Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pieszczotka

co o nim sądzicie?

Polecane posty

Gość pieszczotka

dziś przyszedl do mnie do mieszkania chłopak, z którym się spotykam.. posiedzieliśmy, było miło, pogadaliśmy i wcale się do mnie nie dobierał.. na sam koniec, jak już wychodził, podszedł do mnie, objął mnie, przysunął do siebie i pocałował raz. No i wszystko by wyglądało pięknie, gdyby nie to, że dowiedziałam się wcześniej, że zalicza dziewczyny na imprezach. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieszczotka
nikt nic nie doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no mi kiedys
kolezanka powiedziała ze pewnie dlatego bo mu zalezy na tobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no mi kiedys
u mnie niestety obje pseudo miłosci pierwsze co robiły to sie dobierały do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieszczotka
tak, tylko, że należy dodać, że on już jak byl u mnie 1. raz, to wprawdzie nie dobierał się tak maksymalnie, ale jednak calowaliśmy się i przytulaliśmy się.. a potem ja jak się dowiedziałam, o jego wojażach, to zaczęłam mu mówić, że jest babiarzem, albo że pewnie sie spotyka z innymi też w tym samym czasie.. wszystko w miare żartobliwie, ale żeby mu to uświadomić.. no i teraz byl drugi raz i nie próbował nic więcej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no mi kiedys
" No i wszystko by wyglądało pięknie, gdyby nie to, że dowiedziałam się wcześniej, że zalicza dziewczyny na imprezach. ;/" no zaobacz ja po pierwszej milosci tez zaczełam szlajac sie po imprezach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieszczotka
no wiem, ja też po 1. w sumie nie oczekuję czegoś poważnego i na związku mi nie zależy, ale tez nie chcę być fizycznie wykorzystana i się boję. bo jednak facetom to nie zależy.. i mogą sobie uprawiać seks z kim popadnie, a dziewczynom to tak łatwo nie przychodzi. no i ja teraz nie wiem co mysleć o nim, czy rzeczywiscie moze mu zależy, czy jednak jest sprytny i wie co robic, zeby mnie do siebie przekonać i wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieszczotka
ludzie.. wyraźcie swoje zdanie.. choć w jednej frazie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Espresso27Artur
W szachy kiedyś grałaś ? Właśnie teraz przydałyby się te umiejętności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieszczotka
grałam :D ale co to ma wspólnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieszczotka
możecie pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donek Dywersant
"bo jednak facetom to nie zależy.. i mogą sobie uprawiać seks z kim popadnie, a dziewczynom to tak łatwo nie przychodzi." Jeśli jeszcze nie spotkałaś wartościowego faceta to nie myśl, że każdy taki jest... Jeśli faktycznie koleś jest typem który zalicza dziewczyny na imprezach, to daj sobie spokój bo będzie z biegiem czasu jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurossssawa
Wolalalbys byc jedna z tych zaliczonych za pierwszym razem i porzuconych? To nie wiesz, ze facet podchodzi z szacunkiem do kobiety, z ktora chca cos wiecej stworzyc niz sex? Kobiety, dlaczego nie szanujecie siebie? A wymagacie tego od facetow. wszystko jest na glowie postawione. Zamiast docenic faceta, to Ty jestes obrazona i zla, ze nie wykorzystal cie. A pewnie gdyby sie rzucil, uznalabys, ze cham i nie widzi w tobie czlowieka.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhh
Ja uważam, że pewnie mu zależy, bo mu walnęłaś aluzję i on ją zrozumiał, więc pewnie dlatego nie chce przyspieszać, żebyś sobie nie pomyślała, że chce Cię zaliczyć. Moim zdaniem jest git. :) Dawaj znać, co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donek Dywersant
hhhhhhh "Ja uważam, że pewnie mu zależy, bo mu walnęłaś aluzję i on ją zrozumiał, więc pewnie dlatego nie chce przyspieszać, żebyś sobie nie pomyślała, że chce Cię zaliczyć. Moim zdaniem jest git. Dawaj znać, co dalej." No chyba Cię pojebało mała. Po tym wpisie wnioskuje, że masz 15 lat do lekcji kurwa mać. Takie typy się nie zmieniają. Jeśli nie chcecie za miesiąc na kafe tematu "wykorzystał, rzucił, co dalej?" to nie piszcie takich farmazonów bo się zarzygam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieszczotka
czyli co? mimo, że zachowuje się wobec mnie w porządku, to to i tak gierki z jego strony, bo dąży do jednego? nie chcę żeby mnie wykorzystał, nie mam o nic pretensji, po prostu go polubiłam, a jego zachowanie w ogóle nie wskazuje na to, jaki dowiedziałam się, że jest. W tym cały problem. Może po prostu już wyjadacz i wie co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donek Dywersant
