos notorycznie zdradza (ma romans) to nie mozna tego nazwac bledem. ----To zmieni postac rzeczy. Facet zerwal kontakt zanim ty sie dowiedzialas. MOzna to nazwac bledem czyli jednak , kocha mnie i pomylil sie, romznsujac z tamta, zrozumial, ze mnie kocha i tamto zakonczyl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pescia
Ciężko sie do tego odnieśc bo tak naprawde nei wiem jaki byl powod zerwania tego kontaktu. MOże sie przestarszyl ze moze cie stracic, czyli kocha. A moze tamta dziewczyna oczekiwala czegos wiecej. Nie iwem cieżko cos doradzic bo nei wiem co mu w glowie siedzi. Jedno co wiem ze gdyby tego zalowal to by sie sam przyznal, przerosil itd. Jdnak on postanowil zataic przed toba ta "drobnostke".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonaona
ja w tym czasie, gdy z nia zerwal, przezywalam ciezki okres, chorobe i smierc siostry, zalamalam sie, on mi pomagal. nie wiem, czy to jest jakies wytlumaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pescia
Autorko ja tobie powim tak, jestes mloda, neizalezna, na pewno ni ebrakuje ci uroku osobistego. Wiec powiedz mu czego sie dowiedzialas. Zobacz jak zareaguje. Jesli bedzie probowal odwrocic kota ogonem to wyprowadz sie. Zakoncz to lub powiedz ze potrzebujsz czasu. Jesli bedzie o ciebie zabiegal, latal za toba i prosil zebys wrocila tzn ze mu zalezy i wtedy podejmij decyzje czy chcesz do neigo wrocic czy nie. Moim zdaniem ludzie sie nie zmieniaja jednak z drugiej strony kazdy popelnia wieksze lub mniejsze bledu. Jestesmy tylko ludzmi. Moze to tamta byla prowokatorka a on wcale nei chcial tego wszytkiego tylko tak sie w tym zapetlil ze doszlo do czego doszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonaona
"Moze to tamta byla prowokatorka a on wcale nei chcial tego wszytkiego tylko tak sie w tym zapetlil ze doszlo do czego doszlo. " no tylko z tego co wiem, to on ja podrywal, nie mowiac, ze kogos ma. ona o mnie nie wiedziala, nie probowala "odbic" zajetego faceta. juz nie wiem, co o tym myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pescia
Nie wiem czy moze meic to znaczenie. Moze stwierdzil ze nie chce ci dokladac dodatkowych zmartwien i po prostu z nia zerwal. Faceci to ciezki orzech. Mysla inaczej robia wszystko to czego nie chcemy a nie robia tego czego chcemy ale takich ich kochamy. Jedno jest pewne jesli mu wybaczysz i bedziecie zyc ze soba nadal to zostaw to za soba nie mysl o tym wymaz z pamieci. Nie wypominaj w kazdej klotni bo to was zniszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdor***ka
no tylko z tego co wiem, to on ja podrywal, nie mowiac, ze kogos ma. :-O Pogadaj z nim o tym i podejmij decyzję, z nami nie ma co gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonaona
Gwiazdorka, prosze ci o twoja opinie. uwazasz, jak pescia, ze to zmienia postac rzeczy, ze sie z tamta rozstal, zanim sie dowiedzialam? ze to blad. prosze o odpowiedz. potrzebuje wysluchac innych, nim sama cos postanowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pescia
To jak jeszcze on ja podrywal to powinnas go zostawic. Moja kolezanka byla w podobnej sytuacji tyle ze po slubie. Maz ja zdradzil tylko raz, dowiedziala sie. Oczywiscie klotnia itd. Ale postanowila mu wybaczyc. Efektem tego byla kolejna zdrada. Na szczescie ona sie opamietala i zostawila go. Ludzie sie nie zmieniaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdor***ka
prosze ci o twoja opinie. uwazasz, jak pescia, ze to zmienia postac rzeczy, ze sie z tamta rozstal, zanim sie dowiedzialam? ze to blad. Na bazie tego co napisałaś, że przechodziłaś ciężki okres i że zmarła Ci siostra (masakra, współczuję) a on Ci pomagał, to wychodziłoby że to pięknie z jego strony, tylko nie wiem, może nie doczytałam, czy w tym właśnie czasie równocześnie romansował z inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonaona
wtedy wlasnie jakos juz skonczyl ten romans. czyli, wrocil do mnie, bo chcial mi pomoc, bo kocha, bo go ruszylo sumienie/? załuje, ze od poczatku nie napisalam, ze on zerwal z tamta, nim ja sie dowiedzialam. bo teraz nie wiem, czy nadal uwazasz/uwazacie, ze jest ze mna z wygody? czy to, ze to zakonczyl, nim sie dowiedzialam, wskazuje, ze jednak nie o wygode tu chodzi, a o uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę że ty masz
bardzo niskie poczucie własnej wartości , pytasz obcych ludzi na forum co mysli twój narzeczony , czym się kierował kiedy z nią zrywał , potrafiłas życ z nim wiedząc o jego zdradzie jakby nigdy nic i teraz oczekujesz że obcy ludzie napiszą ci że on cię kocha nad życie i dlatego z nią zerwał ,a może panna skoro myślała że on jest wolny chciała czegoś więcej na co on nie miał ochoty , a może mu się po prostu znudziła skoro chodziło tylko o zaliczenie ? Szukasz drugiego dna w bardzo oczywistej sprawie , żył z tobą , z tobą planował wspólne życie a na boku pieprzył inną bez skrępowania , dla mnie taki facet to zero a dla ciebie chyba nie ma życia bez niego niestety i dlatego jesteś na straconej pozycji , nie wyobrażam sobie dowiedziec się o zdradzie i nic nie powiedziec i do tego jeszcze snuc wspólne plany jakby się nic nie stało , zacznij się dziewczyno szanowac bo faceci to nie pępek świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdor***ka
