Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawo prawem, ale...

Czy klaps to dla Was bicie???????????

Polecane posty

Gość sory jacek
mało tego , skoro dopieprzają przedszkolankom , dopieprzą też i mamusi :) to tylko kwestia czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusi nie, bo mamusie kochaja najbardziej na swiecie i nawet panie w przedszkolu sie dziwia, ze caly dzien ja umeczyly, male diably, a jak mama przychodzi to anioleczki hahahaha :) Moje dzieciaki w domu sa takie grzeczne, czasem syn rozrabia, ale i tak nie jest zle, nie wymaga to z pewnoscia klapsów. A w przedszkolu wiedza, ze im wszystko wolno, znaja swoje prawa i wiedza, ze pani nie moze na nich krzyczec, zawstydzac ich itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hazardzistka..
Ale dlaczego dziecko ma robić cyrk skoro ma rodziców którzy go wychowują? Co niczego ci rodzice go nie uczą? Moja córka jest grzeczna-marudzi tylko jak coś chce a ja jestem czymś innym zajęta,albo kiedy jest śpiąca wówczas wystarczy dac smoczek i zapewnić wygodne miejsce do spania (wózek,łóżeczko) Zawsze w głębi czułam że dziecko należy uczyć zasad od samego początku,więc ja ją uczyłam,mówiłam do niej mimo że mnie jeszcze nie rozumiała,próbowałam książeczki czytać,włączałam bajki mądre Teraz ma 18miesięcy i wiem że rozumie prawie wszystko co się do niej mówi,ogląda z zainteresowaniem nawet długie bajki takie jak tygrys i przyjaciele-Na placu zabaw zachowuje się następująco:Biegnie do dziecka które właśnie przyszło daje i mówi cześć i kalecząc język wymawia swoje imię nasępnie jeśli ma jakieś zabawki to się nimi dzieli-kiedy staje sie marudna podaje smoka zabieram ją do domu i nie narażam innych dzieci na nękanie ich z jej strony.Uczę jej jak i gdzie należy sie zachowywać i tłumaczę dlaczego tak a nie inaczej-uczę ją życia -chciałabym być dla niej autorytetem najlepiej zawsze- o tym marzy chyba każdy rodzic. Często się zastanawiam co mnie czeka jaki trud i jak sie do tego przygotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sory jacek
jesteś paplo jedną z tych ezrefleksyjnych ofiar tv , które widzą tylko to co jest pokazane na pierwszym planie i tylko na tym sie zatrzymujesz , niestety . Gdybyś [odjeła trud pomyślenia wiedziałabyś komu tak naprawdę nie pomoże ,ale zaszkodzi ta ustawa . Wiesz komu ? takim jak ty , zwykłym rodzicom , ktorych dzieci będą miały nieszczęście wyprowadizć z równowagi w miejscu publicznym . I na nic zda sie twoje tłumaczenie ,ze ty nie uznajesz bicia dizeci , ktoś " życzliwy " doniesie ,ze poszarpałaś swojego syna , nawet nie uderzyłaś , poszarpałaś . Pomyśl o tym , pomiędzy zachwycaniem sie swoim bezklapsowym wychowaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raflezja
sory jacek - zgadzam się w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sory jacek.........
ale piszesz........ chyba zbyt się podniecasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sory jacek
ja wiem ,ze sporo ludzi myśli tak jak ja , ale z jakiś powodów boi sie do tego przyznać :) o to tak niepolitycznie , niehumanistycznie , nieświatowo karać dzieci .. Jest taki durnowaty trend ,żeby dzieci broń Boże nie dośaidczyły na sobie konsekwencji swojego zachowania , swojego nieposłuszeństwa . A przecież lepiej jeśli zbierze karę od ojca, który go kocha niż żeby w wieku lat 12 mial kuratora .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raflezja
Był tu gdzieś zresztą nie dawno taki temat - kobiecie puściły nerwy i dała klapsa dziecku w szatni w szkole. Z tego co pamiętam opisywała to jakaś inna matka, znająca sytuację, pisała, że kobieta ma ciężkie życie, chore dzieci itd. Tego klapsa zgłosiła nauczycielka gdzieś dalej i dla kobiety zaczęły się problemy z kuratorem bodajże itp. Wówczas wszystkie komentujące, jak jeden mąż, stwierdziły, że to nie jest sprawa nauczycielki, że po co się wtrącała, że to nie jej dzieci, nie jej życie... I takie będą efekty - przewrażliwieni nauczyciele (i nie tylko), w obawie oskarżenia o niedopełnienie obowiązków będą zgłaszać każdego pierwszego lepszego klapsa i robić problemy zwykłym, przeciętnym rodzinom, którym może zdarzyć się chwila słabości, a prawdziwego problemu maltretowanych dzieci i tak to nie rozwiąże. Byłam niedawno na jednej konferencji i pani z jednego ośrodka mówiła, że tak na prawdę przemoc, maltretowanie bardzo rzadko ujawnia się w wieku przedszkolnym, czy szkolnym. Z prostego powodu - dzieci z na prawdę patologicznych rodzin, maltretowane, bite po prostu z reguły nie dożywają tego wieku...Najwięcej ofiar przemocy jest wśród dzieci do 3 roku życia. Przerażające, ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hazardzistka..
