Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aga 19

Więź podczas karmienia piersią..

Polecane posty

Aga 19, napisz czy chcesz te nakładki bo moge wysłać nie ma problemu, ja ich nie potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama111
Ja przy pierwszym tak się "napracowałam" by karmić,że nim zaszłam w drugą ciążę zapowiedziałam,że drugie -butelkowe ,że radość z macierzyństwa,a nie horror mleczny i.t.Drugie dostało cyca po porodzie ,bo butli pod ręka nie było:D,później"luzik"-trochę cyca,trochę położne butle("bo w nocy płacze,spać innym nie daję,panią męczy").W domu już mleczko było kupione i butle i czekaliśmy na pierwszy kryzys "cyckowy"z gotowym rozwiązaniem.Kryzys nadszedł ale butelkowy.Nigdy butelka nie była w użyciu:)Nawet pić przez smoka nie chciała(piła tylko cyca,a ok.6m z kubka NIEKAPKA)Nie dała się namówić na żadne inne mleko .Ciągnęła 2 lata i została odstawiona ze względu na dobro ząbków(samoobsługa nocna:) )Do dziś jestem dodatkiem do ukochanych cycusiów-a ma 6 lat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama111
Morał:im mniej działa mózg tym lepiej sobie radzą cycki.Nie analizować,nie porównywać,nie psuć .Podobno u kobiet karmiących spada trochę w tym czasie IQ bo dominują działania intuicyjne,więc widocznie karmienie=nie myślenie.Będzie dobrze mimo że to wszystko wygląda na bełkot w malignie(w końcu mało co mi tego IQ zostało;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjmnd
JA KARMIŁAM tylko 6 tygodni a jeszcze w ciąży załozyłam sobie że minimum do 6 będę karmić.Nie udało się,zapalenie,zatrucie,silne leki i podanie małemu butli,laktację szlag trafiał i keidy on potrzebował zjeść 120 z piersi ledwo uciągłam 30. więc dałam sobie spokók

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 19
Do Jordan. Tak chce, byłabym wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 19
To się musiałyście namęczyć.. Moja mała przed chwilą się obudziła i trochę z piersi pocyckała i zasnęła. Próbowałam przebudzić ale się nie dało. Pewnie niedługo znowu się obudzi bo się nie najadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przechodziłam już dwa razy kryzys laktacyjny,ale udało sie:) tez mialam cesarke,na początku problemy z pokarmem,i również stosowałam nakladki z AVENTU gdyby nie one chyba nie udalo by sie,karmilam tak chyba do 3 mca:) bez nich nigdzie ani rusz..;) AŻ któregoś dnia jak przekładałam ja do drugiego cyca zanim zdązylam przełożyc kapturek,mała sama złapała cyca i od tamtej pory ssała sama:) Pierwszy kryzys jak mała zaziębiona była,katarek jej nie pozwalał ssać,płakała więc dałam mleko z butli,potem był problem..:/ ale udało się,przystawialam,przystawialam i udało sie:) Drugi kryzys dopadł mnie teraz..mała dostała gorączki,biegunki wymiotowała,nie chciała jeśc ani pić..:( bałam sie,że znow mleko może zaniknąc.Ale udało sie,gdy zaczeła jesc z cyca bylo super,gdy jej podalam cos innego np kleik badz zupki troche wszystko wymiotowała..Podczas tej choroby gdy zaczeła jeśc cokolwiek,to organizm przyjmował tylko moje mleko..:) Więz jest niesamowita!!! Kocham karmic swoją córcię,ten widok,jak przeczytałam gdzieś w innym poście,jak karmisz swoje dziecko,a ono nagle puszcza pierś i posyła Ci usmieszek jest nie do opisania!! To jest coś wspaniałego!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) widze ze pojawil sie tamat ktory sama zamierzalam zalozyc ;p jesli chodzi o wiez podczas karmienia to ja mam do was pytanie dziewczyny: mowicie wtedy do swoich dzieci czy tylko patrzycie sobie w oczy? zastanawia mnie to. moj synek konczy zaraz 2 miesiace, niedawno odkryl ze podczas karmienia moze patrzec mamie w oczy i uwielbia to bo czasem patrzy tak dlugo az nie zasnie :) Izuss o tak, ten widok powoduje ze czasem az "oczy mi sie poca" ;p nie zawsze tak bylo bo na poczatku wrecz nie lubilamkarmic, wkurzalo mnie to i nawet myslalam ze dlugo nie pociagne. ale kiedy przyszedl kryzys i zabraklo mi mleczka, maly plakal z glodu i musialam dac mu mm zrobilo mi sie zal i od tamtej pory zmienilo sie moje nastawienie do karmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja mam zupełnie inne doświadczenia w tym względzie... synka karmiłam pół roku- był fanem mleka od urodzenia, ale też od urodzenia raz na dobę dostawał butlę z odciągniętym (smoczek profilowany tak że popracować i tak