Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hmmmm_

Czy jest mozliwe ze atrakcyjna dziewczna rzeczywiscie zaczela cos czuc

Polecane posty

Gość do hmmmm
o jakim gimnazjum piszesz stary? jesteś studentem jak się domyślam masz góra 23 lata, w tym wieku szansa na to że znajdziesz jedną kobietę na całe życie równa się 0,0001 czyli jeden promil. to co mogę ci poradzić to nie są rady z gimnazjum zbieraj doświadczenia życiowe zakochasz się jeszcze kilka razy w życiu a to co przez ciebie przemawia to niskie poczucie własnej wartości i tego myślisz nie widać jak inni na ciebie patrzą? widać na kilometr, dlatego tutaj piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka misiaaa
a czego ci brakuje, dlaczego się tak oceniasz, wskaż osobę ze znanych osób, do której jesteś choć trochę podobny, pewnie jesteś zbyt krytyczny wobec siebie, coś tak czuje, a wartościowym człowiekiem jesteś na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez do hmmm
luzer wymiatasz :) Pierwszy raz podoba mi się Twój wpis. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm_
@maleńka misiaaa Po prostu nie jestem taki jaki chciałbym być. Pewnie gdyby brać pod uwagę statystykę i można by określić skalę atrakcyjności to znajdowałbym się gdzieś mniej więcej po środku. Może troszkę poniżej średniej. Ale obiektywizm obiektywizmem, a fakty faktami. Ja muszę z sobą żyć i muszę znosić to że się sobie nie podobam. Na szczęście w moim przypadku posiadam też pewną "zaletę" niefizyczną która rzekomo pociąga kobiety. I tutaj też sobie tego nie wymyśliłem, a ów stan rzeczy został i ciągle zostaje udowadniany. @do hmmmm Tak tak 100tki razy się zakocham, i setki razy spotkam kobietę która odpowiada mi personalnie. To ciekawe że taki stan rzeczy pojawia się dopiero w moim wieku, bo wcześniej jakoś nie mogłem ani się zakochać ani spotkać kogoś kogo postawa byłaby tak zbieżna do tego czego od kogoś oczekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm_
Druga sprawa która odbiera mi pewność siebie to wymagania które przed sobą stawiam w osiąganiu konkretnych celów. Są nierealne, ale poczucie że muszę zrobić to i tamto, wtedy i wtedy, nie chce mnie opuścić. W przyszłości chciałbym swojej potencjalnej rodzinie ( :) ) zapewnić jak najlepszy byt, tak żeby im niczego nie brakowało, więc teraz staram się pracować za trzech, żeby później mieć troszkę łatwiej kiedy będę zaczynał pracę zawodową. W tym przypadku też mam pewne zamierzenia, które będą wymagały czasu i mnóstwo dodatkowej pracy, samorozwoju, także po studiach. Ale to nie ma znaczenia. Ważna jest teraz ona i potencjalna możliwość stania się parą. Jak już napisałem, postanowiłem że przedstawię jej jak u mnie sprawy uczuć wyglądają. Jak spotkam się z choć lekką aprobatą, to spróbuje spontanicznie zachować się jak na samca w takich sytuacjach przystało :) (pocałunek, albo przytulenie, albo coś takiego). Jak będę widział że sytuacja robi się żenująca, to jak często bywa, zaprzestanę kontynuowanie tego tematu, zmienię na inny, a po spotkaniu, w którym przez resztę czasu będę sztucznie zadowolony, wrócę do domu i się załamie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez do hmmm
chyba jednak trochę za poważny jesteś Wyluzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm_
