Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pejotka

Będę jeździć bez prawa jazdy!

Polecane posty

Gość Pejotka
Każdy jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój szwagier zdawał z 11 razy na prawko. Teraz jest świetnym kierowcą,dużo jeżdzi po całej Polsce i to bez wypadku. Czasami ludzi zjada stres.Mówiłam wam juz ,że zdałam za pierwszym razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ta idiotka co zalozyla topik nie ma mozgu za gorsz wiec jak ona moze byc dobrym kierowcą!!! Tłuk nie potrafi jezdzic i na łatwizne chce pójsc Nie potrafi czytac ze zrozumieniem myli sie w zeznaniach a prawko chce miec pff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge
ja tez jezdzilam bez prawka przez 2 miesiace..ale mieszkam w anglii i tu jest troche inaczej ;) mam kolezanki ktore tez jezdza bez prawka jedna juz prawie rok (bez wypadku) i teraz wlasnie zdawala i zdala z pierwszy razem;) ja zdalam za trzecim...i ten trezci raz byl dla mnie gorszy od poprzednich a jednak zdalam...wiec sobie gdybajcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pejotka
Mysle ze wiecej wprawy nabiore jezdzac bez prawka a potem moze pojde na egzamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie wiem jak mozna tyle
razy nie zdawac:O Rozumiem za pierwszym razem nie zdac, bo to nowa sytuacja, stres, nawet za drugim czy 3 moze sie nie udac. Ale dalej? No dla mnie to ewidentnie cos jest nie tak. A gadki na temat stresu na egzaminie wkurzaja mnie doslownie. No pewnie, ze jest stres to normalne, jak sie jezdzi potem to tez wyobrazcie sobie jest stres, ale kierowca musi nad nim panowac. Przeciez na egzaminie jezdzi sie zwykle po trasach, ktore przerabia sie z instruktorem, roznica tylko taka, ze obok siedzi obca osoba. Nie wiem naprawde co w tym jest az tak stresujacogo by nie zdawac az po tyle razy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli ktos nie zdaje za 3 razem i kolejnym i nastepnym to jest dupa a nie kierowca. Uliczna ciota :D znam pare takich osob i wiem jak ich udzial w ruchu wyglada :o mialam ''przyjemnosc'' jechac z kumplem (ktory za kierownica sie zachowuje jak dzikus wszystkim szarpie - tlumaczy to wlasnie stresem) i prawie przejechal przechodnia bo ''nie zauwazyl go'' :o albo jeszcze inny podczas jazdy przy zmianie pasu jak sie ogladal za ramie czy nic nie jedzie w martwym punkcie to kierownica odbijal na drugi pas samoczynnie i o malo nie walnal w auto ktore jechalo przed nim. No i fakt jak ktos jak ten debil zdaje po 7 czy 10 razy to wykuwa pewne manewry na pamiec i wdraza cos w odwyk aczkolwiek na ulicy spotyka sie rozne sytuacje i trzeba nie tylko za siebie myslec ale i za innych kierowcow i przewidywac a jak kogos zzera stres bo z tylu ktos sobie siedzi do tego stopnia ze nie moze dobrze zaparkowac czy przeoczy jakis znak (np zakaz wjazdu) to nie powinien absolutnie brac udzialu w ruchu gdzie moze napotkac jeszcze gorszego nieudacznika od siebie ktory bedzie jechal bez prawka i mu zajedzie droge..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pejotka
jestem z miasta ale taki wieśniak z długim hu**m wydał mi sie przystojniakiem i dałam mu du* py na dyskotece i mnie pokrył nastepnie kilka razy poprawił , a teraz mam tatusia dziecka i ru***cza ze wsi kocham jego sprzęcicho ,lubimy to zajęcie i mieszkam zgodnie z naturą na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale glupoty gadacie
