Moja partnerka flirtuje na gg

Witam wszystkich. Jestem rozwodnikiem, z byłą żoną mam synka 9 letniego. Rozstaliśmy się 4 lata temu, moja aktualna partnerka była wtedy moją koleżanką, która próbowała nam pomóc. Mówiłem jej wszystko, ona mi doradzała, mówiła żebym próbował naprawiać swój związek itd,itp. Po jakimś czasie poddaliśmy się, i rozwiedliśmy. W podobnym czasie pomagałem mojej obecnej partnerce która miała też problem ze swoim partnerem który dlugo nie mógł zrozumieć że ona nie chcę z nim być, psychopata- sprawa skończyła się na policji. Więc odwzajemniłem pomoc, bała się wychodzić z domu. Nie miała szczęścia w związkach, wcześniej miała faceta z podwórka 3 lata, okazało się że ją zdradzał z dziewczynami z osiedla. Opowiadała mi że miał wyciszony telefon itd. Obydwoje przesiadywali na GG w swoich domach, On to wykorzystał, i spotykał się z nimi. Jak się o tym dowiedziała rozstali się, On wtedy wyjawił jej wszystko, załamała się, na liście były też jej koleżanki. No jak wcześniej napisałem pomagaliśmy sobie wzajemnie i zaiskrzyło między nami. To wyglądało tak jak w najpiękniejszych snach. Obiecaliśmy sobie że się nigdy nie będziemy ranić, że nie będziemy z nikim flirtować, a jeśli któreś z nas zdradzi to odejdzie żeby nie żyć w zakłamaniu. Nie długo trzeba było czekać na pierwsze problemy, moja była mimo iż nie byliśmy razem zrobiła wywiad środowiskowy i poprosiła swoją mamę żeby zadzwoniła i nagadała jej różnych rzeczy, póżniej (do dziś nie wiemy jakim cudem) skontaktowała się z jej Ciocią i też strasznie nagadała na mnie i na moją. Moja strasznie płakała bardzo jej współczułem. Pózniej zaczęły się problemy z widzeniem mojego synka, rana się nie zagoiła i moja partnerka nie chciała żebym się kontaktował z syna mamą(chciała maksymalnie ograniczyć kontakt) zważywszy na przeszłe akcje zrozumiałem to i ograniczyłem się tylko do smsów. Mimo to i tak było zawsze nie tak, a dla czego jej odpisałeś, a dla czego nie pytasz się najpierw mnie czy chcę aby go jutro wziąść itd. W międźy czasie pojawiło się jej dwóch (przyjaciół z GG) jeden i drugi pisali na GG jak i dzwonili, najpierw to bagatelizowałem, ale nieraz jeden z nich dzwonił coraz częściej, jak wracał z knajpy podpity nawet o 23. Zwróciłem jej uwagę że koleś trochę przesadza, zapewniała mnie że nic się nie dzieje, że zwróci mu uwagę. Dziwne było to że nie chciała mnie z żadnym z nich poznać. Tłumaczyła go że nie długo się żeni i chce się wygadać, zdziwiło mnie też to że moja nie zna jego narzeczonej, póżniej wyszło że ta kobieta nie wie że on z moją się kontaktuje, zdenerwowałem się powiedziałem że to chore, ona na to że to nie jej sprawa że on oszukuje swoją narzeczoną. Kontakt chwilowo ustał, ale za to odezwał się drugi przyjaciel z GG(wszyscy z naszego miasta) ten też nie chciał mnie poznać. Poprosiłem moją żeby go zaprosiła na piwo do nas, w końcu to przyjaciel czy tam dobry kolega, nie skorzystał. Zobaczyłem jej rozmowę z nim na GG gdzie próbował ją wyciągnąć do kafejki, moja na to że ok ale ze mną - w trójkę. nie zgodził się, napisał "a po co nam On". Zdenerwowałem się i powiedziałem jej że koleś właśnie dał dowód na to kim jest i na co liczy. Powiedziałem jej że jeden i drugi dziwnie się zachowuje. Do spotkania nie doszło. Minął jakiś czas, moja pojechała w delegację na 2 dni, po powrocie zjadła mnie ciekawość, a tam w archiwum "pierwszy" piszę że żałuje ślubu że popełnił błąd i że to ją kocha!!! włosy mi stanęły do góry. Znowu dym przeprosiła mnie, przyznała że go poniosło, napisała mu że przeczytałem to ja i że żałuje- odczepił się. Teraz za każdym razem jak się pokłócimy przeważnie o widzenie dziecka to moja idzie do innego pokoju i odpala GG, widziałem już kilkakrotnie w archiwum że flirtuje z obcymi jak i z drugim przyjacielem który się nie poddaje. Za każdym razem mówi że ja kontaktuje się z byłą żoną (mowa o wysłaniu jednego smsa raz na dwa tyg, i robię to przy nie zresztą) więc ona ma prawo do kontaktu (przyjacielem) i innymi. Dobrze wie że ja nie nawidzę komunikatorów że nie spotykam się laskami itd. Spotyka się z koleżankami, wychodzą na piwo, ma wielu znajomych w pracy, nie jej z tym problemów. Co mam robić, co innego sobie obiecywaliśmy, teraz ona robi to co jej pierwszy chłopak.

