zaglądnij tutaj

Hej dziewczyny:) Może to pytanie wyda się głupie no ale jak przeczytacie to same osądzicie. Chciałam was zapytać gdy szłyście na wizytę do ginekologa zabierałyście ze sobą partnera bądź męża? W przyszłym tygodniu mam wizytę i nie chcę jakoś iść sama. Poradźcie mi jak u was było z tym pierwszym razem u lekarza i czy partner może wejść ze ma do gabinetu?

buahhahaha zartujesz sobie?? ile masz lat??

wiek nie ma nic do rzeczy

chce zeby mnie trzymal za reke gdy ginekolog bedzie mnie badal.... boje sie sama... czy badanie boli?? wstydze sie rozebrac tez dlatego ze mam brzydka pipke:(

to wyzej to podszyw

hej, gdy szłam na wizytę związana z ciążą zawsze mi towarzyszył:) i zawsze był ze mną w gabinecie

jaheira1 a lekarz nic nie miał przeciwko temu? gdy przystępował do do badania nie kazał opuszczać gabinetu?

wiesz co, myśmy chodzili prywatnie, i od początku mu powiedzieliśmy że chcemy we wszystkim uczestniczyć razem i nie było najmniejszego problemu, zresztą jeśli jesteś z Krakowa to CI go mogę polecić bo to najlepszy ginekolog jakiego w życiu miałam moja kuzynka chodzi do państwowego lekarza i na czas badania wyprosiła lekarka jej męża, następnym razem zażądali że chcą być razem przy badaniu i że mają takie prawo i lekarka się w końcu zgodziła (marudząc trochę...)

Z Krakowa nie jestem ale dzięki ze odpisałaś:)

nie ma sprawy, zresztą masz prawo żądać żeby facet był przy Tobie i korzystaj z tego, bo tak jak widzę to wielu lekarzy korzysta z metody zastraszania, a pacjenci nie znając swoich praw się zgadzają :) w każdym razie trzymam kciuki Pozdrawiam

Dzięki ja Ciebie również pozdrawiam:)

Na badaniach ciążowych facet był zawsze ze mną. Lekarz sam to nam nawet proponował. Pierw badał mnie, zaglądał sam, a później usg ( nawet to dopochwowe) był już facet. Na ten czas zarzucał mi lekarz yyyy no taki jakiś niby fartuszek od pasa do kolan zasłaniający mnie trochę jednak i facet wchodził do nas od strony zza mojej głowy ;) Jeszcze u mojego lekarza wchodzi się do gabinetu pierw tam gdzie się gada ( facet od razu ze mną wchodził tam) a później drugie pomieszczenie za tym gabinetem było bez drzwi ale fotel za ścianą, że facet normalnie słyszał nas co gadamy co lekarz tam widzi :) Na badania nie ciążowe zawsze sama