Mój chłopak chce mi zrobić dziecko na zgodę ..... ale ja się waham @@@@@@@@@@@@@

Mam 18 lat mój facet 21 razem jesteśmy 3 lata . niedawno wróciliśmy do siebie po 2 miesiącach przerwy powód tej przerwy był taki żę strasznie duzo pił a do tego nie mógł znaleść żadnej pracy i rodzice zabronili mi sie z nim spotykać . Niedawno się spotkaliśy powiedział mi że sie zmienił i teraz bedzie inaczej chce zebym z nim wyjechala z mojego miasta że on nas bedzie utrzymywał ... powiedział mi też że chce zrobić mi dziecko zeby w końcu odwalili się od nas moi rodzice a do tego bede miala dodatkowe pieniadze z tytulu matki samotnie wychowującej ... I już nawet raz to zrobiliśmy bez zabezpieczenia ale nic nie wyszło bo miałam okres normalnie dzisiaj chce przyjechać i znowu spróbować mi zrobić dziecko ale ja się zaczynam wahać kocham go bardzo i oddała bym za niego życie ale co bedzie jak rodzice mnie nie beda chcieli znać ? bo wiadomo ze ze szkoly bede musiala zrezygnowac ... i drugie pytanie ile dostane pieniedzy jak urodze to dziecko ?

dziecko na zgodę ??? a brylant to nie łaska ?

10/10

chyba biedę chcesz klepać?

po urodzeniu musisz złozyc dolumenty na rodzinne to jest ok 60 zł co miesiac i wypłata becikowego 1000 złote.

9/10 niezłe prowo, nie ma chyba aż tak tępych dzid :P

chyba są

co tylko 60 zł hmm to mało trochę ale zawsze lepsze niż nic :/ zresztą on teraz ma prace na budowie i zarabia okolo 3 tys wiec biedy nie bedę miala no ja mam takie wrażenieze on chce mi zrobic to dziecko żeby zemsic sie na moich rodzicach bo go strasznie nie lubią .. hmm boże a ja go tak bardzo kocham ... przez te 2 mieisace cały czas plakalam moje zycie przestalo miec sens bez niego :/ nie chce juz nigdy zeby odszedl .. a wiem ze jesli mi tego dziecka nie zrobi moze to zrobić ...

jest taki dokument na Polsat Cafe o młodych Brytyjskich matkach. To właśnie ten poziom niedorozwoju

dlaczego tępych ? o co wam chodzi ? przeciez mam już 18 lat !!!!!!!!!! jetsem pełnoletnia !!!!!!

machnęły sobie dzieciaka w wieku 15-16 lat bo tak!!! A potem problem, bo chłopak jednak odszedł, bo bycie matką to nie takie fajne jak się wydawało itd, itp.

posiadanie ukończonych 18 lat wcale nie musi świadczyć o dojrzałości jak widzimy na załączonym obrazku Ale to i tak prowo

hmm dobra spadam z tąd bo wy umiecie tylko obrażać a same pewnie jestescie samotne i zazdroscicie :/ ... idę sie szykowac bo zaraz przychodzi do mnie mój ukochany :)

daj sobie zrobić dziecko i niedługo bodziesz matką samotnie wychowującą je, bo ojciec pójdzie w tango z wódką jak mu się grzeczność znudzi... swoją drogą naiwność i głupota nastolatek jest porażająco przerażająca, szkoda ze na tych eksperymentach ucierpi właśnie dziecko

dziecko ma być owocem miłości i darem dla rodziców, al;e rodzącym się kiedy rodzice są dojrzali i są w stanie sprostać ogromnej odpowiedzialności, która na nich ciąży, 18 lat to raczej nie świadczy o bogatym doświadczeniu życiowym, raczej o naiwności, a samo podejście twojego faceta, ze dziecko ma być przypieczętowaniem zgody i próbą odciągnięcia cie od twoich rodziców to już szczyt chamstwa i głupoty.. lepiej porozmawiaj na ten temat z kimś dorosłym kto ma doświadczenie i być może przeżył to w co ty się pakujesz... swoja droga na miejscu twojego ojca obił bym ryja twojemu faciowi za takie numery, bo to zwykły dupek i tchórz i nie potrafi nawet stanąć twarzą w twarz z twoja rodzina i uszanować jej...