Miałam kiedyś taką sytuację,kupiłam w żabce chrupki wracając z dzieckiem ze spaceru ono siedziało w rowerku a ja te chrupki wrzuciłam na pakę tego rowerku z tyłu i dziecko zaczeło marudzić że je chce,tłumaczę że idziemy do domku na obiadek i dam ci po obiadku,dziecko jednak nie chce słuchać,tłumacze na różne sposoby ale ono dalej swoje i piszczy na całe osiedle i krzyczy. Pewnie niejedna matka by dała dla świętego spokoju,ale ja zdałam sobie sprawę z tego że jak to zrobię to dam przyzwolenie na takie zachowanie,więc żeby uciszyć szkraba dałam klapa w tyłek-efekt kładziemy się na chodnik i płaczemy! A ja? Biore rowerek i powoli odchodze-dziecko w końcu doszło do mnie i spokojnie wróciliśmy do domu tłumacząc sobie raz jeszcze wszystko i dogadując się że najpierw obiadek póżniej chrupeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hazardzistka..
Gdyby ktoś to widział pewnie nie byłoby mnie tutaj -siedziałabym w więzieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sory jacek
kto wie - może nawet na krzesło by cie skazali ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hazardzistka..
raflezja nawet gdyby ktoś jednak był psychopatą i chciał znęcać się nad dziećmi w celu zaspokojenia swoich potrzeb to będzie to robił w ukryciu i tak by nie było świadków ani dowodów Ta ustawa godzi w zwykłych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hazardzistka..
No na szczęście kary śmierci u nas nie ma. Jestem przeciwniczką kary śmierci bo wierze że w ten sposób będzie więcej kozłów ofiarnych i będą się pozbywali by nikt nigdy nie poznał jak było naprawdę-choć nieuczciwe wyroki to rzecz nagminna wiellu niewinnych siedzi by winni mogli się bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raflezja
No właśnie też mi się tak wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hazardzistka..
Ja nie wierzę w żądną sprawiedliwość i uważam że ta ustawa to najładniej ujmując nagrorliwość wobec społeczeństwa a wiadomo od czego ona jest gorsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czy ktoś w jakiś sposób
łączy istniejące prawo z rządem sprawującym władzę? Kto głosował na PO i czy już tego żałuje czy może dopiero w przyszłym roku będzie żałował? Może za dwa lata dopiero albo 3 albo wcale? Już widze te wpisy Każdy rządził beznadziejnie i nic by nie zmieniło gdyby rządził ktoś inny. Masakra mówie wam! A sami jesteście sobie winni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie klaps to bicie
ale nagonka jaka sie uzadza teraz na rodzicow to porazka. krotko wam opisze moja sytuacje: mam 3 corki najmlodsza 4 latka od 2 lat chodzi do przedszkola od wrzesnia ma nowa pania nigdy zadnej corki nie uderzylam. wczoraj jak odbieralam melcie wezwala mnie jej noiwa pani do gabinetu. weszlysmy, a to babsko zaczelo sie na mnie drzec, ze jestem psychicznie chora sadystka!!! mialam ochote powiedziec jej pare slow, ale cierpliwie czekalam proszac zeby mi wytlumaczyla o co jej chodzi. corcia sciskala mnie w tym czasie przerazona za raczke. otoz pani pytala dzieci czy sa bite, melcia powiedziala ze nie, to pani pyta dalej - czy mama na nia krzyczy, niunia powiedziala ze czasem jak jest niedobra, to pani dalej - to jak mama ja karze jak jest niedobra? melcia jej powiedziala ze stawiam ja do kata. a ta stwierdzila ze sie nad nia znecam. w nocy corcia nie chciala spac, zmoczyla lozko... rano powiedziala ze nie chce isc do przedszkola, ze boli ja brzuszek. jakim prawem takie babsko robi cos takiego? poszlam porozmawiac z dyrektorka i uslyszalam, ze pani ma prawo zadawac takie pytania dzieciom i uczyc je o poczuciu wlasnej wartosci, nawet ma taki obowiazek bo takie teraz jest prawo. ta pani ma wiele lat doswiadczenia, ja moge zlozyc skarge. zlozylam rezygnacje z tego przedszkola. to JEST CHORE!!!!!!!!!!!!!! Jestem kochajaca matka, ale robia ze mnie potwora, bo im na to pozwolono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulkabuulkkka
