Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pedro pedro

jak często chodzicie do restaurtacji?

Polecane posty

Gość pedro pedro

chodzi o wypad wekendowy w ramach odskoczni my chodzimy raz w mies na obiad (piramida) raz w mies pizza powiem Wam ze szokują mnie ceny posiłków... danie główne srednia cena około 29 zł! zatem czy restauracje to raritas wyłącznie dla bogatych?? albo dla mniej zamożnych ale 2 -4 razy w roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe co takiego
w kazda niedziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhtjterj
wcale dla mnie to zbyt wielkie koszta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadaaa
pizza 2-3 razy w miesiącu, restauracja zazwyczaj Sfinka, piramida albo nortfish 3razy w miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29 złotych za obiad
to rzeczywiście "raritas", nie ma co :-D My chodzimy czasem w tygodniu na jakiś obiadek, po prostu urywamy się każdy ze swojej pracy o umówionej godzinie. A co tydzień w weekend, to już taki nasz rytuał, na kolację do jakiejs ciekawej restauracji. Szkoda, że w Polsce nie ma jeszcze takiego zwyczaju, który jest bardzo popularny na zachodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29 złotych za obiad
a piramida, sfinks - tego nawet restauracją bym nie nazwała :-O To zwykłe fast-foodowe sieciówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadaaa
mieszkam w ck i tu nie ma innych restauracji;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yhtjterj
29 za obiad to duzo zwlaszcza ze niektorzy musza zyc za 10 zl dziennie -3 os rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ile żarcia ja mogę wykombinować sama w domu za te 29 złotych i wszyscy sie najedzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za kretyńskie teksty, że nie ma zwyczaju jak na zachodzie jakby ludzi było stać, to by chodzili jak w domu zjesz za 10 zł a w knajpie za 50 to wiadomo, że nikt nie będzie przepłacać x 5, jak mu sie nie przelewa ja też nie "bywam" w restauracjach, moze ze 2 x w roku prywatnie albo przy okazji jakiegoś szkolenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbita z tropu:P
mnie musi wytarczyć hod dog lub hamburger(max 2 razy w mieśiącu)..żaden tam mc donalds..i żyje bez restaurante...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29 złotych za obiad
Co wy jecie w domu za 10 zł? Dajcie spokój, nie mam zamiaru się truć. Wolę wydać teraz więcej pieniędzy na porządne jedzenie, niż potem na lekarzy :-O Moje ciało to nie worek, do którego wrzucam byle co, byle tanio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegar z kukułką
restauracje są stworzone dla snobów co to pojęcia nie mają o normalnym domowym obiedzie, bo nie chce się, a przede wszystkim nie UMIE się ugotować czegoś porządnego. Jeszcze bardziej oczy otworzył mi na te sprawy program "kuchenne rewolucje" gdzie pokazana jest kuchnia od podszewki... Więc niech robią pieniądze restauratorzy, a naiwniacy niech mają poczucie że "dobrze i elegancko" zjedli... ble...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kg skrzydełek(8 sztuk) ok 7 zł , 2kg ziemniaczków za ok zeta i włoszczyzna na surówkę ok 2 zeta= 10 zł:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbita z tropu:P
wampire tak. o to mi chodziło-tylko doczytaj-ŻE NIE CHADZAM TAM ,tylko zwykłej budki z ciepłym żarciem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29 złotych za obiad
zegar z kukułką - wyobraź sobie, że umiem gotować i lubię to robić. Lubię odkrywać nowe smaki i eksperymentować w kuchni. Ale czasem w tygodniu po prostu nie mam na to czasu, a weekendowe wypady na kolację to już taki nasz rytuał, bardzo przyjemny zresztą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbita z tropu:P
vampire przez v-przepraszam za w.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadaaa
chodzi o to że w restauracji traktują cię jak księżniczkę co chcesz to ci przyniosą, nie musisz potem zmywać a w dom to najpierw się trzeba narobić żeby były efekty a potem znowu robota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcsdz
raz w miesiącu restauracja i raz w miesiącu zamawiamy jedzenie z restauracji do domu, z tego wzgledu ze nasza coreczka ma dopiero 11 miesięcy i nie ciągam juz jej nigdzie poznym popolodniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,c,c,,cc,
ja mieszkam za granica. z moim mezem chodzimy czesto de restauracji i sa to rozne restauracje od chinskiej po lokalnie tradycyjna. najbardziej lubimymale przytulne restauracyjki z dusza. te wieksze i ''na poziomie'' to nuda i strata czsu. sztywno, aporcje takiej wielkosci ze wychodzi sie glodnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegar z kukułką
29 - oczywiście są wyjątki od każdej reguły. Ja korzystam tylko w tedy gdy muszę a wyobraźnia pracuje mi wtedy niemiłosiernie... Niestety nie liczy się w dzisiejszych czasach klient. Liczy się pieniądz tegoż klienta, nawet kosztem jego zdrowia. Wolę domowe obiadki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,c,c,,cc,
nadejka czy jak ci tam a gdzie ty kupujesz dwa kilo ziemniakow za zeta i surowkle za dwa zlote?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monek252525
my ( ja, mąż, dziecko )raz na tydzień/dwa + pizza czy chińskie żarcie zamawiane do domu 1-2 w tygodniu nie sądzę, żeby można tu było mówić o luksusie dla bogatych ja nie pracuję, maż zarabia ok. 4 tyś miesięcznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29 złotych za obiad
,,,c,c,,cc, - ja też lubię taką różnorodność. Ale od czasu do czasu budzą się w nas małe snobki ;-) i lubimy z narzeczonym wypróbować jakąś ekskluzywną restaurację (ale fakt, tam to tylko dla smaku, bo mikro porcje nie nasycą nawet wróbelka) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnfnhfghngfh
My ze 4razy w tygodniu na pewno :o nie mamy czasu gotowac a wolalabym cos zrobione samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29 złotych za obiad
monek252525 - no właśnie, zgadzam się z tobą. To nie jest luksus, tylko chęć sprawienia sobie przyjemności + umiejętne rozplanowanie kosztów. Niestety, ludzie często zapominają, jak ważne w życiu są takie małe przyjemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaskada a Si Senor??? Plejada??? Akasaka???? Kastor??? Ja uwielbiam sushi ale to juz ponad 100 W Si senor tez lubie jadac w Plejadzie nie bylam w Kastorze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i Winnica rOYAL 4 konie Teczowy mlyn Restauracje w hotelach jK IBIS TA WLOSKA CZY oGIEN jA RZADKO CHODZE bo sama uwielbiam pichcic ale sushi lubie iec podane poza tym w Akasace maja pyszne zreszta nie tylko sushi maja swietne inne dania tez i zupy i zakaski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×