"po prostu go polubiłam" Gorzej jak się zakochasz w takiej osobie... Albo koleżanka Cię wpuściła w maliny albo poprostu "wie co robi.". Tacy ludzie bardzo, bardzo rzadko się zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieszczotka
niee.. nie zakocham się - mam nadzieję - ze świadomością tego jaki jest, będzie mi trudno mu zaufać, choćby nie wiem co robił. Prędzej chyba jednak uwierze w to, że jest już taki dobry w te klocki.. jak był u mnie to nawet potrafił mnie pocałować w nadgarstek, jak powiedziałam, że mnie boli.. chyba za odważny, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhh
Donek Dywersant - pitolisz głupoty. Nie jestem gówniarą, żebyś się popisywał przede mną swoim chamstwem. Nie znasz sytuacji, nie wiadomo nawet, czy ten chłopak jest babiarzem, czy też takie chodzą słuchy albo może zazdrosna koleżanka uprzejmie doniosła. Sama miałam chłopaków na pęczki i bawiłam się, ile wlezie, a w razie czego nie ma wierniejszej osoby ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieszczotka
wiem, że się tak nie powinno mówić itd.. ale ja sądzę, że we mnie to on by się nie zakochał raczej.. po prostu żaden ze mnie ideał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhh
pieszczotka! natychmiast przestań tak myśleć! musisz znać swoją wartość, a nie uważać się za towar drugiej jakości. oczywiście, że jesteś warta, aby się w Tobie zakochał. poczekaj spokojnie, zobacz, jak się rozwija sytuacja. jeśli nie będzie wart spotykania się, zakończ znajomość, ale jeśli udowodni, że mu zależy i nie będziesz wariować wchodząc mu na głowę swoimi uczuciami, to są szanse, że coś z tego będzie. trzymam kciuki i nie słuchaj głupców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieszczotka
niee, ja znam swoją wartość, tak myślę. cenię swój charakter. właśnie nie wchodzę nigdy na głowę, nie potrafię się narzucać. na dobrą sprawę właśnie w tej znajomości, to on zawsze pisal, ja napisałam do niego jeden jedyny raz, także, na pewno nie można powiedzieć, że się narzucam. Zakochac się boję i nie chcę wchodzić w coś, co okaże się być dla mnie niszczącym. Kiedyś byłam totalnie zakochana i po prostu mi z tą osobą nie wyszlo, od tamtej pory mniej w siebie wierzyłam, ale wartośc siebie mi powrociła. Tylko jestem realistką i widzę, że jest wiele dziewczyn dużo ode mnie ładniejszych, mimo ze sama jestem ładna całkiem, ale facet chce mieć tą 'najlepszą', prawda? a wiem, że on zna takich 'lepszych' miliony. Ja mu chyba tylko zaimponowałam tym że się nie złamałam, że nie uległam mu i ze wciąż do niczego nie doszło. sama juz nie wiem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieszczotka
i poczekam z oceną jego, ale nie chcę, żeby było za późno na wycofywanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhh
Oj, coś sama sobie przeczysz - niby znasz swoją wartość, ale uważasz, że inne są lepsze. Uroda to nie wszystko, a Ty widocznie podobasz mu się, skoro się z Tobą spotyka i inicjuje kontakt. Jeśli będziecie mieli zgodne charaktery i podobne spojrzenie na życie, to nawet najpiękniejsza dziunia nie będzie się wydawała interesująca. Pewność siebie to podstawa. Musi wiedzieć, że nie będziesz za nim latać, bardzo dobrze, że się nie narzucasz. Trzymam kciuki. Kiedy następne spotkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieszczotka
na razie nie jest ustalone :) pewnie się niedługo odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donek Dywersant
hhhhhhh " Nie znasz sytuacji, nie wiadomo nawet, czy ten chłopak jest babiarzem, czy też takie chodzą słuchy albo może zazdrosna koleżanka uprzejmie doniosła" Czytaj ze zrozumieniem bo matury z polskiego nie zdasz:). "Sama miałam chłopaków na pęczki i bawiłam się, ile wlezie, a w razie czego nie ma wierniejszej osoby ode mnie." No i? A zresztą "róbta co chceta", szanujcie się dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhh
dziecko, ja maturę zdawałam ponad 10 lat temu, jak ciebie na świecie nie było. a czytać ze zrozumieniem radzę nauczyć się samemu, bo jak widać, niewiele dotarło. nie wiem doprawdy, kiedy tak kretynami obrodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Donek Dywersant
hhhhhhh "a czytać ze zrozumieniem radzę nauczyć się samemu, bo jak widać, niewiele dotarło." Napisałem chyba... "Albo koleżanka Cię wpuściła w maliny albo poprostu "wie co robi."." "nie wiem doprawdy, kiedy tak kretynami obrodziło." Jak to nie wiesz? "jak ciebie na świecie nie było" Czyli ponad 10 lat temu:). Dzięki za odejmowanie mi lat:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×