Będę jeździć bez prawa jazdy!

Zdawałam już parę razy, a że nie stać mnie na to by robić egzamin za egzaminem, to podchodziłam mniej więcej raz w roku, aż w końcu zaprzestałam. Stoi w garażu małe autko, które postanowiałam w końcu użytkować i mam to gdzieś czy mnie złapią czy nie i tak mniej wydam na mantad niż na lekcje kolejne i egzaminy, a pewnie szybciej nabiorę pewności i wprawy niż podczas paru godzin dodatkowych z instruktorem.

zapłacisz pare razy po pińcet to ci sie odechce tak samo jak mi :-D

Nie chciałabym spotkać cię na ulicy. Jesteś zagrożeniem dla innych ludzi.

Ajtam, prawdopodobieństwo że złapią mnie kilka razy jest małe :D

Nie większym zagrożeniem niż niejeden gówniarz bez wyobraźni w bmw od tatusia ;)

pejotka jak kogoś zabijesz to pokaże im ten topik...

zapłaci to bedzie pisać ze pilicja jest głupia ze tylko na chwile wyjechała tepa strzała

O MÓJ BORZE ALE MI BULGOCZE W JELITACH, IDE WYSRAĆ WCZORAJSZE RIZOTTO

Zdaje sobie sprawe ze moge mandat dostac w wysokosci 500 zl. Prawo jazdy jest mi potrzebne by dostac sie ze wsi do miasta do pracy, do niczego innego.

a nie zastanowiłaś się ze to iż nie zdajesz może oznaczać że nie nadajesz się an kierowcę?

mandat to pikuś. Gorzej jak będziesz sprawcą kolizji lub poszkodowanym. Nie masz wtedy prawa do odszkodowania i z własnej kieszeni pokrywasz wszelkie koszty.

i idziesz siedzieć

taa siedziec :D Nie przesadzaj levviatan, dzisiaj zdawaja po 5-10 razy i w koncu zdaja i co tez sie na kierowce nie nadaja? Ja zdawalam 4 razy ale to mowie, raz na rok. Nie uwazam ze sie nie nadaje. Moj instruktor zawsze mnie chwalil, a ze na egzaminach mi nie wychodzilo? Trudno, nie mialam szczescia, bo nic innego mi nie brakowalo.

yyy... brakowało mózgu... w dzisiejszych czasach to chyba przywilej :(

wasze posty nic nie dadzą bez wątpienia autorka jest pojabana i nic tego nie zmieni AMEN

Pejotka -> i co z tego że zdają jak kiepsko jeżdżą lub w ogóle. A potem ja się o mało nie wrypie w czyjś auto bo ktoś źle zaparkował lub zaparkował w złym miejscu. Albo jedzie i nie wiesz co ta osoba zrobi bo dojeżdża do skrzyżowania i nie wie czy ma jechać jako pierwsza czy nie.

Oj tam, musze do pracy jakos sie dostac, a ze na tym zadupiu nie ma zadnego pks, to przeciez nie bede 10 km z buta zapierdzielac :o

do tej pory jakos sobie radzilaś? wez sie nie kompromituj

skoro nie zdalas kilka razy to chyba cos znaczy idiotko co!! Przez takie łby jak ty gina i traca zdrowie ludzie! Wez sie puknij w pusty łeb a nie za kółko wsiadasz!!!!!

Nienawidze ludzi ze wsi!!!!!!!!!!! Są tacy zacofani krytykują mieszkających w miastach bo nic innego nie potrafią znęcają sie nad zwierzętami i maja takie włąsnie myslenie jak autorka......

wystarczajaco duzo pokrak na ulicach co jezdzic nie potrafia :o i nastepna sie szykuje juz na drogi. Musisz byc straszna idiotka o nieodpowiedzialnosci nie wspominajac. Nie wiem co sie stalo z mozgami ludzi takich jak ty... jak dziecko zabijesz to sobie tego nie wybaczysz i bedziesz sie z tym meczyc do konca zycia. Szkoda tylko zdrowia i zycia innych uzytkownikow drog tak wiec obys sama sie wyebala predko w jakies drzewo czy cos jak kaleka zostaniesz do konca zycia ktora sra pod siebie to ci sie odechce strugac rajdowca.

