Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość introwertyk ma trudniej ;/

Jak sobie radzicie z otwieraniem się na ludzi ?

Polecane posty

Gość introwertyk ma trudniej ;/

Czy też uważacie ,że mamy nieco trudniej w życiu ze względu na słabszą komunikatywność ? I ta pustka w głowie podczas rozmowy , muszę się zmuszać żeby coś wymyślić i nieraz przez to w końcu powiem coś głupiego. Mam wrażenie że ludzie w moim wieku mają komunikację werbalna na znacznie wyższym poziomie te wszystkie aluzje pół słowka i do tego szybkie trafne riposty ,,,a jA ? b rzadko kogoś dobrze zripostuje bo zwyczajnie nie umiem. W towarzystwie taka cicha osoba jest również gorzej postrzegana ;/ ..Jak sobie z tym radzicie w życiu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak masz takie problemy
to pewnie nie jesteś introwertykiem tylko masz kompleksy albo inną nieśmiałość. Jako introwertyk, nie mający problemów, nie czujesz się źle z powodu mniejszego wygadania i nie latania co 3 dni na impre :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony prochowiec
Introwertyzm, kompleksy i inne tatałajstwo. Skąd ja to znam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introwertyk ma trudniej ;/
hmm pewnie takim 100% introwertykiem nie jestem. Sam do końca już nie wiem jak to jest, Po prostu zazdroszczę otwartym ludziom umiejętności kontaktowania się z innymi ludźmi w sposób taki naturalny i otwarty. Mi się nieraz zacina mózg i nie wiem co mówić. ...z tym introwertyzmem to jako dziecko wolałem bawić się sam niż z kimś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introwertyk ma trudniej ;/
I jak sobie z tym radzisz w sensie co robisz ? Starasz się przełamać czy już masz to gdzieś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żuraw_Anakonda
A jak to wygląda, gdy rozmawiasz z kimś np.na gg? W ogóle Ci nie przychodzą do głowy żadne riposty, żadne aluzje, ani żadne inne "chwyty" językowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielony prochowiec
Jak sobie znaleźć dziewczynę będąc w takim stanie? Przecież większość rzeczy opiera się na rozmowie ale kij tam z rozmową nawet. Problemem może być to że nie mam okazji do spotkania żadnej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introwertyk ma trudniej ;/
Przychodzić przychodzą ,ale wiesz na gg to sobie mogę poczekać tą minutę i odpisać ,a rozmawiać w realu to w 3-4 sekund nie wymyśle riposty takiej "fajnej" tylko różnie. Jednak mam wrażenie nieraz że innym osobom wychodzi to znacznie lepiej i na znacznie wyższym poziomie finezji słownej w stylu nie po chamsku ,a "dowali" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introwertyk ma trudniej ;/
mnie dobija to że na imprezie nie potrafię podejść od tak i zagadać do obcej dziewczyny i żeby coś z tego było ...a jak już się przełamię w końcu to zazwyczaj spotykam się z odmowa ..a dlaczego ? bo się kurwa czaiłem za długo ;/ Brzydki nie jestem więc tu o wygląd nie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introwertyk ma trudniej ;/
to tylko zwykła ja Eh najgorsze jest to że jak teraz tak siedzę to ja to wiem jak i co jest interpretowane jednak w trakcie gdy to wszystko jest żywe to mam problemy ...z samym sobą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam podobne "problemy" co Ty, więc na radę nie masz co liczyć. Natomiast również czekam na wypowiedzi ludzi, którym się udało zmienić, może zdradzą jak im się to udało, co im pomogło w przełamaniu się, lub kto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introwertyk ma trudniej ;/
