Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hajabubu

Chodzik ? Za i przeciw ...

Polecane posty

Gość hajabubu

Czy chodzik szkodzi dziecku ?Jakie macie doswiadczenia i opinie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BabaJaga23
Nie dawaj nigdy dziecku chodzika, nauczy się chodzić samo bez żadnych wspomagaczy. To jest najgorsze zło. Nauka chodzenia polega na stopniowej pionizacji ciała a ty tym chodzikiem wtargniesz w cały proces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem za
właśnie jadę do sklepu kupić mojemu dziecku. Starsze miało ale go rozwaliło bo niestety to szajs i się niszczy po kilku tygodniach używania. Chodzik to super sprawa. U nas nie tyle służył do chodzenia co do tego ze były tam świecące punkciki i muzyczka i dziecko wkładałam a ono sobie siedziało i się tym bawiło. Jak już zaczęło dziecko chodzić to chodzika nie chciało nawet na oczy widzieć. Wolało próbować swoich sil przy meblach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie na zapas...:)
ja miałam chodzik i go bardzo ale to bardzo chwalę...:) dziecku nic nie jest, nie ma krzywych nóg jak sie mówi a bardzo duze ułatwienie bo mozna dzieki niemu coś w domu zrobić a nie dziecko cały czas prowadzać za rączki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem za W mojej rodzinie każde dziecko miało chodzik i żadnemu nic nie jest A zawsze lżej jest gdy dziecko śmiga w chodziku Mój synek ma z tego mnóstwo radości A w pionizacji nic nie przeszkadza Potrafi sam stać przy czymś Pediatra zasugerowała chodzik gdy syn zaczął sztywno sam siedzieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem za
No moje dziecko właśnie samo nie siedzi. Potrafi samo stać trzymając się czegoś, potrafi samo usiąść z leżenia a nie siedzi bo zaraz pada. Dlatego widzę ze jest sfrustrowane, wieloma zabawkami nie może się bawić. Pediatra powiedziała żeby ją wsadzać w chodzik na chwilę niech się pobawi w innej pozycji niż leżąca. Jak rozmawiałam z rodzicami to ze mną też był taki właśnie problem ze potrafiłam stać a siedzieć nie. Dopiero jak się chodzić nauczyłam to na samym końcu nauczyłam się siedzieć. Dziwne to ale widocznie niektórym tak się zdarza. A ile wasze dzieci mają miesięcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hajabubu
jak dlugo na dzien wasze dzieci siedza w chodzikach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodzik to fajna sprawa
o ile się nie przesadza z czasem w nim spędzonym... nie słuchaj nawiedzonych fanatyczek.... bo będziesz umęczona bieganiem za przewracającym się o wszystko maluchem i nic nie zrobisz w spokoju! Ja 2 dzieci wychowałam z chodzikiem, sa idealnie proste i zdrowe - już do szkoły chodzą, chodzić samodzielnie zaczynały w wieku 10 miesięcy, jak się jeszcze przewracały to wkładałam do chodzika jak robiłam obiad i porządki, mniej więcej na 1h dziennie - bardzo mi to ułatwiało życie.... a idzieciaki były szczęśliwe z nowych mozliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam chodzik przy 2 dzieci ,jestem zadowolona i wogole... dzieci nie maja zadnych wad w chodzeniu . minus tylko taki,ze jak malusze sie rozpedzil i wjechal w nogi..oj bolało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jestes idiotka
