Dziewczyny czy pojechalybyscie....?

Okazało sie ze jestem w ciazy,to bylby 6tydz,dzis zrobilam test-ciesze sie ze nam sie udalo za 1wszym razem..ale...mielismy na pojutrze zaplanowany wyjazd w gory, ja mieszkam w centrum Pl,a to wysokie tatry-zmiana cisnien,srodowiska...wyjazdu nie przesuniemy bo wszystko oplacone;( dos swojego gina zadzwonie dopiero po 18nastej...sama juz nie wiem Co myslicie?

jedź,a co cisnienei zrobi ? przeciez nie zabije dziecka,nie przesadzaj już sama jeździłam w góry będąc w ciąży i to 2 razy a bylam w zagrozonej ciazy

nie no na rysy chyba nie bedziesz wchodziła? a tak to nie powinno zaszkodzić

o matko jedź. ciąża to nie choroba

seleminka...a skad jezdzilas, bo jak z zakopanego to nie zaszkodzi..slyszalam o wielu przypadkach poronien podczas takich wyjazdow, lotow samolotem np

Ja w 5 tygodniu pojechalam do Szczawnicy, wrocilam z ospą. Ale oczywiscie nie byla to wina gor, wirusa zlapalam jeszcze w Warszawie. W 4 miesiacu pojechałam na kajaki, spokojnie mozesz wiec jechac. ciaza to nie choroba...

Kochana jeśli czujesz się dobrze, to jedź! tylko na dobre Ci to wyjdzie! zrelaksujesz się i odpoczniesz! Ja w 19 tc leciałam w delegację do Petersburga i nic mi nie było... teraz jestem w 34 tc i jeszcze jedna podróż mnie czeka ale tym razem pojadę pociągiem do Tuluzy :) miłego wypoczynku!

wypowiedz z innego forum,, Poruszyłam ten temat ponieważ moja znajoma będąc w 2 miesiącu ciąży pojechała do Zakopanego i niestety znalazła się tam w szpitalu na podtrzymaniu ciąży. Pielęgniarki odsyłały ja natychmiast do domu - do nizim i mówiły, że bardzo często trafiają im się takie przypadki przejezdnych kobiet i często kończy się to źle. Dlatego chciałam usłyszeć inne opinie i wrażenia z podróżowania podczas kurde;/

nie wolno wspinać Ci się na szczyty spacery w samym Zakopcu TAK, ale nie wspinaczka

no ja tez slyszalam, ze gory w pierwszych trymescie to niekoniecznie dobry pomysl. tak samo odradza sie latac samolotem w poczatkowych tygodnaich, bo przez zmiane cisnienia jest ryzyko poronienia.

jasne że możesz pojechać. odradzam wspinaczkę wysokogórską, jakieś całodniowe eskapady na Rysy, czy Granaty, ale pochodzić po dolinach, czy niskich niewymagających górach dlaczego nie? ja w 1 ciąży podróżowałam, łącznie z lotem samolotem w 16 i 18 tyg ciąży. w obecnej podróżuję jeszcze więcej - od 15 tyg, co kilka tyg mam podróż 10-16 godzin samochodem. ostatnia podróż planowana na 10 grudnia, powrót tydzień później. to będzie mój 32 i 33 tydzień :)

Pewnie że bym pojechała. Nawet to lepiej wyjechać gdzieś gdzie (teoretycznie) jest świeższe powietrze i lepszy klimat.

JEŚLI CIĄŻA NIE JEST ZAGROŻONA TO JEDŹ, JEŚLI ISTNIEJE JAKAŚ NIEPEWNOŚĆ ZE STRONY LEKARZA TO JEDŹ, A WRÓCISZ BEZ DZIECKA!

myślę, że nizinki i owszem, ale ja z ostrożności chyba nie zdecydowałabym sie, ale decyzja jak zwykle należy do Ciebie

ja pojechałam do zakopca 5-6tydz i nic sie nie stało a jak byłam u gina w 7tyg to mowił ze nie wolno w góry...

moja bliska przyjaciolka w 2 mies. ciazy pojechala w gory i wyladowala w szpitalu z zagrozona ciaza. Lekarz ja opieprzyl, ze w ogole na taki wyjazd sie zdecydowala w tak wczesnej ciazy. Razem z nia na sali lezaly 3 inne dziewczyny, tez turystki - z tym samym problemem. Ja bym nie jechala.

jeżeli nie zamierzasz siłować się,latać jak szalona z wywieszonym ozorem i uprawiać sporty ekstremalne-jedź.Nawet lepiej,zrelaksujesz się,nałapiesz zdrowszego powietrza.Ja w ciąży podróżowałam samolotem, ciśnienie regularnie podnosili mi w pracy moi przełożeni,w ciąży nic mi nie było,dzieciak to okaz zdrowia.

aaa...o tym że nie wolno w góry to nic mi nie wiadomo... ja latałam samolotem nawet z 1 trymestrze,wszystko było okej.

Nie jedź. Odstąp wyjazd komuś. Sama wyskocz z wysokiego piętra. Jesteś za głupia żeby przekazywać swoje geny.

Jakbys miala poronic to i w domu poronisz

a niech zdycha gowno twoje

w gory (bylam w 2 trymestrze) ,ale bez wycieczek typu Kasprowy. Zreszta, po wyciecze do dolinki, kiedy to zrobilo mi sie slabo (cisnienie wbrew pozorom) nawet na Gubalowke nie wjezdzalam. Ale spacerki pod reglami, w Zakopcu itp. - spoko. Natomiast sama podroz moze byc malo przyjemna, jesli masz mdlosci.