Poważny jeśli chodzi o życie. Jeśli chodzi o sprawy towarzyskie i im podobne to jest jak większość nastolatków, żartuje z różnych rzeczy, tworzę żartobliwe prowokacje, staram się zachowywać naturalnie. Życie to nie zabawa. Jeśli będę nikim, to co ze mną będzie? Jest mnóstwo artykułów na temat jak to "brzydcy" mają pod górkę w życiu. Ja co prawda mam "zaletę" która teoretycznie powinna od razu stawiać mnie wyżej, od przystojnych, w interesującej mnie branży, ale różnie może się ułożyć. A odpocznę wtedy, kiedy się w pełni ustabilizuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 96jjj76
cześć hmmm. Przeczytalam Twoj topik. Widac ze inteligentny z Ciebie facet, powaznie myslisz o zyciu. Pracujesz za trzech, myslisz o przyszlosci, chcesz zalozyc rodzine. Masz piekne priorytety i nie dziwnie sie ze dziewczyna sie toba interesuje. Nie jedna by sie zakochała. Masz wiele cech niezbędnych idelanemu kandydatowi na partnera. Dziewczyna bedzie glupia jesli tego nie doceni. Widac ze sie zakochales. Z Twoich postow wynika, że wpadles po uszy. Ale to dobrze. Milo przezywac taki stan. Jak mozesz myslec ze jestes dla niej nieinteresujacy? Kobieta zakochuje sie w innych cechach faceta niz wygląd zewnetrzny, Zakochuje sie w jego calokształcie: zachowania, sposobu bycia, patrzy tez na podejscie do zycia, to czy jest dobry, co chce jej dawać ( nie mam tu na mysli tylko jakichs materialnych rzeczy takich jak prezenty, kwiaty itp) CZy jest reoskliwy, uczuciowy, czy jest inteligenty. Przede wszystkim czy jej imponuje i czy widzi w nim autorytet? Bardziej od wygladu zewn beda sie liczyly inne rzeczy. Ktora madra kobeita zwraca uwage na wyglad faceta?? Jakaś pusta idiotka tylko. Pomysli ze facet do niej nie pasuje pod wzgledem wygladu, i będą źle odbierani. Ona ma swiadomosc ze podoba się wielu, a jednak wybiera ciebie bo jestes dla niej wyjątkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 96jjj76
mnie np nie pociagają atrakcyjni mezczyzni. A uchodze za osobę atrakcyjną fizycznie. Jednak wolę przeciętnych mężczyzn. Tych atrakcyjnych podziwiam z daleka, ale nie ciagnie mnie w ich stronę. Kobieta zwraca uwagę na twój zapach, głos, to jak na nią patrzysz, jak czasem ją dotykasz. Co moglabym Ci doradzic? Tez bylabym za tym zebys nie wyjawiał jej jeszcze co czujesz. Moze lepiej delikatnie sprobowac zblizyc sie do niej na plaszczyznie fizycznej. Sprobuj umowic sie z nia na weekend. Moze idzcie pochodzic gdzies, zapros ja na kawe, lody, obiad? moze sprobuj ja pocalowac, albo wziąć za reke. Wybacz ale Twoje uczucie jest narazie czysto platoniczne, ona ci sie podoba, ale nie ma miedzy wami nic fizycznego, a to jednak tez jest wazne. Dobrze byloby wiedziec ze dziewczyna chce tego zblizenia, ze nie boi sie bliskosci, musisz delikatnie malymi krokami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hmmmm
jasne powiedz "kocham cię" i ją przytul to wystarczy :D większej bzdury nie słyszałem kobiety lubią silne emocje tak jest prawda a w ten stan ją wprowadzisz i utrzymasz jak będziesz zmienny i zaskakujący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 96jjj76
właśnie hmmm - co ty jej w ogóle chcesz powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm_
