seks bez milosci

witam :) mam pytanie czy zdazylo wam sie uprawiac seks bez milosci? z kolega, przyjacielem itd jakie mialyscie odczucia potem? ja jakies 10 mies temu zakonczylam swoj zwiazek, bylam szalenczo zakochana, byly plany na przyszlosc, byl moim pierwszym. w lozku ukladalo nam sie bardzo dobrze. od momentu zerwania nei moge poznac odpowiedniej osoby, nie potrafie nikogo pokochac. zalamalam sie, tym bardziej, ze moj byly o ktorym nie potrafie zapomniec uklada sobie zycie z kims innym. szybko sie pocieszyl. jak w takich sytuacjach czesto bywa, pojawil sie pocieszyciel. gadka, szmatka, pocieszanie, troche alkoholu i bum stalo sie. przespalam sie z dobrym kolega, z ktorym nigdy nic poza tym mnie nie laczylo przez 6 lat naszej znajomosci. otrzezwienie przyszlo na nastepny dzien. mialam kaca moralnego, gdyz do tej pory nic takiego mi sie nie przydazylo, i to ze kolega i ze moze to popsuc nasze relacje. poza tym nie podobalo mi sie, nie wiem czy po prostu nie pasujemy do siebie w lozku, chociaz moze bardziej to przewazylo, ze go nie kocham.

?????

czyli nie odczulas zadnej przyjemnosci?

widocznie zrobilas to bo mialas taki kaprys. moze po prostu wciaz myslisz o swoim bylym.

chyba byl to kaprys, myslalam, ze jak sie przespie z innym, zobacze jak to jest to szybciej zapomne, wiem glupia jestem. po prostu nie podobalo mi sie, nie mialam orgazmu, nie chialo mi sie po wszystkim nawet do niego przytulic. jednak nie nadaje sie do romansow.

ja nie moglam sie pozbierac po rozstaniu 2 lata. wiec rozumiem Cie. uwierz mi,ze seks z kims innym nie pomaga zapomniec o kims kogo sie wziaz kocha ;/ ciezko jest ale da sie przezyc, jestem na nowo zakochana i szczesliwa. zobaczysz,ze Ty tez spotkasz kogos kogo pokochasz

a ile masz lat?? mnier szczegolnie doluja wszyscy do okola ze juz mam swoje lata i nikogo nie mam. bo juz powinnam przeciez miec meza. a co ja zrobie do jasnej cholery, ze nie moge sobie zycia ulozyc a mam 25 lat. przeciez nie zwiaze sie z byle kim, aby tylko byc.

ja mam 22. ale nie przejmuj sie takim gadaniem innych, ja tez wolalam byc sama niz na sile ukladac sobie zycie. wiesz moze to dziwnie zabrzmi ale chce sie ustatkowac juz i nie bawia mnie zwiazki 2 czy 3 miesieczne. mam kolezanke ktora byla 6 lat w zwiazku, obecnie skonczyla 27 lat i jest sama, nie ma nikogo. z nikim sie nie spotyka. glowa do gory, nie patrz co mowia inni. ja poszlam na impreze i nagle mnie olsnilo! milosc od pierwszego zatanczenia hehe naprawde, seks nie pomoze zapomniec. wiem ze latwo mowic,ale zobaczysz,ze za jakis czas bedzisz sie smiala z tego

mam nadzieje :)

to powodzenia ;)