mam w rodzinie trzech instruktorow nauki jazdy, jeden jest egzaminatorem i kazdy moze byc dobrym kierowca, tylko jednemu potrzeba wiecej godzin, innemu te 30h starcza, a czesto jest tak, ze osoby, ktore zdaly za pierwszym bo jakos im sie udalo juz spowodowali wypadki albo nie zyja...przyklad moj kolega zdal za pierwszym zabil sie dzien po odebraniu prawka, inny kolega za pierwszym zabil dziecko na drodze, inne kolezanki spowodowaly wypadki, a mowie tu o osobach, ktore zdaly za pierwszym razem prawko, a mam tez kolezanke, ktora zdala za 10razem 2lata temu i do dzisiaj jezdzi bez zadnej kolizji czy wypadku, wiele razy z nia jezdzilam i jakos z nia jezdzic sie nie boje, wiec nie mowcie, ze osoby, ktore nie zdaly za pierwszym razem nie beda dobrymi kierowcami, osoby ktore zdaly za pierwszym czy za piatym moga byc dobrymi kierowcami, idac waszym tokiem rozumowania moj szwagier, ktory zdal za piatym razem egzamin na egzaminatora to moze tez sie nie nadaje na egzaminatora bo zdal za piatym??wiec nie badzcie smieszni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś trzeżwy
to pisz że nawsi znalazłaś sie przypadkiem i gnoisz cały system ichni ,a twoje podejście do życia o zgrozo zachacza o ironie nie nadajesz sie na kierowce ,a może bedziesz krowy doić i byką obciągać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elelkeee
pewien facet 40 lat jezdzil bez prawka... w koncu wpadl przy rutynowej kontroli ale policja postanowila... WYDAC MU PRAWKO BEZ EGZAMINU :D bo te 40 lat jezdzil bezkolizyjnie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mowiac takie przyklady to o kant dupy rozbic mozna bo kazdy z nas moze sobie nawymyslac historyjki dla wiarygodnosci. Na kafe to norma, ze w takim temacie od razu sie pojawiaja osoby ktore maja w rodzinie super egzaminatorow i nauczycieli, tak samo jak w tematach o medycynie zaraz sie pojawiaja sami lekarze a gdzie problem ze spadkiem to i prawnika w rodzinie ktos znajdzie :D takze moi mili pozostane przy swoim skromnym zdaniu :) dodam, ze zawsze jest jakis powod dla ktorego sie egzamin oblewa takze nie jest to zachcianka egzaminatora. Nikt nikomu tez nie zabrania dokupic sobie i wyjezdzic nawet 50 godzin przed egzaminem dopoki sie nie poczuje na silach by do egzaminu podejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale glupoty gadacie
do Mychol po co mialabym to wszystko wymyslac? moglabym nawet zrobic zdjecie i pokazac Ci jego legitymacje, ze jest egzaminatorem, a pozostalych dwoch, ze sa instruktorami, ale nie bede tego robic, nie bede sie pokazywac w necie, tym bardziej ich bez ich wiedzy, maja nawet strone internetowa swojego osk, a moj kolega-bardzo go lubilam, a zginal wiec tym bardziej nie wymyslalabym czegos takiego, bo to by bylo nie w porzadku wobec niego...ale sobie nie wierz, nie zalezy mi na tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak :D a tak swoja droga to ludzie ktorzy tutaj nie widza nic zlego w jezdzie bez prawka sa conajmniej dziwni. Powinni chyba stac sie ofiarami takiego ''super kierowcy'' moze wtedy by sie zastanowili. Bo nawet jesli sie zdarzy jeden na stu co bedzie jezdzil dobrze (a tego nie mozna wykluczyc bo wielu ludzi uczy sie przed pojsciem na prawko - roznica w tym ze nie jezdza sobie bezkarnie po miescie wsrod ludzi) to i tak takim pisaniem gdzie twierdzicie, ze mozna byc super kierowca bez egzaminu dajecie przyzwalanie na wypadki i tragedie na drogach oraz na uzytkowanie ich przez osoby ktore naprawde sie do tego nie nadaja. Wystarczy nastepny idiota ktory tu wejdzie i poczyta i wywnioskuje ze wcale nie musi robic egzaminu bo po co, przeciez mozna szalec bez tego i kase zaoszczedzic skoro widocznie lepiej sie nauczy w ten sposob. Wsiadze w samochod i spowoduje wypadek. Ciekawe czy jakby ktos taki wam zabil dziecko na pasach to dalej byscie byli zdania, ze mozna i bez prawka jezdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale glupoty gadacie