Sory jacek - a Ty nadal swoje :D Nie wiem czemu jak ktoś nie bije dzieci to się uważa że na wszytsko im pozwala ?? Mój syn zna zasady i wie że za złamanie poniesie konsekwencję . Konsekwencję a nie karę -bo dom to nie zakład karny . Wie że jak wyleje to musi posprzątać , jak krzyczy zostaje sam a jak nie podzieli się zabawką to nikt nie będzie się z nim bawił . Nie muszę go straszyć i bić żeby wychować dobrego , grzecznego i odpowiedzialnego za swoje czyny człowieka . Kara działa tylko doraźnie . Jak zabraknie kar to jaki będzie miał hamulec ??? A prawo jak prawo - nigdy nie jest idealne . zawsze będą ofiary niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żaden wychowawca przedszkolny nie ma prawa atakować w taki sposób rodzica i usprawiedliwiać tego dobrem dziecka, skoro dziecko było przy tym, to przeżyło traumę jak widziało, że ktoś krzyczy przez nie - bo dziewczynka pewnie tak to odebrała skoro nie chce chodzić do przedszkola - na jej mamusię. Nie uważam bicia za dobrą metodę wychowawczą. W zasadzie dla mnie to wcale nie jest metoda wychowawcza. Ja stosuję metodę kar i nagród. Kary są różne - dla starszego może to być zakaz oglądania telewizji, grania na komputerze, ale to raczej mało skuteczne, bo on woli grać z kolegami w piłkę, albo z tatą w warcaby;) ale nigdy nie kary fizyczne. Do kąta też zdarza mi się go stawiać i nie uważam żeby 10 minut w kącie było znęcaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dodam, że mimo iż nie biję dzieci, to nie są one źle wychowane. Słuchają się mnie i męża, nie sprawiają problemów w domu, a starszy również w szkole sobie radzi i nigdy od przedszkola nie było skarg. Synek rozumie, że są rzeczy które mu robić wolno i są takie których robić nie wolno. Wiadomo czasem się buntuje, ale nie mam problemu, że wyzywa mnie i wrzeszczy jak czegoś nie dostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwazam ze/////
czasem nie ma innego wyjscia zeby uspokoic dzieciaka jak wpadnie w amok a jak ktos lubi patrzec jak jego dziecko rzuca sie w sklepie po podlodze i wrzesczy to jego sprawa, ja tam jak widze takie sceny to az mi sie mdlo robi. a mimo tlumaczen i prosb niektore dzieciaki po prostu sa zawziete - takie maja charaktery i zadne prosby nie pomoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kullkabuulllks
No nie wiem czy klaps działa na dziecko w amoku ;) chyba bardziej je rozjusza . Mój syn w zasadzie nie robił mi takich akcji . Raz mu się zdarzyło jak miał z dwa lata i był bardzo zmęczony ale wyprowadzenie ze sklepu załatwiło sprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olafkaa,m.
u moich dzieci danie klapsa w amoku-histeri to dolanie oliwy do ognia, jeszce bardziej zanosi sie z placzo bo go to boli i wiekszy szal wpadaly.Wiec nie wszystkie dzieci ten klaps uspakaja.Dla mnie to nie ejst zadna met wychowawcza a tym bardziej wcale nie stawia dziecka do pionu tylko rodzic wyladowuje swoje nerwy trzepią dzieciakowi tylek, lecz z tego co widze i yak za kilka minut lub dzien poźniej dziecko zrobi to samo za co zostalo sklapsowane.Moze na niektore dziecko klaps dziala,o drugi raz nie zachowają sie tak jak za co zostalyu zbite, ale zapewne na znaczną mniejszosc.To jest tylko wylaodwanie na dziecko swojej zlosci i zadania mu bolu lejąc go po tylku wcale nie z lekką sila, ale z nerwami uzywając do klapso duzej sily., a to dziecko boli Da sie wychowac dzieci karając ,ale nie cielesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea.......
