Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wkurzająca się żona

Czy Wasi mężowie się Was czepiają? Mój mnie doprowadza do szału...!

Polecane posty

Gość Wkurzająca się żona

A że za późno się kładę spać, a czemu palę tyle świateł, a że późno już jest a ja hałasuję suszarką, a że zawsze czegoś szukam jak on wychodzi z domu i nie mam kiedy go pytać gdzie co odłożył, a że to święto jak jestem dla niego miła, a że to ja powinnam wstawać do dziecka w nocy, bo on ma rano musi iść do pracy, a ze to ja powinnam zrobić mleko dla dziecka, bo i tak jestem w kuchni i jem kolację, a że znów źle złożyłam kabel do zasilacza, a że znów go wyganiam do lekarza kiedy on się źle czuje, ale przecież nie ma czasu na bieganie po służbie zdrowia.... etc.... czy ja przesadzam czy kilka takich tekstów dziennie Was też by wyprowadziło z równowagi? Może to drobiazgi ale doprowadzają mnie do pasji i czasami mam ochotę chwycić cokolwiek mam pod ręką (pomidora, jabłko, bułkę) i wetknąć mu do szanownej jadaczki, żeby zechciał się wreszcie przymknąć! No :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, jakbym o sobie czytala, moj tez czasami taki jest, ale ja tez sie go czepiam czasami bez powodu, wiec sobie odpuszczam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie sie wydaję, że takie czepianie nie koniecznie musi byc bez powodu. Bo skoro się czepiamy to o cos nam jednak chodzi. Mój chłop jak mu nie pasuje, że go maltetuje tekstami "umyj gary" "zbierz swoje ciucy" "napraw kran w łazience" to poprostu ma mnie głęboko w nosie. Ja mogę sprzątać i doprowadzic mieszkanie do błysku a on szacownych 4 liter z kanapy nie ruszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzająca się żona
Misao być może jest coś w tych tekstach. Wkurzam się, bo wołałabym usłyszeć coś w stylu "kocham Cię Słonko" albo "fajnie wyglądasz"... a tu czepialskie teksty, które mnie irytują coraz bardziej. Czasem myślę, że może znudziłam się temu mojemu mężowi, i ja go denerwuję, dlatego czepia się mnie. A kiedy ja staram się być miła, żeby on czuł się dobrze i żeby jakoś "zatamować" ten pokot krytyki, przy najbliższym przytyku wybucham i jestem wobec niego sarkastyczna i odpowiadam mu tak, żeby mu w pięty poszło. Inteligentnie, bez przekleństw, ale on tego nie cierpi. I tak mija nasze pożycie małżeńskie :) Seksu mniej, bo nie chce się zbliżać jedno ani drugie jak atmosfera jest niesprzyjająca.... A wtedy nakręca się spirala wydarzeń i myśli, typu - a może on mnie już nie kocha, nie chce... może jest ze mną ze względu na dziecko.... A przecież ja zasługuję na miłość. Etc.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie mojego czepiam o swiatla :D Ja Ci powiem tak,nie koniecznie robisz coś źle...może jego mama go sie wiecznie o coś czepiała i tak mu zostało...teraz sam sie czepia bo to normalne wg niego,w takim momencie powinnas powiedziec by lepiej spojrzal na to ze on zapomnial zgasic swiatlo itp :D pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj tak, mnie to juz doprowadzi
lo to furii. Chodze wiecznie zla, wkurzona, bo wiem ze przyjdzie z pracy i bedzie pierdolenie. Co kolwiek nie zrobie, to i tak znajdzie cos czego nie zrobilam, albo ze cos zle zrobilam, ale ze wlasnie wtym momencie cos zle robie. Wlasnie zbieram sie na odwage zeby sie spakowac, wyprowadzic, napisac pozew o rozwod i tyle w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzająca się żona
Czy to rzeczywiście powód do rozwodu? Może lepiej porozmawiać do jakiego stanu doprowadza Cię Twój mąż? Rozwód z powodu czepiania się to trochę mało :) No chyba, że jest Twoich "ale" do męża całe mnóstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania z ulicy dębowej
heheh u mnie jest na odwrót :D to ja sie tak czepiam, a mój mąż jest kochany i cierpliwy ;) no ale odkąd go znam, to taki ma charakter, mimo, ze nikt go o to nie podejrzewa, bo ma 2 metry i nie wygląda na ciapciaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ja sie tez swojego czepam
i to bardzo bo moge mowic miliard razy to i tak nie zrobi bo np gra wazniejsza. Od2miesiecy prosze by naprawil rolety w kuchni lub przykrecil pulke w szafie. swiatla tez nie gasi, brudy upycha pod biurko a ma 2metry do lazienki, zostawia syf w kuchni jak robi sobie kawe czy sniadanie przd praca, uwali wanne umywalke nie wyczysci po sobie, buty zostawia w pokoju ubrania gdzie stanie to rzuci, wysle go do sklepu to z lista nie kupi wszystkiego bo zapomni a pozniej szczeka ze sie tylko czepiam a jak sie kurna nie czepiac grr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka987

moj jak probuje takichgierek to od razu opie..r.dol dostanie z gory na dol i jest spokoj. Nie jestem jego matka ani kolega z pracy zeby mnie ustawial. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj tam

Nie, u nas to ja sie "czepiam", ale jak sie nie czepiać jak po 11 latach razem on nadal nie wie gdzie jest smietnik w domu i ze po pracy czasem sa obowiazki domowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×