Ale sie rozpisales, nie chce sie czytac. Napisz w skrocie o co chodzi.

ona ma kurewska nature bawia cie takie jej gierki ... ? panna zachowuje sie jakby miała 5 lat robi z ciebie frajera na twoich oczach jestem kobieta i nie podoba mi sie to

niestety, ona zachowuje się niesprawiedliwie - Tobie ogranicza kontakt a sama sobie flirtuje... szczerze? gdyby mój mąż flirtował z kimś, nawet na gg, to bym go spakowała i kazała się wynieść do którejś z "koleżanek"...

Mamy po około 30 lat, byłem pewny że to minie. Na ten temat rozmawiałem jakiś czas temu z jej mamą(mamy dobry kontakt) była wściekła jak się dowiedziała że ogranicza kontakt z dzieckiem, a co do jej kolegów powiedziała że to śmieszne, żebym się takimi bzdurami nie przejmował. jesteśmy razem około 3 lat. Kocham ją, wiem że ona mnie też, ale nie może mnie karać swoim postępowaniem za zachowanie mojej byłej żony z przed kilku lat.

jesli odbierasz to jako flirt, ktory Cie boli i nie akceptujesz -zakomunikuj to . Sa kobiety, ktore majac salego partnera ,flirtuja z innymi. Dla nich jest to sposob na podniesienie sobie nastroju, na lepszy humor i radosc zycia , na podniesienie swojej atrakcyjnosci, na nadszerpniete poczucie wartosci. Twoja kobieta jest egoistyczna, bo nie ma empatii. Z pewnoscia wie , jak to moze bolec .Sama juz to przezyla. Chyba , ze jest to zemsta za wczesniejsze potraktowanie.A ze Ty jestes pod reka, kogos trzeba uderzac. Masz trzy wyjscia: -kategorycznie zazyczyc sobie koniec flirtow i sprawdzac sukcesywnie -pogodzic sie z jej natura flirciary i miec nadzieje, ze kiedys dorosnie do zwiazku -abo dac sobie spokoj i nie psuc sobie nerw na taki typ kobiety Ja jestem staroswiecka , w wolnym zwiazku, po pierwszym flirtowaniu powiedzialabym -do widzenia. W malzenstwie -1 raz mozna dac szanse na poprawe. Drugi raz-coz, nie ta piaskownica.

To jest identyczny temat jak "Mo facet ogląda porno i kurwy w necie" Siebie jesteście warci i baby i faceci.

Dodam, że do tego drugiego pseudo przyjaciela napisałem ostatnio ostrą wiadomość. Zapytałem czy to u niego normalne że próbuje się wp......ć między wódkę a zakąskę, że jeszcze raz ją będzie próbował wyciągnąć to ja przyjdę na spotkanie itd. itp. Moja od jakiegoś czasu ma hasło dostępu do kąpa więc nie wiem czy nadal koleś z nią się kontaktuję. Wiem że zacząłem ten dym i muszę to pociągnąć do końca. Może któraś z kobiet spróbuje mi doradzić kolejny krok. Szkoda czasu marnować z kimś kto nadal będzie tak robić, więc myślę nad rozegraniem ostatniej rundy. Albo wóz albo przewóz.