Do:mała 1993cdcdcdcdcdcd......... PRZECZYTAŁAM TWOJĄ WYPOWIEDŹ I CHCIAŁABYM CI POMÓC: Po pierwsze spróbuj ocenić tę sytuację obiektywnie - sama masz wątpliwości co do tego związku; zwłaszcza,ze rozstaliście się na jakiś czas; więc to już o czymś świadczy,ze jednak jego picie miało duży wpływ na Wasz związek. Po drugie- skoro rodzice mają coś przeciwko temu związkowi- na pewno chcą dla Ciebie dobrze. Często jest tak,ze nam się wydaje,że wiemy lepiej co jest dla nas dobre, bo kogoś kochamy i wydaje nam się,że wszystko przetrwa związek otóż nie. Dopiero tak naprawdę po latach rozumiemy,że rodzice chcą dla nas po prostu dobrze; oni martwią się o Ciebie( tak podejrzewam), byś w życiu miała dobrze,być może widzą,że przez niego masz jakieś problemy; być może on jest dla Ciebie całym światem; a w życiu trzeba zachować też swoją niezależność- by w przyszłosci nie być uzależnioną kobietą od mężczyzny. Pomyśl o przyszłośi; skoro on Ci proponuje dziwcko na zgodę i po to, by rodzice się odczepili od Was- on chce po prostu Ciebie uzależnić od siebie, byś nie mogła go zostawić(bo pewnie nie chciałabyś, by dziecko nie miało ojca); a tym samym on poczuje się bezpiecznie,że nie zostwisz go, mimo , iż będzie pił. Pomyśl o tym; że może zdarzyć się tak(nie macie slubu- nie przysięgał Ci miłości nawet); że jak urodzisz dziecko, zajmie się nim chwilę(stan zachwycenia, ojcostwa), a potem znowu bedzie pił i moze zdarzyc się tak,ze zostawi Ci, a wtedy zostaniesz sama; a w najlpszym wypadku będzie z Tobą, ale co z tego, jak alkohol będzie ważniejszy. W chwili, gdy przerosną go problemy może zdarzyć się tak,ze podnisie na Ciebie rękę czy coś podobnego. zostaniesz sama( będzie Ci głupio iść po pomoc do rodziców- bo przecież mówili Ci, radzili); nie będziesz wykształcona, dziecko sama będziesz musiała wychować i co dalej? Skąd pieniądze weźmiesz; bardzo ciezko Ci będzie; to moja symulacja oczywiście; jednak w życiu bardzo często takie przypadki zdarzają się; właśnie wtedy, gdy kobiety nie myślą..., nie zastanowią się,żyją chwilą, poddają się emocjom, a trzeba troszkę rozumu użyć i przewidzieć pewne fakty. Skoro tak bardzo Cię koca, to dlaczego Ci się nie oświadczy? Trzy lata to już czas na to. Według mnie chłopak jest kompletnie nieodpowiedzialny; zamiast najpierw zmienić się, przekonać i pokazać czynami Tobie,że mu zależy i pomyśleć o przyszłości, to on myśli,ze udobrucha Cię tym,ze powie Ci ,ze chce mieć z Tobą dziecko- wygodny jest i cwany. To moja opinia; zrobisz jak uważasz, ale ja Ci zdecydownie radzę nie zgadzać się. Pomyśl o przyszłości,no chyba, że chcesz cierpieć.Pozdrawiam i zyczę mądrej, przemyślanej decyzji.

Sloneczko ma rację. Kwota pieniężna dla samotnej matki to zaledwie ok 180 zł plus rodzinne to nie sa kokosy, a żyć trzeba

takie geny nie powinny byc przekazywane...

I jeszcze jedno- to może niech najpierw znajdzie pracę, a dopiero coś Tobie proponuje. Sama mam męża od 4 lat jestem po ślubie,teraz przeprowadziliśmy się na drugi koniec Polski , bo mieszkanie tutaj mamy; ale ja wiem,że nie będę miała dziecka, dopóki dobrej pracy nie będę miała- jestem z wykształcenia nauczycielką , znam język, mam doświadczenie w pracy i mi jest ciężko znaleźć pracę. Teraz zastanów się jak Ty bez szkoły będziesz chciała pracować, tym bardziej,ze chłopak jest kompletnie nieodpowiedzialny i być może nie znajdzie jej przez alkohol(czego mu nie życzę); a Ty co potem zrobisz, dziecku nie będziesz miała co dać do buzi już nie wspomnę o tym,ze bedzie chciało z wiekiem coraz więcej, bo inne dzieci w szkole też będą. A dziecko patrzy mimo wszystko. Pomyśl o tym czy będziesz mogła odmówić dziecku np.loda na spacerze, bo nie będziesz miała na niego pieniędzy?Przemyśl sobie wszystko, bo popełnić błąd jest bardzo łatwo, tylko go naprawić jest cięzko.

Słoneczko29 ma prace na budowie ...pisałam przecież że znalazł .... hmm no ale boję się że mnie zostawi :(

przeciez na tej budowie 10 lat nie bedzie pracował weź to pod uwage

"Z zapytaniem " Dziękuję Ci za przyznanie racji i pozdrawiam serdecznie:);tak patrząc na to życie, to sami sobie je komplikujemy,a potem narzekamy; dobrze,że ona jeszcze się waha..; bo niektóre dziewczyny kompletnie nie myślą i ślepo wierzą mężczyznom w każde piękne słowo; a liczą się w życiu czyny , a nie słowa.

To nie sztuka zrobić tylko wychować

oj dobra to prowo ;) nudzi mi się

tak słoneczko ja jestem za tym aby tak zrobiła

Ps słoneczko ja tez Cie pozdrawiam:)

jeju no napisalam ze ten temat to prowo ....... nie mam nawet faceta........

Podobno zawsze pojawiam się wtedy, gdy ktoś mnie potrzebuje:); no cóż już taka moja rola, tak na marginesie( zajmuję się też chiromancją , numerologią, stawiam karty klasyczne), wiem,ze nie wszyscy w to wierzą, ale jak do mnie ludzie przychodzą, to są zaskoczeni i wracają. Może to Ci też ułatwi decyzję, by nie wplątac się w kłopoty; być może kiedyś nam podziękujesz; ale musi upłynąć trochę czasu byś do końca zrozumiała. Znalazł pracę, ale jak bedzie pił, to szybciej ją straci niż dostał, bo ok; na początku będzie się pilnował,ale co potem? Boisz się,ze Cię zostawi, no to widzisz Kochana , coś jest na rzeczy. Mam jeszcze pytanie;a rodzice od początku go nie akceptowali, czy jak zaczął pić?

To była taka krótka lekcja życia

Ok, tak myślałam, ale to jest takie ostrzeżenie dla innych, bo tak jak napisałam popełnić błąd to nie sztuka:);pozdrawiam