@96jjj76 Rozumiem. Jak już pisałem, od jakichś kilku tygodniu, mam wrażenie, że ona szuka tej bliższej fizyczności. Jestem troszkę niedoświadczony w sposobnościach budowania fizycznych relacji :) No ale skoro jesteś kobietą, i to kobietą, która wydaje się wiedzieć co pisze, to chyba nie mam wyjścia :) Jestem umówiony z nią na piątek. Na razie brakuje mi pomysłu co do tego jak prowokować to całe dotykanie, trzymanie za rękę itd. No chyba że spontanicznie coś zrobię i w zależności od reakcji albo będę kontynuował, albo będę musiał wymyślić jakieś szybkie uzasadnienie :) Jestem dobrej myśli. Jak się tak zastanawiam dokładniej, to coraz więcej rzeczy do mnie przemawia. Przecież nawet w piątek, zamiast wyjść gdzieś ze znajomymi, pójść się pobawić, czy zrobić cokolwiek innego, spędzi go ze mną :) I to nie jest pierwsze takie spotkanie, a kilkunaste a może i kilku dziesiąte... I zawsze było miło, rozmawialiśmy, śmialiśmy się, wymienialiśmy dość osobistymi informacjami... Pffff ale to wszystko trudne :) Ale będzie dobrze. Dziękuje 96jjj76 za miły post.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 96jjj76
co to ma znaczyc zmienny i zaskakujący? czy to pisal facet? :>??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 96jjj76
no ja jestem prawie pewna że jej na tobie zależy. Skoro się: - spotyka - odp na smsy - rozmawiacie duzo, otwiera sie przed tobą - spedzacie czas - ile czasu trwaja spotkania? Jak sie zachowuje w twojej obecnosci, poprawia wlosy, chce byc dla ciebie ladna? Chcesz spr czy jej sie podobasz? czy coś czuje? spójrz jej w oczy głęboko, wymownie, dłużej, i zobaczysz od razu, jak ona popatrzy. Odwroc wzrok i pozniej znowu. Musisz z wyczuciem, To dobra gra spojrzen, oczy najwięcej Ci powiedzą, czasem wiecej niz słowa. Jak ktos jest zakochany/zauroczony to bardzo uwaza z dobieraniem słów. Wiecej powiedzą ci oczy, a jeszcze więcej jej dotyk kiedy bedziecie blisko. Po czym jeszcze poznasz czy zalezy jej na Tobie - czy slucha uwaznie co mowisz, piszesz, pamieta o czym jej mowiles, interesuje sie twoimi sprawami, wydaje sie byc ozywiona w twoim towarzystwie, czesto sie usmiecha, spoglada zalotnie, poprawia ubranie, bierze nogę na nogę, przegląda się w lusterku kiedy nie patrzysz. Dziekuje ci za wszystko, czujesz ze wzbudzasz jej podziw,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hmmmm
nie jestem taki pewien jeżeli został zaszufladkowany jako "przyjaciel" to nim jest a sprawdzić to można w jeden sposób na całym świecie mężczyźni podkreślam mężczyźni jak im się podoba kobieta zaczynają ją dotykać i nie jest to trzymanie za rękę jak pisze hmmm :D obejrzyj sobie dowolną telenowelę masz trochę czasu do piątku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 96jjj76
jak to zrobic, z tym kontaktem fizycznym u was>? najlepiej bylo by gdzies gdzie jest mila romantyczna atmosfera, odpowiednie swiatlo, Jak nie lubicie dyskotek i pubow, moze jakas kawiarenka, moze jakis klub, nie wiem, usiąść bsliko siebie, przysunąć się. Zapytaj czy jej zimno, wez ją za rękę, spojrz jej najpierw w oczy tak jak Ci pisalam. A pozniej wez jej twarz w dłonie, przysuń do siebie i delikatnie pocałuj. Mysle ze to dobre na poczatek, nic nie musisz mowic. mozesz napisac pozniej smsa, ze dziekujesz za wieczor b. mily, ze b. Ci sie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 96jjj76
od ręki powinno się zacząć, pozniej pocalunek, pozniej dotyk pozostalych czesci ciala. nie wiem co masz na mysli z tym dotykaniem, za co ma ją złapać? :) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hmmmm