No to mówię Ci,że ona tego nie odbiera jako złe, tylko zaspokaja swoją potrzebę i dowartościowuję siebie, nie chcę się spotykać z tymi facetami, tylko z nimi gadać. To jest ten sam problem co dla kobiet "Mój facet ogląda pornosy". Czy Ty nie masz sobie niczego do zarzucenia? Dla niej to nie jest zdrada, tylko rozrywka!!!

To nic nie da kolego.. Dam Ci rade.. Zapytaj ja czy chcialaby zebys tak samo flirtowal z kims innym.. Jak odpowie a mi to obojetne powiedz.. "Ok" I juz nie odzywaj sie na ten temat.. Jak bedzie chciala gdzies isc mow "Ok" Jak bedzie pisala na gg nie zwracaj na to uwagi.. Tez pisz np. na kafeteri czy gdzies.. Nie daj sie tak traktowac.. Mowi Ci facet ktory sam daje sie tak traktowac a wiesz dlaczego? BO ZA BARDZO KOCHAMY!

dokladnie! Rozrywka z ktorej nie zdaje sobie sprawy ze Ciebie to boli.. Bo mowi "To Twoj problem" Wiec albo to akceptujesz albo.. zakoncz to ;] A jak nie.. to olewaj system i ZAJMIJ SIE TROCHE SOBA!

Szkoda ze wypowiadaja sie tu sami nieszczesliwi ludzi..

ELEEENE czytałem te niektóre rozmowy, nie były wypełnione jakimiś sprośnymi tekstami, najgorszy był ten napisany przez jej przyjaciela który jej wyznał miłość, ona się nie wypowiedziała tylko obróciła w żart. Denerwuje mnie to, że dobrze wie jakie mają zamiary, sama mi kiedyś powiedziała że ten drugi nie jest w stałym związku, tylko "zalicza" a ją rzekomo tylko zawsze traktował jako koleżankę. Więc wygląda to tak, że trzyma ich na smyczy wiedząc na co liczą i denerwując przy tym mnie.

Staaary.. mam to samo :D Jedyne co mozesz zrobic to.. NIC lub.. obmyslec jakis plan dzialania :D I sie go trzymac twardo

"Szkoda ze wypowiadaja sie tu sami nieszczesliwi ludzi.." ja nie jestem nieszczęśliwa :D Autorze - to może być dobra rada, najpierw olej a potem może zacznij robić to samo i sprawdź jej reakcję? Jeśli się wkurzy to może zrozumie dlaczego Ciebie też to tak drażni i przestanie :) a może problem jest w Waszym związku? Może za mało czasu aktywnie spędzacie razem, że ona potrzebuje oderwania w postaci flirtów na GG?

No dobra a on jest taki święty? pornosów nie ogląda, itd. Powtarzam dla niej to rozrywka!!! Jak sam nie masz sobie nic do zarzucenia, to się czepiaj.

Sprawy łóżkowe wyglądają świetnie, w ogólnym życiu jest super, wspólne zainteresowania ok, nie dawno kupiliśmy działkę budowlaną itd. pornusy nieraz oglądamy razem więc się nie chowam. Więc o co chodzi????

takie przekomarzanie nic nie da.. taki typ.. Pewnie uwaza ze to Ty masz wszystko planowac? ;]

Dla niej rozrywka??, więc może faktycznie ja też zacznę mimo iż nienawidzę takiego czegoś i faktycznie zobaczymy. Nasze życie nie wypełnia nuda, oboje pracujemy, oboje robimy studia, mamy wręcz za mało czasu!! ale to była nasza wspólna decyzja.