musiał). Nie mieliśmy większych problemów, po tym czasie trochę się rozregulował w czasie letnich upałów i skończyłam z karmieniem, bo już zostawało mi niewiele mleka, nie najadał się, oboje się wkurzaliśmy, na butlę przeszedł bez protestów. Pod koniec na piersi albo zasypiał, albo się wygłupiał, jadł 5 min. i zaczynał pluć. W czasie kiedy jeszcze jadł ładnie- po prostu jadł, wpatrzony w pierś (po porodzie jedna moja pierś była większa od jego główki, trudno żeby w coś innego się wpatrywał...). Przy karmieniu butelką patrzy mi w oczy, trzyma mnie za rękę, jak jest rozbudzony- głaska mnie po twarzy... kontakt mamy nawet lepszy. Karmienie piersią było fajne dopóki byliśmy zgrani, teraz fajna jest butelka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 19
Zazdroszczę karmiącym mamusią. Próbowałam dzisiaj dawać pierś. Tak jak pisałyście wyżej najpierw troszkę mleczka z piersi wlałam małej do buźki i ssała ale po chwili puściła pierś i zaczęła płakać. Jak polubić butle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellina
Autorko ja miałam podobny problem przy pierwszym dziecku . Córka miała refluks i ulewała moje mleko (rzadsze niż mm) więc lekarz kazał karmić najpierw piersią a zaraz potem podać mleko AR z butli i tak tez robiliśmy az pewnego dnia mała skończyła 3 miesiące i na widok piersi zaczęła płakać a także nie dała się przystawić, ja płakałam razem z nią ale po kilkunastu razach sama wymiękłam i zaczęłam odciągać laktatorem i podawać butlą. Mojego mleka co tydzień było jak na lekarstwo , coraz mniej i coraz mniej aż musiała przejść całkowicie na mm . Kiedy mała skończyła 8 miesięcy a ja nadal ratowałam obsesyjnie resztki mleka laktatorem dostawała łyżeczką po 20 ml kilka razy dziennie ale mleko niknęło coraz bardziej . Uważam że nie powinnaś zrobić tego błędu że poddajesz się ze strachu przed płaczem małej. Ja trafiłam to poradni i tam powiedziano mi że błędem było wogóle podawanie butli i że płącz dziecka to nie powód by rezygnować z prób podawania piersi , warunkiem powodzenia jest wyrzucenie butli do kosza i potraktowanie piersi jako jedynej formy pokarmu bądź w razie kryzysu (wielkiego płaczu dziecka) podawać pokarm łyżeczką (najlepiej odicągnięty albo ewentualnie mm). Powodzenia i nie poddawaj się a mleko ściągaj albo dobrym laktatorem (jak ci się uda to również nocą ze dwa razy) albo ręcznie w każdym razie czekaj aż dziecko zgłodnieje i podawaj pierś , kategorycznie i stanowczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellina ma rację
u mnie tylko stanowczość uratowała mleko a też miałam problem z dzieckiem bo odrzucało pierś , jednak troszkę za poradą położnej przygłodziłam małą (o 1,5 godziny) i zaczęła z łzami w oczach ssać pierś , potem znowu odrzuciła i zaczęła płakać i tak po kilkanaście razy przez kilka dni aż załapała że nie ma innego wyjścia. Myślałam że tego płączu nie zniosę ale wiedziałam że to tylko niemowle i że napewno w końcu załapie, kwestia czasu i upartości dziecka. Jak będzi ebardzo źle to faktycznie podawaj mleko mm lub swoje strzykawką albo łyżeczką ale o butli zapomnij jeżeli chcesz karmić piersią , bo jeżeli masz mleko to szkoda by go było stracić a przy stałym odciąganiu mleko niknie po czasie bo jednak laktator nei odciąga tak jak dziecko , poza tym to strata czasu tak siedzieć z laktatorem po 8 razy na dobę i odciągać po te 15 minut czy dłużej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 19
Mam już mało mleka w piersiach. Odciągać pokarm czy przystawiać częściej dziecko do piersi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellina ma rację
jedno i drugie!!! Przystawiaj malucha a butelkę odstaw w kąt w razie kryzysu nakarm łyżeczką choć to mozolna praca to jednak ma swój skutek . Żeby pobudzić laktację odciagaj tez w nocy jak dasz radę albo chociaż wieczorem i o tej 12 tej w nocy . Unikaj szałwi a za to pij jedną lub dwie herbatki koperkowe i te 1,5 l wody dziennie (za dużo tez niezdrowo i to mit że trzeba pić 4 litry )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama111
