Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmanipulowanymanipulator

Pytanie do kobiet, Jakbyście zinterpretowały takie zachowanie ?

Polecane posty

Gość zmanipulowanymanipulator
Olusia2103 stracic to mozna kogos z kim sie jest, Póki co to ja z nią nawet się nie spotkalismy razem, choc wiem że drugiego faceta takiego cięzko bedzie jej znalesc, wiesz nie chodzi mi tutaj tylko o wygląd, a raczej o to że mamy wiele bardzooo wiele wspólnych tematów zaineresowań pasji, dla mnie ona jest troche ideałem bo to taka przysłowiowa druga połówka, nie wiem co robic, czuje ze sie bede starał i nic z tego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanipulowanymanipulator
Ines.k muszę przyznac że bardzo fajny jest twój pomysł chyba go zastosuje, ale jak nie bedzie reakcji to juz definitywnie dam sobie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ines.k
w jakim jesteście wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanipulowanymanipulator
ona ma 27 ja 32

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość istnieje opcja że ona
że ona gadając z Tobą w pracy po prostu zabija nudę a ty się nakręcasz gdyby faktycznie jej na Tobie zależało to zrobiłaby wszystko by być na tej imprezie z Tobą tym bardziej że wprost ją pytałeś o to czy idzie ....gdyby mnie facet o to spytał odebrałabym taki komunikat jasno: pyta mnie bo zależy mu na tym bym tam była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ines.k
.... może być też inna opcja, że podobasz jej się, bo skoro sama zagaduje (nie sądzę, że z nudów) i czeka, aż ją zaprosić gdzieś, a to że nie idzie na imprezę może być celowe - żeby dać Ci do myślenia - "nie idż chłopie na łatwiznę tylko zaproś mnie w końcu gdzieś" a może nie chce, żeby się w pracy ludzie dowiedzieli,że coś kręcicie! nie pomyślałeś o tym? nie przekonasz się jak nie wyjdziesz z propozycją spotkania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanipulowanymanipulator
"istnieje opcja że ona" wiem przyznaje ci 100 % racji dlatego uważam że to bezsensu, a taki komunikat jest jasny jak słonce. Spytałem bo chciałem żeby tam była, powiedziała że nie bo ma inne plany czyli spadaj koleś posuwasz sie za daleko, nie mam ochoty z toba isc na piwko praca to co innego fajnie sie gadaj ale w moim zyciu prywatnym nie ma dla Ciebie miejsca. niestety tak to widzę w końcu napisał ktoś tak jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanipulowanymanipulator
Ines. K ale to dziwne zachowanie powiem ci to o czym ty piszerz dlatego kobiety często pozniej żałują że facet przestaje sie nimi interesowac, Czy wy sobie zdajecie sprawe z tego ile nas to kosztuje nerwów zdrowia i emocjonlanego angażu żeby umówic sie na głupi wypad do kina ? Myhślicie że nam to tak łatwo przychodzi ? i ta niepewność czy sie zgodzi czy będzie porażka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanipulowanymanipulator
hmmm czyli rozumiem ze juz koniec czy ktos doda cos jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ines.k
nooo wiem, ale kobiety wolą pewnych siebie, silnych i zdecydowanych facetów :D i w tym cały problem, facet się czai, dziewczynę to zaczyna denerwować, sama nie zaproponuje.... facet się zniechęca i odsuwa, laska zaczyna żałować.... i tak w kółko. Też to przerabiam :/ też mam 27 lat i też pracuje w korpo, spotykam się teraz z chłopakiem z IT - tylko laski mają jeszcze takie przekonanie, że to facet musi zabiegać, a jak będzie za łatwo mu szło to szybko zrezygnuje, więc czasami specjalnie coś utrudniają, żeby facet musiał się starać - ja np. tak zrobiła i... niestety przegięłam , bo widzę jak się zdystansował :( ciężko jest wyczuć kobiecie też tą granicę, z jednej strony stara się być niedostępna z drugiej strony musi pokazać, że jej też zależy.... jakiś paradoks, też nie jest łatwo, uwierz :/ nie tylko Wy musicie się namęczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo mnie zaraz strzeli
a ja mysle ze jednak miala plany i szczerze Ci o nich powiedziala czasem nie mozna czegos przelozyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanipulowanymanipulator
"bo mnie zaraz strzeli" oczywiście jest taka ewentualność, ale uważam że w takim przypadku powinna się mnie spytać jak było, czy byłem w ogóle, to się okaże jutro. Jeśli nic takiego nie powie, nie spyta to juz wiadomo co jest grane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alonn alonn
a ja bym pomyslała, ze zwyczajnie mnie pytasz czy idę - bez podtekstów. To, ze powiedziała, ze ma inne plany nie znaczy, że jej się nie podobasz.tez bym tak odpowiedziała jakbym miała inne zajęcie. A czekałabym na konkrety. Tzn. zaproszenie na kawę poza pracą ;) Nie lubię niedomówień. Boje się rozczarowń i czekałam zawsze na gest faceta. Nawet jak wyłam nocami do księżyca z mi l ości do niego. Po prostu bałam się porażki. Proponuję wyłozyć kawę na ławę i to dosłownie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanipulowanymanipulator
"alonn alon" dzięki za opinię, ale im dłużej czytam coraz więcej postów tym mam większy mętlik w głowie. Najlepiej bedzie zobaczyc, troche obadac sytuację i wtedy po prostu zagrac w otwarte karty chyba nie ma co owijać w bawełne :( gorzej tylko jak się nie zgodzi, to będzie porażka na równej linii :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×