96jjj za co ma ją złapać? :D za nic co to za pomysł w ogóle z dyskoteki w pcimiu? ma ją dotykać, ręka, ramię, plecy, szyja właściwie kark, policzek ok ale ostrożniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm_
@96jjj76 Kilka godzin. To zależy co robimy. Rekord to chyba z 6 gdzie większość czasu rozmawialiśmy. Na spotkania przychodzi "przygotowana", tzn. widzę że wcześniej musiała w łazience trochę czasu się pomęczyć :) Pamięta co mówię, czasami kiedy rozmawiamy i dochodzi do momentu, gdzie mogę o czymś powiedzieć coś więcej (a bardzo dużo czytam i na bardzo dużo tematów potrafię powiedzieć coś od siebie) to mówię, czasami to chwilę trwa, wygląda na zainteresowaną bo później albo zadaje pytania, albo dodaje coś od siebie - tak jak to rozmowa. Z podziwem to nie wiem, zdarzało się że komplementowała moją wiedzę :) Co do tych wszystkich sygnałów to ciężko cokolwiek mi powiedzieć. Zachowywała się jak kobieta... rozróżnienie które jej zachowania są "nienormalne" a które normalne wykraczają poza moje możliwości poznawcze :) Twoje rady bardzo mi się podobają, ich wykonanie jednak jest dla mnie bardzo trudnym zadaniem... Nie wiem jak to jest, umiem i rozumiem niektóre koncepcje z "mojej nauki" które są bardzo, ale to bardzo trudne, łatwo przychodzi mi znajdywać różne rozwiązania, a tu, pomimo pozornej jasności działania, nie wiem jak się do tego zabrać :) Emocje i uczucia wymykają się analitycznemu podejściu ;) Bezwzględnie, w najbliższy piątek, spróbuję czegoś więcej, nie chcę planować bo to może się źle skończyć, jeśli dojdzie do czegoś czego nie uwzględniłem w planie. @do hmmmm Życie to nie film. A to że w większości związkach, bardzo szybko dochodzi do fizycznych aktów, jest prawdopodobnie powodem ich kruchości. Bardzo niewiele jest par które uzupełniają się biorąc pod uwagę cechy charakteru i rozumieją na płaszczyźnie emocjonalnej. Ona zaimponowała mi nie tyle urodą (choć kłamałbym, że jej piękno jest mi obojętne) co specyficznie otwartą, inteligentną postawą do życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hmmmm
młody jesteś i mało wiesz "dochodzi do fizycznych aktów" :D to w polsce ludzie są jak drewniane lale i trzymają dystans a jak pomyślą że może jednak chyba można by położyć moją rękę na jej to czują kołatanie serca i się pocą tak że pot zalewa im oczy. Cała kultura latynoamerykańska, anglosaska nie mówię o afrykańskiej oparta jest na dotyku to oznacza że ludzie nie żywią złych zamiarów i się akceptują nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna bajka
Przeczytałem twój wątek i twoja sytuacja była całkiem podobna do mojej. Ja raczej mało atrakcyjny ale dość ułożony koleś przyjażniłem sie z koleżanką ze studiów. Po jakimś czasie coś do niej poczułem i też wydawało mi sieże mogę liczyć na cos więcej, ale postanowiłem że lepiej poczekać na dalszy rozwój zdarzeń niż wyskakiwać ze swoimi uczuciami. W moim przypadku skończyło sie to na platonicznym uczuciu z mojej strony. W końcu chciałem jej wszystko wyznać i zakończyć całą znajomość i w dość dużym uniesieniu i frustracji nalegałem na spotkanie lecz nieznalazła dla mnie wówczas czasu. Do tej pory nie wiem czy to było przemyślane z jej strony czy tak poprostu wyszło. Niespotkaliśmy sie wtedy i nie zerwałem kontaktu ale bardzo go ograniczyłem. Dlaczego to napisałem. Otóż wydaje sie że wasze wzajemne uczucia do siebie sa podobne i ona też do ciebie coś czuje ale warto pamiętać, że dziewczyny czasami szukają też męskich przyjacjółek do których nic nie czują ale dobrze im w ich towarzystwie i chcą aby tak pozostało. Co do twoich planów na piątek to uważam że trzeba to w końcu ruszyć z miejsca i zobaczyć co będzie dalej. Stan w którym jesteś jest wyniszczający. Lepiej znac prawdę i wedy sie do niej ustosunkować niż żyć w nieświadmości i złudzeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiiuufkenjkfe
