Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takstraszniesmutno

żal serca............

Polecane posty

Gość takstraszniesmutno

dzisiaj w nocy snił mi sie moj byly partner.byluismy razem ze soba 11 lat.bardzo go kochalam.rozstalismy sie tak chujowo ze do dzis mam zal ze tak nieciekawie.sni mi sie czesto.i to byl moj najwspanialszy sen jaki mialam w zyciu.czulam taka radosc i szczescie ze z nim siedze.on mowil mi ze zawsze najlepiej ze mna spedzal czas i ze bedzie dobrze ze jakos to ulozymy.....nie mam pojecia co ten sen znaczyl.ale mysle ze serce mnie oszukuje i ze nadal go kocham.bo mowie Wam o mało bym orgazmu nie dostala z tego szczescia....chcialabym walczyc ale on mnie nienawidzi.nie mamy kontaktu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takstraszniesmutno
sorry za błędy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takstraszniesmutno
tylko jak? skoro on mnie nienawidzi i ma inną a ja śnię i często jak wstaję myśle , ze Bóg tak chciał....ale jakos potem wracam myslami dlaczego my? szkoda mi tego....sen byl tak piekny ze dzis nie potrafie racjonalnie myslec.tak mnie przytulał,czułam sie jak w niebie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu zerwaliscie??????
pytam bo jestem w tej samej sytuacji.Kestem z nim 9lat,nie mamy slubu,dzieci.Mielismy mega kryzysy,rozstania a teraz jak juz jest dobrze ja zakochalam sie w innym.Tzn do niczego miedzy nami jeszcze nie doszlo ale nie moge przestac o nim myslec i tak zastanawiam sie jaki sens ma nas zwiazek dalej.Dziwnie sie czuje z tym ze po tylu latach mam takie watpiliwosci,sama nie wiem juz czy chce tego slubu a z drugiej strony boje sie go zostawic.Jes moim pierwszym,a ja jego,i nie potrafie sobie wyobrazic zycia bez niego.Tylko wlasnie czy to jest milosc czy przywiazanie.Nie wiem.Tkwie w tym i on juz zauwazyl ze cos sie ze mna dzieje.Zrobilam sie milczaca,unikam go i mysle nad tym co dalej.Nie chce go ranic,boje sie ze bede zalowac,tesknic.I nie mam pojecia dlaczego mysle o tamtym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takstraszniesmutno
zerwalismy bo on mial inna.nie w sensie ze zdradzal ale ze utrzymywal glupi kontakt na poziomie romansowanioa.wkurwialo mnie to i go rzucilam.potem wracalismy z jakies 3 razy.nie udalo sie.zalowalismy.nie potrafilismy zerwac kontaktu przez dlugi czas.potem jednak doszło do glupich sytuacji. w tym alkohol....narobilismy sami sobie przykrych rzeczy.i ja ucieklam w cien.teraz juz nie wiem jak na to patrze ale szkoda mi.mysle ze ten sen cos mi chce kurwa powiedziec ale co? zastanow sie nad tym.potem mozesz zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu zerwaliscie??????
mialam taka sama sytuacje i rozstanie przez to.On utrzymywal kontakt ze swoja byla.na poczatku nic nie mowilam bo kolezanka to kolezanka,ufalam mu ale pozniej pwoiedzial mi ze ona zaluje ze z nim nie byla i zapalila mi sie czerwona lampka.Ona dalej samotna,szukala z nim kontaktu wiec poprosilam go zeby z nia przestal rozmawiac bo ja sie z tym zle czuje.Okazalo sie ze po kryjomu romawiali,dzwonil do niej.Ja sprawdzilam,cos mnie podkusilo,chociaz nigdy tego nie robilam i bummm.Tlumaczyl ze to tylko znajoma,ale ja przestalam ufac.Teraz wiem ze nie ma z nia kontaktu i jest miedzy nami dobrze ale ja zakochalam sie w innym i zle sie z tym czuje.Wlasnie zastanawiam sie juz dlugo bo boje sie tego ze bede zalowac.Tylko co zrobic kiedy sece nie sluga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takstraszniesmutno
no widzisz.faceci maja taki poyebany schemat myslenia.sama jestem byłą i nie wyobrazam sobie odbic go tej obecnej.nawet nie czuje szans.ale tak mnie to meczy.chcialabym zeby ten sen byl prawdziwy.pierwszy raz sen mnie tak napawał radoscia.wczesniej snily mi sie klotnie z nim i walki o 1 miejsce z innymi.a teraz cos innego.godzilismy sie....chcielsismy wszystko naprawic.zastanawia mnie jakie on ma myslenie.jesli mialabym walczyc to tylko jak jest samotny ale on ma tą biedną dziewczyne zakochaną w nim...... u Ciebie mysle ze Twoj obecny ma tez slabosc do bylych.nie ufam facetom ktorzy robia na boku takie rzeczy , to przykre i bardzo boli.ja nie pisze tu o jednym jego wyskoku.tego bylo wiecej i z doswiadczenia wiem ze Wasz zwiazek byc moze tez sie posypie.to zalezy od sily tej milosci i przywiazania.jesli robi tak dalej to mozesz mu piodziekowac.ja bylam bardzo ciekawska i czytalam mu sms i w ogole wszystko.nie wiem czy dzis tego nie zaluje.....moze sama go rzucilam w ramiona innej ....swoja zaborczoscią.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu zerwaliscie??????
wiesz co ja ufalam az za bardzo.Wychodzilam z zalozenia ze on mnie tak kocha ze nic nie zrobi i ufalam na dto procent.Wszystkie koelzanki mnie krytykowaly ze jestem nienormalna,ze pozwalam mu z byla gadac a ja sobie msylalam ze skoro jest ze mna tzn ze ja jestem najwazniejsza.I wszystko bylo ok,on mi mowil o czym rozmawiaja az w koncu powiedzial to ze ona powiedziala ze strasznie zaluje ze z nim nie jest.Powiedzial to do mnie niby w zartach,smiejac sie z niej ale nie wiem kogo chcial oszukac.Byl po prostu urzeczony tym ze ona teskni i chcialaby byc z nim a ja ze jestem kobieta wiem co ona miala na mysli.Ona po dwoch nieudanych zwiazkach,z dzieckiem,samotna matka.Rozmawialismy,powiedzialam ze nie chce aby z nia mial kontakt i w koncu obiecal ze nie bedzie.Wierzylam mu i moze dlatego to tak bolalo kiedy odkrylam ze caly czas rozmawiaja.Ja nigdy nie sprawdzilam mu nic,ani sms ani telefonu nic a wtedy zobaczylam komorke i czulam ze musze zzobaczyc i okazalo sie ze w ten sam dzien dzwonil do niej 4 razy bo miala urodziny i nie mogl sie polaczyc a chcial jej osobiscie zlozyc.Po ogromnej awanturze przyznal sie ze z nia rozmawia tylko bal sie mi pwoiedziec bo bede zla.Nie bede pisac co sie stalo bo to wiadomo.Myslalam ze go zabije,ze oszukuje mnie perfidnie bo musi z byla rozmawiac.teraz jest ok ale ja juz mu nie ufam chyba,czuje ze to wszystko sie wypalilo i cos chyba jest na rzeczy skoro zakochalam sie w innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×