Moja znajoma urodziła wcześniaka (6mc-1,5kg)Przez 2 miesiące kilka razy dziennie odciągała mleko do maleńkich słoiczków i codziennie dowoziła je ok.50 km maluszkowi.Gdy wyszedł nie było mowy o piersi,więc...mamusia ściągała to mleczko jeszcze przez 4 miesiące,bo wierzyła,że jeśli coś ma zrekompensować mu to wczesne przyjscie na świat to tylko jej pokarm.Po tych 4 miesiącach przyznała,że brak już jej sił(miała starsze dziecko),i mleczka już było mniej.Zawsze o niej myślę gdy słyszę że czasem mamy nie próbują nawet i poddają się przy pierwszej przeszkodzie.Nie jest to absolutnie przytyk do żadnej z mam wypowiadających się.Chciałam się tylko podzielić z wami tą świetną historią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 19
Odkąd pamiętam to moja córka zawsze popłakiwała przy piersi.. Może to przez te zapalenie uszu. Finanse nie za bardzo pozwalają na mm ale już dość nasłuchałam się jej płaczu. Jedne kobiety namawiają na karmienie piersią żeby przystawiać i przystawiać a inne zaś na karmienie mm.. Sama już nie wiem jak zadecydować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama111
Ile ma córcia ,i od jakiego czasu ma podawaną butlę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 19
4 miesiące i 12 dni. Butlą karmiona i piersią była od miesiąca a samą butlą jakieś 3 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peopelnilas typowy
błąd skoro piers to piers po cholere dawalad jej butle?moje dziecko nie zna butli,a w czasie problemow pilo z rurki na palcu.troche pomysłowosci i dziecko nie odrzuci piersi,bo nie zana czego innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama111
Zrób tak jak uważasz(jak byś wolała).Dziecko będzie zawsze szczęśliwe ze szczęśliwą mamą.4 miesiące to zawsze coś(choć z drugiej strony niewiele zostało do tych zalecanych 6m).Wkrótce zaczniesz wprowadzać inne pokarmy i nimi sobie "doje"to czego ewentualnie z cyca nie wyciągnie.Mleko będziesz kupować pewnie i tak(następne"2")bo zostanie już na nim .Kwestia-czy czujesz się na siłach fizycznie i psychicznie .Jeśli masz dość,to nie szarp się,nie przestawiaj już na siłę małej-postaw grubą krechę kup super butlę,super smoka(co by cię sumienie nie gryzło)i nie myśl o tym pod kątem porażki czy innych tam.Dziecko będzie zdrowe jak rybka przy odpowiedniej higienie,spacerach,unormowanym rozkładzie dnia ,czułości i zabawie.Mleko to nie wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama111
Życzę powodzenia,pozdrawiam i dobrej nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama maćka
Ja karmię już prawie rok i zamierzam jeszcze. Mój synek tak kocha cyce, że nie chciał słyszeć o żadnych smoczkach, butelkach. To wspaniałe móc przytulić swoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama babelkow
5 tygodni temu zostalam mama blizniat,moje dzieci urodzily sie w 34 tc od poczatlku byly karmione moim pokarmem przez sonde,nie potrafily ssac wiec razem z logopeda cwiczylam z nimi ten odruch przez masaze jamy ustnej i policzkow udalo sie! karmienie butelka z moim pokarmem trwalo do 1,5h bo jedli na 2-3 razy sonda poszla w odstawke.Ktoregos dnia podalam piers w oslonce i na chwile sie udalo zassac! poplakalam sie z radosci...teraz jestesmy juz w domu i chlopcy jedza z piersi az milo przez oslonki bo tak jest latwiej i higieniczniej(przy dwojce to dosc wazne) ale poczatki nie byly latwe,rozbujalam laktacje na maksa w szpitalu( bo tylko tam moglam odciagac i oddawac pokarm) potrafilam sciagnac 600ml na raz a zaczynalam od 30ml wiec dziewczyno da sie wszystko da sie jesli twoja laktacja bedzie w glowie a nie w piersiach! moja polozna zalecila picie karmi i na mnie dziala,teraz juz nie mam takich nawalow ,ale mleko leci wartkim strumieniem,wykarmic bliznieta to nielatwa sprawa ,a piersia po 3 tyg picia z butelki i przez sonde jeszcze trudniej ale da sie! Zalozylam sobie ze sie uda ze bede karmic przez 6-8 mcy i wierze w to ostatnio karmilam dwoje naraz choc wydawalo mi sie to nie do przejscia a jednak.Wiec walcz laktatorem i czestym przystawianiem dziecka nawet na chwile bo wg niektorych poloznych ja juz nie powinnam miec pokarmu a sa mamy ktore miesiacami tylko odciagaja pokarm bo dzieci leza w inkubatorach poznalam ich kilka i wiem ze mozna wszystko jesli sie chce! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 19
Tak, do pół roku niewiele zostało bo tyle chciałam karmić. To moje pierwsze dziecko i przy drugim takiego błędu nie popełnie. Różnych rad usłyszałam. Mąż już zrezygnował i mówi że nie ma co na siłę jej cyca dawać. Popracuje laktatorem jeszcze jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×