nie przesadzaj z tymi idiotkami!!!! Sama pewnie w chodziku sie wychowalas!!! Nie chodzi o to zeby wsadzic dziecko na caly dzien, ale na jakis czas. jezeli dziecko nie chce siedziec ani lezec to dlaczego nie- a lezaczki sa takie super?? a to ze noisz dziecko na rekach tez sprzyja jego kregoslupowi?? Wszystko nalezy uzywac ale z umiarem. Moj synek ma prawie siedem miesiec, siedzi juz od 6, nie chce bawic sie na macie, na kocu w lozeczku. w dzien przemieszczamy sie po domu w wozku- oczywiscie na siedzaco. mamy lezaczek, ktory jest dobry na 5 minut. caly czas raczki i poznawanie swiata w ruchu. od tygodnia mamy chodzik i maly jest przeszczesliwy. na poczatku nie wiedzial o co kaman a teraz do przodu do tylu i w bok. wazna jest regulacja wysokosci i dobre usadzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodziki nie sa dobre
wplywaja niekorzystnie na parwidlowy rozwo , sa przyczyna dysleksji u dzieci !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
mój chodził w wieku 10 m-cy nie za stabilnie ale chodził a sam usiadł z leżenia jak miał 11 m-cy - chodzika miałam i skoczka takiego do siedzenia też - chwile dziennie - synek uwiebiał go a ja miałam wolne ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsja
Ja dziecko wsadzałam w chodzik jak samodzielnie stało a jeszcze równowagi nie mogło utrzymać. Jednak tylko na czas odkurzania. Wszystko dla MĄDRYCH ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dysleksji to u ciebie
chyba przyczyną byl chodzik :D:D kup slownik języka polskiego :D Dysplazji kochanie, ale się usmialam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodziki nie sa dobre
Takie znalazlam informacje ,ze podobno dziecko będąc \"wsadzonym\" w chodzik pomija okres raczkowania, czyli naprzemiennego ruchu wszystkich kończyn i integracji półkul mózgowych - co w przyszłości może powodować problem z dysleksją. Dzieci podobno maja problemy z nieprawidlowym ulozeniem stop,chodziki maja wplyw na uklad kostny b,dziecko ucząc się chodzić w chodziku źle uczy się postrzegać przestrzeń,dzieci, które za dużo czasu spędzają w chodzikach mają poważne problemy z równowagą. Zapwene to dotyczy przypadkow gdy dziecko bardzo duzo czasu spedza w chodziku , nie mniej mysle ,ze nie sa zbyt dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodziki nie sa dobre
dysleksji to u ciebie - nie smiej sie , bo sie sama osmieszasz :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dysleksji to u ciebie
wiesz co to dysleksja? Chyba nadal nie rozumiesz o co chodzi. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dysleksji to u ciebie
to teraz jeszcze poszukaj co to dysleksja a co dysplazja i wtedy zobaczysz kto się ośmiesza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodziki nie sa dobre
,,Pominięcie czworakowania spowodowane np przedwczesnym pionizowaniem dziecka przez rodziców lub korzystanie z chodzików stwarza wielkie prawdopodobieństwo wystąpienia u dziecka DYSLEKSJI (problemów z nauką czytania i pisania w wieku wczesnoszkolnym). Dlatego chodzikom mówimy NIE!!!,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzik to wynalazek dla leniwych matek... ja sie obyłam bez chodzika i jakos nie pamiętam aby ten okres dziecka jakos szczegolnie byl bardzi uciazliwy. Zaden pediatra nie poleci matce chodzika bo są niezdrowe. Jesli juz to pchacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella tym tokiem idąc
to zabawki dla dzieci sa wynalazkiem dla leniwych matek bo matki powinny same dziecku organizować zabawę a nie kupować gotowe zabawki. Podobnie książki. Po co czytać jak matki powinny znać baśnie i legendy i opowiadać a nie iść na łatwiznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodziki nie sa dobre