W dodatku moja była dziewczyna była b.otwartą osobą i mnie to dodatkowo męczy że ona pewnie już sobie znalazła pocieszycieli bo kobiety takie jak ona to same nie są ,a ja jak ten pajac nie potrafię nawet zagadać to dziewczyny co siedzi sama na imprezie i tylko pewnie czeka aż się ktoś nią zainteresuje i umili wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem introwertykiem i jest mi z tym zajebiście. Zmęczony już jestem tym "otwieraniem się na ludzi". Normę już wyrobiłem. Teraz to ja sobie życzę aby to ludzie otwierali się na mnie. Jak mam coś do powiedzenia to mówię, jak nie mam to milczę i mam w dupie czy inni czują przez to dyskomfort. Nie zamierzam się zmuszać do wymyślania czegokolwiek do powiedzenia gdyż (a) nic mądrego nie wymyślę na siłę i (b) po co mam to robić? Moje "trafne riposty" ograniczyłem do: spierdalaj - i jakoś nie widzę aby robiło to różnicę większą niż rzucenie czymś w stylu Marka Twain'a. "I jak sobie z tym radzisz w sensie co robisz ? Starasz się przełamać czy już masz to gdzieś ?" A po co się przełamywać? Introwersja nie jest trendy? :D Widzieliście murzyna co chce się przełamać aby być białym? Temperament jest wrodzony - nie zmienisz go. Możesz nauczyć się nowych sposobów postępowania ale głęboko wewnątrz zawsze ekstrawertyk będzie ekstrawertykiem a introwertyk introwertykiem. "mnie dobija to że na imprezie nie potrafię podejść od tak i zagadać do obcej dziewczyny i żeby coś z tego było" Przykro mi ale nie wymyślono "zagadania" po którym panna miała by kisiel w majtkach i zgwałciła by cię na stoliku w kawiarni bądź na parkiecie. "a jak już się przełamię w końcu to zazwyczaj spotykam się z odmowa ..a dlaczego ? bo się k**wa czaiłem za długo" Naiwnie sądzisz, że gdybyś zadziałał natychmiast z zaskoczenia to twoje szanse mocno by wzrosły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a ja jak ten pajac nie potrafię nawet zagadać to dziewczyny co siedzi sama na imprezie i tylko pewnie czeka aż się ktoś nią zainteresuje i umili wieczór. " Dziewczyny same na imprezy nie chodzą. Poza tym zagadywanie na imprezie dziewczyn to najgorszy pomysł na zawieranie znajomości. Na imprezach masz od groma konkurencji i musisz naprawdę wyglądać ponad przeciętnie aby zrobić wrażenie. Tymczasem ta dziewczyna na którą zwróciłeś uwagę na imprezie; wymalowana, pięknie ubrana, popijająca modnego drinka i rozmawiająca z grupą znajomych po wyjściu z owej imprezy wskoczy w swoje wygodne obuwie, spodnie, bluzkę i powróci do zwykłej codzienności będąc tym samym o wiele bardziej ... dostępną, że się tak wyrażę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś miałam kompleksy
ale teraz już jestem otwarta na ludzi. Jakim cudem? Po prostu kiedyś miałam ograniczony krąg znajomych, rodzina, kilka koleżanek, mąż i dzieci. Tym żyłam. Teraz, po "wielkiej reformie" w moim życiu zapanował spokój. Mam więcej czasu na kontakty towarzyskie i ze zdziwieniem dostrzegłam, że większa wiedza, wyższe stanowisko, lepszy status materialny, uroda i zgrabna sylwetka to nie wszystko. Liczy się jeszcze coś, ta mała iskierka, która rozpala serca współtowarzyszy. Ja, zupełnie nieświadomie, zostałam uznana świetnym organizatorem wielu imprez turystycznych - rekreacyjnych, ale z tym wiążą się i inne - rowerowe, piesze, historyczne... To ja połączyłam pasję wielu osób, a nie wieloletnia pani prezes, ani kilku dyrektorów, księgowych. To ja, taka wieloletnia pracownica produkcji w jednym z naszych[dawno zlikwidowanych ]zakładów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introwertyk ma trudniej ;/
Mnie po prostu boli to że czasami mam wrażenie że już jestem tak blisko mojej przemiany ,ale jednak coś siedzi jeszcze we mnie. No ,ale może do 30stki się wyrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Szefowi w pracy i swojej kobiecie też tak powiesz ?" Zabrakło jeszcze przykładu ekspedientki na kasie. Czemu mam się kłócić z szefem czy kimkolwiek? Tak cię wszyscy wkurwiają, że ripostami musisz rzucać w nich? "a tymczasem mi chodziło o miłe spędzenie wieczoru ,a czy coś z tego będzie to się okaże." Dziewczyna na imprezie miło spędza wieczór w gronie swoich znajomych. Tylko samotne matki i alkoholiczki wychodzą same na imprezę. Trudno mi pojąć jak impreza i mile spędzenie wieczoru mogą iść w parze z introwersją. "Nie naiwnie bo parę razy mi się udało tak na spontana i efekt był znacznie lepszy, " Bo byłeś w lepszym humorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introwertyk ma trudniej ;/