a czy ja gdzies napisalam, ze popieram jazde bez prawka?nie!nie popieram!a najwiecej wypadkow powoduja Ci co wsiadaja za kolko po pijaku albo poginaja nie wiadomo ile i bez wyobrazni, a co do bzdur pisanych na necie, komu chce sie wymyslac historyjki niech sobie wymysla, ale ja do nich nie naleze, bo i powodu takiego nie mam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to niezle
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertzu890
Po pierwsze racje maja Ci którzy przytaczaja art. 94 ustawy Kodeks wykroczeń z dnia 20 maja 1971 r. (Dz. U. 1971, Nr 12, poz. 114). „Kto prowadzi na drodze publicznej pojazd, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze grzywny. Wysokość grzywny wynosi 300 zł jezeli masz prawo jazdy B, 500 zl gdy go nie posiadasz. Ale to jedna strona medalu. Musisz bowiem jezdzic absolutnie zgodnie z przepisami kodeksu drogowego. A jest to niezwykle trudne w praktyce. Wystarczy niezachowanie szczególnej ostrożności itp. Jezeli łamiesz przepisy np. jedziesz 110kmh przez miasto, przekraczasz linie ciągłą, wyprzedzasz na trzeciego, uciekasz przed policją to zaczyna sie robic bardzo nieciekawie. Zapomnij wtedy o tym ze grozi Tobie tylko 300/500 zl mandatu. Stajesz sie przestępcą!!! Wystarczy przytoczyc art. 160 Kodeksu karnego (Dz.U.97.88.553): " 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w 1 lub 2 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. 4. Nie podlega karze za przestępstwo określone w 1-3 sprawca, który dobrowolnie uchylił grożące niebezpieczeństwo. 5. Ściganie przestępstwa określonego w 3 następuje na wniosek pokrzywdzonego." Jezeli wiec stworzysz takie niebezpieczenstwo i nic sie nikomu NIE STANIE to...i tak zaczynasz miec poważne kłopoty!!! i mozesz przy upartym prokuratorze trafic do więzienia a dodatkowo grozi Tobie placenie renty na cale zycie(Przykład: uderzasz lekko w bok samochodu, z tyłu siedzi małe dziecko, nie ma obrazen fizycznych ale zaczyna panicznie boc sie srodków komunikacji). A co sie dzieje w przypadku gdy są ofiary, kalectwo. UUUUUU zapomni wtedy o swoim dotychczasowym zyciu. Przytaczam art. 177 Kodeksu karnego: " 1. Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. 2. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. 3. Jeżeli pokrzywdzonym jest wyłącznie osoba najbliższa, ściganie przestępstwa określonego w 1 następuje na jej wniosek." Jadąc bez prawka masz w takiej sytuacji w 99,99999% przegrana sprawe. Twoja jazda jest postrzegana jako lekkomyslność (czyli druga strona nieumyslności). Co Tobie wtedy grozi? Po pierwsze kara pozbawienia wolności do lat 3, a gdy jest ofiara do lat 8. To nie koniec!. Ponadto ponosisz odpowiedzialność deliktową według prawa cywilnego. Co to oznacza? Z powództwo adhezyjnego (czyli jeszcze podczas procesu karnego) lub z powództwa cywilnego mozesz dostac wyrok, który nakaże zapłacic Tobie jednorazową sume pienięzne (w praktyce nawet kilkaset tysiący złotych dla pokrzywdzonego, poszkodowanego lub rodziny ofiary) lub bedziesz płacił rente ww osobom do konca zycia. Kiedy masz prawo jazdy chroni Ciebie OC. Jak jezdzisz bez prawko to odpowiadasz całym swoim majątkiem!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×