,, chodzik uniemożliwia własną inicjatywę ruchową dziecka i utrudnia prawidłową funkcję mięśni, które przy samodzielnej pionizacji koordynują się w ściśle określony sposób. Poza tym może to wtórnie prowadzić do wad postawy: skrzywienie kręgosłupa, koślawość kolan, stóp, chodzenie na palcach. Zachęcanie dziecka do poruszania się w chodziku powoduje niefizjologiczne obciążenie kręgosłupa (podparcie w okolicy spojenia łonowego), zaburza prawidłowe przetaczanie stopy i zakłóca naprzemienny charakter chodu (dziecko odbija się z dwóch nóżek), co ma związek ze zgodną współpracą dwóch półkul mózgowych - tego typu zaburzenia w przyszłości mogą (oczywiście nie muszą!) przyczynić się do dysleksji, dysgrafii, nadpopudliwości, itp. ,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsja
Czym innym jest wsadzanie niespionizowanego dziecka do chodzika a co innego dziecka, które samo chodzi przy meblach ale nie ma jeszcze rónowagi by chodzić samo. Tak ciężko to pojąć? Wsadzanie niestojącego dziacka-głupota. Wsadzanie dziecka chodzącego wstającego samo-nic złego. Prościej już nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodziki nie sa dobre
,,dysleksji to u ciebie ,,-wiesz co , skoncz i wstydu sobie oszczedz :-0 ,,Bella tym tokiem idac ,,- bez komentarza :-0 Jak ktos nie ma argumentow to zaczyna bzdury wymyslac :-0 I podaje beznadziejne przylkady nie majace nic wspolnego z dyskusja i argumentami przeciwnika . Zenada .:-0 Obstawiam ,ze to jedna i ta sama osoba :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie miałam i teraz też nie kupię. Jestem zdania, że nic na siłę. Kiedyś będąc u koleżanki wsadziłam córkę (wtedy około 9-miesięczną) do chodzika - mała wrzeszczała jakby ją torturowano, żywcem nie wiedziała czemu to ma służyć :D Ale koleżanki sobie chwalą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodziki nie sa dobre
dsja - nie zgadzam sie . Wsadzanie dziecka juz stojacego moze i nic zlego , jezeli wsadzamy tylko na krotka chwile . Aczkolwiek uwazam ,ze nie powinno sie z chodzikow w ogole korzystac ! A kazdemu niedowiarkowi radze zapytac sie swojego pediatry przy najblizszej wizycie . Moze on rozwieje watpliwosci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zależy jak już wspomniano u góry kiedy chcesz wsadzać dziecko do chodzika. Ja mojego synka wsadzam do chodzika zazwyczaj jak np. chcę coś zrobic a skubaniec nie pozwala mi bo muszę go ciągle łapać bo już wstaje -) Jest to u nas max 15 minut dziennie. Zaczęliśmy dopiero gdy synek już wstawał w łóżeczku przy meblach krzesłąch itd. Wcześniej bym sie wstrzymała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onapapaona
Czyli jak moje dziecko samo ominęło etap raczkowania to będzie upośledzone? :P Moja córka od razu wstała bez raczkowania...kurczę musisz do nas przyjechać i jej wytłumaczyc że nie może jeszcze chodzić bo najepierw musi rajstopkami podłogę wyczyścić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miilka88
mój synek dostal chodzik w prezencie gdy miał zaledwie 1,5miesiąca, wkładalam go do niego jak miał juz 6 miesięcy, gdy miał 5 m-cy sam siedział. W chodziku ciagiem spedzal do 15 minut potem mu sie nudziło, a łcznie gdzies przez cały dzien z godzine przesiedział. lubił sobie w nim pochodzic, ale gdy zaczał raczkowac ( miał 8 m-cy) to chodzik poszedl lekko w odstawke wolal samodzielnie sie poruszac, ale czasami dla samych bajerow jakie chodzik posiadał wsadzałam go tam, gdy miał 10 miesięcy chodzik dałam dla synka przyjaciółki, ona go oddała jak mały zaczał raczkowac bo tez wolał to niz chodzik, no i teraz nasz chodzik ujezdza 3 dziecko, tyle ze maluch na 6 miesięcy więc troszke mu posłuży:) A moje dziecko zaczeło chodzic majac 11,5 miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×