Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość serce czy rozum??

słuchać serca czy rozumu ?!!??

Polecane posty

Gość serce czy rozum??

Poznalam swoj ideal. Jedyna przeszkoda dla tego zwiazku byla odleglosc (5godzin drogi). Postanowilismy, ze sprobujemy (ja na poczatku sie opieralam, bo nie wierzylam w zwiazki na odleglosc, ale to naprawde moglo sie udac..) Zwiazek byl krótki, ale za to bardzo intensywny. On jest facetem po przejsciach, ja tez po dlugim zwiazku. Rozmawialismy o wszystkim, rozumielismy sie doskonale. Codziennie gadalismy po kilka godzin, bylo cudownie pomimo tego, ze widywalismy sie tylko w weekendy. W pewnym momencie wszystko pryslo. Oznajmił mi, ze ma problemy, ze potrzebuje czasu i spokoju, ze musi wszystko przemyslec.. Nie wiedzialam co sie dzieje i czemu tak nagle odtraca mnie od siebie.. Dzwonilam, pisalam, ale bez skutku. On jest raczej dojrzalym facetem, nie moge uwierzyc w to, ze postapilby jak jakis malolat konczac zwiazek milczeniem. Moje pytaie brzmi: Czy powinnam wsiasc do pociągu i pojechac do niego, spojrzec mu w twarz i zarzadac prawdy, jakaby nie byla? Czy moze powinnam dac mmu spokoj, zamartwiajac sie, bo nie wiem czy faktycznie cos sie stalo, czy po prostu ma mnie dosc..?? Serce mi pęka z powodu niewiedzy... NAjlepsza jest najgorsza prawda bo wtedy czlowiek, po okresie cierpienia, wraca do rzeczywistosci.. a ja nawet nie wiem co sie dzieje i ta niewiedza mnie dobija... to tak strasznie boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterancik
bez sensu masz pokonać 600km do Niego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbmb
a jaki długi cza się nie odzywa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterancik
*jechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbmb
500 km to na pewno nie jest w 5 godz nie przejedziesz po naszych polskich drogach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce czy rozum??
odleglosc mnie tu wcale nie odstrasza... boje sie odrzucenia, bo jestem gotowa jechac.. tylko czy on po mnie wyjedzie, skoro juz teraz nie odpisuje? moglabym pojechac tam chocby tylko na pol godziiny, po to, zeby powiedzial mi w twarz, ze mnie nie chce i zebym mogla wrocic do swojego normalnego zycia, a jelsi ma problemy, to zeby go przytulic i przypomniec, ze jestem i , ze chce go wspierac, co by sie nie dizalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsfghjgk
czego chcesz sie dowiedziec? przeciez koles jasno dal ci do zrzumienia ze nie chce teraz miec z toba nic wspolnego, zebys dala mu spokoj, gdyby chcial z toba byc to myslisz ze by tak postapil? naprawde chcesz sie tak upokarzac zeby do niego jechac i wyciagac z niego to czego nie chce ci powiedziec wprost? czy jego czyny nie mowia wiecej niz slowa? ogarnij sie laska !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbmb
sorry 600 napisałaś kafeterancik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterancik
masz telefon ? to zadzwoń. co za problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce czy rozum??
nie odzywa sie od ponad 2 tygodni... a ja juz wariuje... tzn powiedzial, ze ma problemy 2 tygodnie temu... ostatniego smsa wyslal tydzien temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksnjdkcndksncs
jedz jak chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
po co chcesz jechac ? Gdyby chcia,l poinformowalby Cie, co jest tego przyczyna. Widocznie zbyt lekko Cie potraktowal , bo powinien zdawac sobie sprawe, ze jestes niespokojna, podenerwowana i zalezy Ci na wyjasnieniu. Ma w nosie twoje zdenerwowania i strach. Siedz na pupie i powoli staraj sie zapomniej o tym co bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oznajmił mi, ze ma problemy, ze potrzebuje czasu i spokoju, ze musi wszystko przemyslec.. Tu masz wszystko. Uszanuj to i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbmb
a nie po kłóciliście się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce czy rozum??
dzwonilam... on nie odbiera... gdyby odbieral, nie byloby tematu... nie jestem jakas glupia panna, ktora bedzie uganiala sie za facetami... on dobrze o tym wie... jesli powiedzialby mi, ze to koniec, to rozeszlibysmy sie w dobrych stosunkach i tyle.. milosci nie mozna wymusic i jesli podjalby taka decyzje, to uszanowalabym ja. On wie o tym, dlatego dziwi mnie jego zachowanie i pomimo wielu sprzecznych rzeczy zastanawiam sie, czy aby cos sie nie stalo, z czym sobie po prostu nie radzi... A jesli chodzi o to kto o kogo zabiegal, to on walczyl o mne dlugi czas zanim zgodzilam sie na taki zzwiazek, dlatego dziwi mnie to wszystko... Poznalismy ze soba nasze rodziny, znajomych... nie pasuje mi jego zachowanie do tego co bylo i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterancik
jakby tobie zależało to by zadzwonił sam do Ciebie więc daj mu spokój jest świnią i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce czy rozum??
mbmb - tak, byla kłótnia.. ale nie sadze, aby to ona przesadzila o tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odradzam jazde do niego bo zachowasz się jakdesperatka, jak facetowi zależy to się sam odezwie nie zabiegaj o niego, kobieta musi się szanować nawet jak sprawia ci ta niewiedza ból... jeśli juz do niego pisałas a on nie odpisuje to nie rób tego więcej.Trzeba mieć swoją godność! Powodzenia, mam nadzieję że to się wyjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbmb
ja bym pojechała swego czasu też miałam chłopaka na odległość i cię rozumiem tylko że ja bym nie powiedziała o mojej wizycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile macie lat?
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbmb
a jeszcze jedno pytanie ile lat różnicy jest między wami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsfghjgk
czy ty nie rozumiesz ze on swoim zachowaniem mowi ci ze to koniec?? olal cie, nie odbiera telefonow, nie odzywa sie, jak jeszcze ma ci dac do zrozumienia ze to koniec? chcesz jechac i prosic go zeby powiedzial ci to prosto w oczy? przeciez koles widzi ze sie za nim uganiasz jak idiotka, wydzwaniasz i piszesz, a ty twierdzisz ze uganiac sie za facetem nie bedziesz, a co innego robisz? narzucasz sie typowi ktory totalnie cie olal. nie chce z toba byc, moze ma inna na oku, moze po prostu nie chce byc z toba, tak czy siak jasno to manifestuje. jedenym wytlumaczeniem mogloby byc to ze cos mu sie stalo, zgubil telefon, ale po 2tyg na pewno probowal by sie skontaktowac, znasz jego rodzine, gdyby mial wypadek dali by ci znac. tak czy owak widzisz chyba ze nie ma wytlumaczenia procz tego ze koles cie olal !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce czy rozum??
kafeterancik - nie jest swinia.. jest naprawde kochanym facetem... wlasnie mysle, ze rozum powinien wygrac... powinnam siedzziec na dupie i czzekac, az on sie odezwie... a odezwie sie na pewno, bo mam jego rzeczy... tylko to glupie serce sie wyrywa i nie patrzy na nic... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdnjknfkwenjrkf
sluchaj serca ja dla ukochanej przeprowadzilem sie 350km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbmb
sdsfghjgk a ja się z tobą nie zgodzę ludzie mają różne problemy o których nie chcą głośno mówić może koleś też ma problem ale nie umie się do niego przyznać :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile macie lat?
"ze cos mu sie stalo, zgubil telefon" prosze cie, bez sciemy, jaki problem dzisiaj jesli nawet ktos zgubi telefon.... Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serce czy rozum??
mbmb - nie powiedziala o swojej wizycie, czyli podjechalabys do jego domu i tam czekala na niego?? roznica wieku miedzy nami to 4 lata... sdsfghjgk - nie pozwole sie olewac... i nie pozwole, zeby jakikolwiek facet zdusil we mnie reszte wiary na prawdziwa milosc... jesli byl taki odwazny wchodzic ze mna zzwiazek, to niech bedzie tak samo odwazny konczac ta znajomosc patrzac mi prosto w oczy.. mysle, ze jesli bym tam pojechala, to nie bylby to akt desperacji, a jedynie udowodnienie sobie, ze ten bol, ktory wywolal swoim milczeniem ma zniknac, bo nie byl tego wart.... zrobilabym to tylko i wylacznie dla siebie... jestem silna kobieta i nie pozwole sie tak traktgowac.... a te gllupie gadki o desperatkach mnie nie interesuja... nie bylam jakas przelotna laska na sex, tylko jego kobieta, sam mowil o zwiazku, ja wcale tego tak nazywac nie chcialam.. wolalam luzzne relacje na zasadzie przyjazni... on chcial czegos wiecej, zgodzilam sie, zaangazowalam i teraz to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile macie lat?
{W pewnym momencie wszystko pryslo. Oznajmił mi, ze ma problemy, ze potrzebuje czasu i spokoju, ze musi wszystko przemyslec..{ Jest druga tzlko duyo blyej niego... Zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×