a co bedzie w przyadku kolizji? wtedy bez policji sie nie obedzie, poza tym, ze bedziesz musiala z wlasnej keiszeni pokryc szkody, dostaniesz mandat i piszesz, ze nie stac Cie na egzaminy - a na paliwo, ubezpieczenie koszty eksploatacji samochodu to juz tak

ja oblalam prawo jazdy 4 razy w tym 3x na luku i co i podchodze dalej

Haha ale ja jestem z miasta :D I niestety zmuszona bede przeniesc sie na wies, dlatego musze myslec jak sie tutaj dostac. Wiec wasze uwagi sa nie trafione :o

napisalas wyzej ze musisz dojezdzac " ze wsi do miasta do pracy" glupia pizdo!! Niech jezdzi szmata jak tylko trzymam kciuki zeby sama pierdolnela w jakies drzewo a nie w innego czlowieka czy samochod!! Tego ci wlasnie zycze bo rozumu nie masz za grosz! w sumie nie dziwie sie ze nie zdalas kilka razy tłuku

ludzie ze wsi sa mądrzejsi od autorki

moje zdanie jest takie: mozna nie zdac za pierwszym razem, ok. Kazdemu moze sie zdarzyc jakis blad czy stres zjada i wtedy sie strzeli babola. Jednak jesli ktos nie zdaje po raz 3 albo 4 to juz jest dla mnie porazka. Taki czlowiek sie NIE NADAJE NA KIEROWCE. I nie mozna tego tlumaczyc stresem czy zlym samopoczuciem, bo kierowca sie spotyka z roznymi sytuacjami na drodze i musi nad soba panowac i nad pojazdem stuprocentowo. Jesli ktos nie jest w stanie opanowac emocji na egzaminie po raz ktorys z kolei (jak wyzej raz jestem w stanie zrozumiec) to nie powinien jezdzic samochodem. Jak tacy ludzie sie ''prezentuja'' na drogach mamy okazje widziec na codzien na ulicach. Debile parkujacy na srodku, debile zajezdzajacy droge, wymuszajacy pierwszenstwo, nie uzywajacy kierunkowskazow itd.

Glupota z tym gadaniem ze na kierowce nadaje sie tylko ten kto zdaje za pierwszym razem. Czy wy naprawde myslicie ze po kursie i "szczesliwym" zdaniu egzaminu jest sie juz rasowym kierowca??? To ja juz nie wiem kto jest tutaj glupi. Egzamin na prawo jazdy to loteria i to wiadomo od wielu wielu lat. Jedni ja wygrywaja a inni probuja tak dlugo az sie uda i tutaj umiejetnosci sa na ostatnim miejscu brane pod uwage :o Taka jest prawda.

tak dokladnie. aha nie zdalam 4 x czyli nie nadaje sie na kierowce asuper swietnie

pokaz mi w ktorym miejscu napisalam, ze po zdaniu egzaminu jest sie rasowym kierowca, pokaz gdzie to bo mnie moge znalezc :o albo sie kurva naucz czytac ze zrozumieniem bo tego widze tez nie potrafisz. Kazdy z nas ma prawo do pomylki, do stresu, do bubla tym bardziej ze jest ''swiezy'' i sie boi oblania. Ale 4 razy zeby to samo przechodzic i to samo oblewac? No ludzie to przesada. I tak uwazam, moim zdaniem jak ktos ma problem zdac cos do czego podchodzi czwarty juz raz to jest w tym kiepski i nie ma sie co oszukiwac. Bo jak ktos bezblednie sobie poradzi za pierwszym czy drugim razem to jest z pewnoscia LEPSZYM materialem na przyszlego kierowce od kogos kto 4 czy 5 razy z rzedu oblewa jakis gowniany luk czy wymusi po raz kolejny (niechcacy) pierwszenstwo na egzaminie i mimo kilkudziesiecy godzin nauk jazdy nadal ma jakies problemy. Moze to dla was niezrozumiale ale sa ludzie ktorzy takich problemow nie maja, i ktorzy sobie radza na drodze a nie umieraja ze strachu i stresu. To tez nie sa dobre odczucia do towarzyszenia podczas jazdy bo na drodze nie jestescie sami...