mam znajoma .Fajna kobieta , kocha meza , on za nia swiata nie widzi. Ale flirtuje na oczach meza , innych. Az przykro patrzec, ze maz jest tak lekcewazony. Mysle, ze poza flirt, ta znajoma sie nigdy nie posunela ( nie wiem tego na 100%) Uwazam , ze zabawa z przekomarzaniem i graniem jej pileczka , jest zalosna i z gory skazana na niepowodzenie. Tylko jasne zasady i jasne oczekiwania maja jakikolwiek sens. Albo kobieta uszanuje to, albo nie warto pchac sie w budowe , czy dalsze inwestycje. Zniszczy w Tobie pewnosc siebie, zaufanie i stracisz chec do zycia . Nie warto byc z taka kobieta, jesli masz inne oczekiwania od partnera. Zycie to nie jest zabawa uczuciami partnera.

Nie jedna osoba mi to powiedziała że jej postępowanie ma na celu karanie mnie ponieważ kontaktuje się z kimś kto ją kiedyś zranił. Pytanie jak jej przemówić do rozsądku, że nie tędy droga. Wiem że chciała by już mieć rodzinę, ale ja w takim momencie się nie zdecyduje skoro mamy taki problem. Dodam że co roku wyjeżdzamy na wakacje za granicę na dwa tyg. Staram się robić wszystko aby było fajnie.

Myślę że to co napisałaś to nic innego jak kuszenie losu, Tak jak ona, wie czego ten ktoś oczekuje a mimo to robi to dalej. I wie że ja o tym wiem. Wiem że do takich sytuacji dochodzi przeważnie wtedy jak się nie odzywamy. Cały czas jak mam drugą zmianę i ona siedzi w domu to myślę tylko o jednym, wiadomo...

do rozsadku moze przemowic szczera rozmowa, pod warunkiem , ze ona przyjmie to do wiadomosci. Jesli bedzie miala to w nosie , to mozesz zapracowac sie tlumaczeniem na smierc i nic to nie da. Nie sadze, by przyznala, ze robi zle i celowo Cie rani. Moze jakas terapia u psychologa dalaby cos.Ale czy ona zechce zauwazyc problem u siebie? Jesli kochasz -sprobuj zawalczyc w ten sposob. Na radykalbe ciecie zwiazku masz jeszcze czas.

ale ja swiety tez nie jestem mam kobiete na boku ,moze sie kapla i pisze na gg

mysle tylko o jednym czy nie lezy z rozwalonymi nogami bo ja moge miec kochanke a ona nie

Jakiś idiota podszywa się pod moją nazwę - żenada

Ostatnio mi powiedziała na spokojnie iż uważa że w moim życiu jest ona i była, trochę się pogniewałem na chwilę. Zapytałem na spokojnie czy nadal utrzymuje z kolesiem kontakt, nie chciała odpowiedzieć. Powiedziała że jest już pożno, i w inny dzień o tym porozmawiamy. Myślę że to będzie jutro. Zobaczymy, chcę się jakoś przygotować do tej rozmowy( mięć jakieś gotowe odpowiedzi, czy wyjścia na to co usłyszę).

zycze Ci z calego serca , by twoja dziewczyna zrozumiala swoja postawe, ktora Cie rani. Czuje jednak, ze mozesz byc niezadowolony z tej rozmowy. Skoro odsunela ta rozmowe, byc moze chciala uzyskac czas, by lepiej wypasc w argumentacji na swoja korzysc. Nie wiem. Ja wiem, ze swoja postawa, zachowaniem mozna ranic druga osobe. Dlatego staram sie byc bardzo w porzadku do partnera , kazdym slowem i zachowaniem potwierdzac, by byl pewny mojej lojalnosci. I tego Ci zycze, bo widze, ze na tym Ci zalezy :-D

bo chyba wie za tez mam na boku jeda dziwke bedzie ciekawa rozmowa do podszywa ,prosze zalozyc swoj nick

e tam na lojalnosci mi nie zalezy sex jest wazny a ze ona jest dobra w lozku dlatego nie chce jej stracic, gdyba byla inna juz dawno bym ja kopnal w dope pozatym mam malego i ona o tym wie i dlatego sie nie krepuje, a wiecie jak to z nowa ta dziwka ktora mam na boku, jej tez to nie przeszkadza ale ona do pieknych nie nalezy