No to tego już na pewno nie będziemy wiedziały. Bo może ruszyło go sumienie i uświadomił sobie co też wyrabia. Albo po prostu w tamtym "związku" coś zaczęło się sypać i stwierdził że lepiej go zakończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonaona
a ja myślę że ty masz dowiedzialam sie o wszystkim przedwczoraj. dlatego jescze nic z tym nie zrobilam, zreszta sprzyja temu to, ze on pojechal załatwiac cos do rodzicow. wiec to nie jest tak ze nic nie powiedziala i uwazam ze nic sie nie stalo. pytam na forum, bo jestem strasznie emocjonalna. moja pierwsza reakacja to byloby wyrzucenie go za dzwi. wiele razy sie przekonalam, ze dzialam zbyt impulsywnie i sprawy nie zawsze sa takie jak mi sie wydaje. wracajac do niego, to zastanawiam sie, czy on mogl tak sie chwilowo zapomniec. przeciez nawet wyzej ktos tak pisal, ze moze to chwilowe, ze moze sie zapomnial, ze moze z tamta to chwilowy blad. mam taki metlik w glowie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdor***ka
Nie można na chwilę się zapominać, bo co bedzie jak zapomni się jeszcze z 10 razy :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pescia
Mysle ze jak wroci powinnas z nim porozmawiac. Nie chce nic tobie doradzac bo to twoje zycie i ikt ci nie moze mowic jak masz zrobic. Moge ci powiedziec c ja bym zrobila. Ja bym go zostawla poniewaz: - zdradzil i to ni etylko raz, mowiac po imieniu mial romans - nie przyznal sie do tego - zyje jakkby nigdy nic a o za tym idzie nie ma poczucia winy i jeszcze wazna przeslanka jest fakt ze ie jestesci po slubie. planujecie go. mysle ze nikt w szczesliwym narzeczenstwie by sie nie dopuscil takich rzeczy.POza tym co zrobisz jak po slubie bedzie cie znowu zdradzal? rozwod czy znowu mu wybaczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdor***ka
A w ogóle to ile czasu trwał ten romans? No i istnieje taka możliwość że koleś po prostu oczekiwał od innej kobiety potwierdzenia swojej atrakcyjności, co nie znaczy że uprawiał z nią sex, ale to naprawdę rzadkie przypadki, że aż sama w to nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pescia
Gwiazdorka - ja tez nie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzonaona
A w ogóle to ile czasu trwał ten romans? chyba z miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pescia
To na długo sie zapomniał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd się dowiedziałaś? Jak dla mnie facet byłby skończony - i co z tego, że się rozstał z laską, skoro najpierw ją podrywał, potem bzykał i ani słowem nie zająknął się na temat Twojego istnienia? Fajnie, że z nią zerwał, ale skoro nie wiesz czemu, to nawet nie masz co go tłumaczyć, że "zrozumiał swój błąd", bo może po prostu mu się znudziła albo chciała poznać jego rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrrrrrrrr
No właśnie, ciekawe w jakich okolicznościach dowiedziałaś się o istnieniu romansu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaciekrece, u la la
Daj mi jakiś namiar na tego Twojego narzeczonego, chcę mu pogratulować takiego pelikana... Naprawdę Cię to nie rusza? Że wyrwał inną, posuwał ją w waszym łóżku; kto wie - może nawet ssałaś jego penisa po cipsku tamtej? Nie robi na tobie wrażenia, że zbrukał waszą bliskość? Na jakiej podstawie chcesz go wytłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja86sia
ja bym nie wybaczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytytytyyyty
napisze ci prosto i wyraznie, NIE KOCHA CIE, gdyby tak bylo to by ci rogow nie przyprawil, jestes szara myszka z tego co piszesz, a faceci wlasnie takie chca za zony,zeby mogli takie szare myszki zdradzac,a one zawsze beda im wybaczac, z tego co piszesz ,winisz siebie za jego zdrade i juz mu wybaczylas, bo predka ci do slubu z rogaczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znasz zasade:cialo
puszczone w ruch puszcza sie stale? nigdy mu nie zaufasz do konca, zawsze bedzie cien niepokoju, byc moze uzasadnionego. To juz nie jest ten sam zwiazek i nigdy nie bedzie, bedziesz tylko coraz bardziej cierpiec. i co to za glupie pytanie, czy z twojej winy zdradzil, bo nie byliscie non stop razem? jezeli tak podchodzicie do sprawy, wystarczy uciac mu chu.ja, juz wtedy nigdy nie zdradzi niepilnowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znasz zasade:cialo
"Moze to tamta byla prowokatorka a on wcale nei chcial tego wszytkiego tylko tak sie w tym zapetlil ze doszlo do czego doszlo" jasne, zmusila go, upila i zgwalcila, a on sie opieral. Blagam ogarnijcie sie dziewczynki, jak ktos chce sie puscic to sie pusci, a jak nie chce to nikt go nie "zapetli"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srutututututu tralalala
taaa biedny niunius opetany przez zla kobiete, ktora go uwiodla hahah oj pelikan z ciebie autorko, pelikan pewnie twoj niunius lubi jak mu loda robisz, bo dziob szeroko otwierasz szkoda mi cie dziewcze, a z rogami ci na pewno nie do twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddd123
Jak się kocha, to się nie zdradza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika000
Jak cię chciał zdradzic to i tak by cie zdradził chodż byscie pracowali razem to by i tak znalazl czas na kochankę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×