Bruno sam jestes idiota. napisalam o dziecku szkolnym. wiec naucz sie czytac, zanim zaczniesz pisac farmazony, albo poczytaj sobie o przypadkach zastrasznia rodzicow przec dzieci w Szwecji np. przez takie prawo i absurdy prawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sory jacek
jak widzę , topik sie kręci :) no i dobrze . Czytam o dawaniu klapsów czyli najczęściej dawaniu upustu swojej zlości i bezradności w sytuacjach kiedy rodzice " już nie wiedząco mają robić " . A ja jestem zwolnenikiem niedopuszczania do takich sytuacji , kiedy dziecko poprzez swoje zachowanie " zmusza " rodziców do dania klapsa .I tak naprawdę to ono " rządzi " . A ja mówię o karaniu fizycznym , nie wtedy kiedy jesteśmy pełni złości i bezradności ale o wytworzeniu w dizecku przekonania ,ze jeśli zachowa sie nagannie - kara go nie minie . I kara moze być różna , od stania w kącie aż do kary fizycznej , w zależnosći od stopnia i dojrzałosci dizecka i przewinienia . w moim poijęciu tak zwane klapsy , czyli narzędzie używane w sposób wyrywkowy i niespodziewany wyrzadzaja o wiele wiecej szkody w psychice i zaufaniu do rodziców niz jasno określone lanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sory jacek
i njaczęsciej wypowiadaja sie mamy dzieci małych , czyli ok 3 -4 letnich a nawet mlodszych i stopień ich nieposłuszeństwa jest powiedzmy soie jeszcze stosunkowo malo szkodliwy :) Bo najczęsciej ich " pole rażenia " ogranicza siedo rodziców , ale pewna jestem ,ze inne są przemyślenia rodziców dizeci starszych a już zupełnie inne rodziców , ktorzy w wieku dojrzewania swoich dizeci poznali całe " spektrum " i ch możliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zawsze prewencja wysta
rczy i nie zawsze da sie zapobiec atakowi histerii i potem trzeba go jakoś skonczyc. tylo jak no roznie jedni prosza inni obiecuja szklane gory i kupno nowej zabawki inni nie robia nic a inni daja klapa. ja mam juz prawie dorosle dzieic bo jeden jest pelnoletni a drugi ma 16 lat. raz slownie raz mi sie zdarzylo dac starszemu synowi klapa jak rzucil sie w na ziemie jak mu nie chcielismy czegos kupic. dostal klapa i nigdy wiecej tego nie zrobil. oczywiscie w domu mu wyjasnilismy dlaczego dostal i ze zle zrobil. mlodszy widzac nasza reakcje nawet nie probowal nasladowac brata. dobrze ze te nascie lat temu nie bylo takiego prawa, bo pewnie by nas zamkneli. klaps to jest bicie. ale prawo jest beznadziejne i bedzie uderzac wlasnie w rodzicow ktorym zdarzy sie sporadycznie dac klapa lub nawet zrobia to pierwszy i ostatni raz. a ci co sie znecali to robili to w zaciszu domu i beda robic nadal i nikt nie zareaguje. bite dzieci chodza na wf, maja robione bilanse. jakos nikt nie widzi siniakow. i nic sie nie zmieni nie ludzmy sie. a starsze dzieci beda terroryzowac rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak tak oh jeeeeh
klaps to bicie. a prawo jest durne, bo nic nie da, jak beda na siebie donosic to i tak nic nie da bo takie reakcje nikogo niczego nie naucza a dzieci naucza sie w szkole czy z telewizji ze jak rodzice im czegos nie chca dac to ich oskarza o znety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkhcjkhzcvjkhcv
taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak sama bylam bita i oszczedze tego swoim dzieciom. tylko psychopaci bija dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×