"Dziewczyny same na imprezy nie chodzą. Poza tym zagadywanie na imprezie dziewczyn to najgorszy pomysł na zawieranie znajomości" nie muszę przecież od razu zawierać znajomości nieraz wystarczy się po prostu dobrze wspólnie bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mnie po prostu boli to że czasami mam wrażenie że już jestem tak blisko mojej przemiany ,ale jednak coś siedzi jeszcze we mnie. No ,ale może do 30stki się wyrobie.." Ewoluujesz w ekstrawertyka - wyższą formę człowieczeństwa. Staniesz się mega-zajebistym kolesiem :D Przy okazji zmień sobie grupę krwi - może przed 30-stką się wyrobisz Ludzie i te ich "marzenia" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie muszę przecież od razu zawierać znajomości nieraz wystarczy się po prostu dobrze wspólnie bawić. " Tzn. co robisz? Podchodzisz do dziewczyny i pytasz: u ciebie czy u mnie? Chcesz się pogibać z nieznajomą (bo przecież nie chcesz zawierać znajomości) na parkiecie? Eh... kiedyś introwertyzm to było coś a nie: siedzę samotnie na imprezie wgapiony w swojego browara i cycki laski z drugiego stolika do której i tak nie zagadam. Po cholerę łazisz na imprezy? właścicielem jesteś jakiejś knajpy czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamohiro
czy mozliwym, aby introwertyk cierpial faktycznie z powodu swojej "przypadlosci"? przeciez cechy introwertyka sprawiaja, ze on nie chce towarzystwa, wiec jak moze cierpiec na ich brak? byc moze niektorzy blednie postrzegaja swoje wyalienowanie jako introwertyzm, a tymczasem jest to jedynie objaw!!! niesmialosci, znikomej przebojowosci itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introwertyk ma trudniej ;/
hmm może faktycznie błędnie postrzegam siebie jako introwertyka natomiast jestem jakimś zakompleksionym ekstrawertykiem ,który do końca nie wie jak się zachować w niektórych sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czy mozliwym, aby introwertyk cierpial faktycznie z powodu swojej "przypadlosci"?" A jakie są symptomy tej przypadłości? Większa wrażliwość na świat i tendencja do myślenia? Rzeczywiście ,tylko się iść i pochlastać. "przeciez cechy introwertyka sprawiaja, ze on nie chce towarzystwa, wiec jak moze cierpiec na ich brak?" Introwertyk nie chce towarzystwa... a to ciekawe. Introwertycy baaardzo starannie dobierają sobie znajomości. To, że ktoś nie ma 500 znajomych na facebooku i nie szlaja się po imprezach nie znaczy, że nie chce towarzystwa. To są wypadki skrajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamohiro
no wiec o co chodzi? skoro okazuje sie, ze mozna byc wygadanym i dobierajacym sobie starannie znajomych introwertykiem. jesli twoim zdaniem introwertyk ma wylacznosc na to, by byc wrazliwym to raczej jestes w bledzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość introwertyk ma trudniej ;/
"A jakie są symptomy tej przypadłości? Większa wrażliwość na świat i tendencja do myślenia? Rzeczywiście ,tylko się iść i pochlastać. " No tak wrażliwość to prawda jestem wrażliwy np na muzykę jak nie leci moja muza to trudno mi np tańczyć bo wyjdzie sztucznie gdy się bedę zmuszał. Przy niektórych kawałkach potrafię uronić łzę . No i empatia oraz za bardzo przeżywam krzywdy innych i się tym przejmuję . eh pogubiłem się już w tym wszystkim ..idę sobie na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×