Kilka godzin - to sporo czasu - nie tracilaby go gdyby jej na tobie nie zalezalo. 6 godzin to sporo. Swietnie sie wam rozmowia, jest o czym, wzajemnie sie sluchacie z zainteresowaniem. "przychodzi "przygotowana", tzn. widzę że wcześniej musiała w łazience trochę czasu się pomęczyć " - pewnie bo stroi sie dla ciebie. Musisz ja skomplementowac, jak sie krepujesz w bezposrednim kontakcie to napisz sms - pieknie dzisiaj wygladalas! "Pamięta co mówię," bo ona chlonie kazde Twoje slowo. Zapewniam cie ze okazalo by sie ze pamieta takie szczegoly, ktorych ty nawet nie pamietasz, a ktore powiedziales. "zdarzało się że komplementowała moją wiedzę " - imponujesz jej. Kobiety czesto chwala facetow specjalnie zeby pokazac ze widza ze oni sie staraja, albo czegos dokonali, chcą w ten sposob dac do zrozumienia ze ich podziwiają. Bardzo typowe jak ktos jest zakochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 96jjj76
"w większości związkach, bardzo szybko dochodzi do fizycznych aktów, jest prawdopodobnie powodem ich kruchości. Bardzo niewiele jest par które uzupełniają się biorąc pod uwagę cechy charakteru i rozumieją na płaszczyźnie emocjonalnej." A kt powiedzial ze jedno i drugie nie moze isc w parze. Fizycznosc jest bardzo wazna. Bez niej praktycznie nie mozna nic zbudowac. Nie wszystko da sie tak nazwac słowami. Jelsi chodzi o Twoja sytuacje to jestem dobrej mysli - dziewczynie zalezy na tobie, bardzo mozliwe ze jest nawet zakochana, pewnie martwi ją ze nie dzieje sie miedzy wami nic fizycznego, w sensie pocalunek. i wiecej wiary w siebie, musisz byc pewny siebie, tego ze podobasz sie kobietom też. A tej dziewczynie napewno sie podobasz. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 96jjj76
dziwna bajka - nie zgadzam sie z Toba. Ona nie chce tylko przyjaźni. Przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna jest niemozliwa, bo zawsze o cos chodzi... A z reszta jakby juz kobieta chciala tylko 'przyjazni' to taka osoba bedzie zachowywala sie po kumplowsku, nie bedzie sie wysilala na chwalenie, nie bedzie spedzala z kolegą 6 godzin, Kolezanka bedzie chciala sie pozwierzać - ze swoich kłopotów sercowych. Wiec nie w tym przypadku. Tu widac ze cos jest na rzeczy, inaczej byc nie moze. Niech sprobuje ja pocalowac, wziąć za rękę. musi byc dobra atmosfera, przygaszone swiatla. Najlepiej jakbys ja zaprosil do siebie w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 96jjj76
jak ona znajduje czas - to zawsze jej zalezy. W sporadycznych przypadkach jak go nie znajdzie zaproponuje inny dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,mpolmn,./.,
Odradzam wyznanie miłości, może ją to wystraszyć. Natomiast pocałunek w policzek, czy wzięcie za rękę jak najbardziej jest wskazane. Powodzenia i więcej wiary w siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moge cos zrobic
Czy jest mozliwe ze atrakcyjna dziewczna rzeczywiscie zaczela cos czuc absolutnie nie atrakcyjne nie czujom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×