Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość from bed to bed

Jak oduczyć dziecko przychodzenia w nocy do rodziców?

Polecane posty

Gość gość
Synek przychodził do nas co noc przez prawie rok. Też próbowaliśmy mu tłumaczyć, odprowadzać, niewiele to pomagało. W końcu kupiłam mu dużą, ciepłą kołdrę (mimo, że spał na małym łóżeczku 160x70 cm, to kupiłam mu kołdrę 140x200 cm) i w końcu przestał przychodzić! Po prostu budził się w nocy z zimna i oczywiście pierwsze co to wędrował do rodziców. Jak ma cieplejsza kołdrę to się w nocy w ogóle nie budzi, więc i wędrówki się skończyły. Także polecam wypróbować cieplejszą kołdrę i do tego cieplejsze piżamki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewula 201
Tez chcialabym sie tego dowiedziec jak oduczyc prawie 3 latka przychodzenia do sypialni rodzicow. Nasz zasypia codziennie mniej wiecej o tej samej porze miedzy 19,20 (w zaleznosci czy spal w dzien czy nie). Po kolacji, mycie, czytanie bajki i sam zasypia. Ale ok polnocy, czasem pozniej, kazda noc przychodzi do nas. Przelazi przezemnie, bo spie od drzwi wciska mi sie pod koldre. Zaczyna mi to przeszkadzac bo jestem w ciazy i jakby nie lezala czuje rozpyc***acego sie Syna ktory Kopie mnie kolanami po plecach, lub co gorsza po ciazowym brzuchu. Juz mu tlumaczylam ze ma spac u siebie bo ja nie moge sie wyspac, ze robi mamusi w brzuszek ala. Ma ladny pokoik, juz mu kupilam fajna ciepla posciel, nowa poduszeczke, powiesilam wielka rame z naszymi zdjeciami mowiac ze Mama i tata zawsze sa przy nim , ale gdzie tam nic nie dziala. Z odprowadzaniem nie testowalismy, z nygustwa chyba. W sumie jak byl mlodszy chcialam byc stanowcza i zaczelam go odprowadzac ale co zasnelam byl znowu i tak po 3 godzinach sie poddalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam tak z córką, kupiłam szmacianą lalkę i powiedziałam że jest zaczarowana jak zasypia to ona się zmienia w dziewczynkę i ją pilnuje, parę razu sie zdążyło że przyszła to ją odprowadzałam do łóżka. Miała 3 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezki temat sama chcialabym znac odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się dzieje, gdy dzieci jako niemowlaki, a później małe szkraby nie śpią wspólnie z rodzicami. Mają niezaspokojoną potrzebę takiej bliskości w nocy i później bardzo długo przychodzą do łóżka rodziców -tam gdzie było ich miejsce, gdy były malutkie, a czego nie zaznały. Rodzice odganiają, odnoszą i w ten sposób nie są w stanie tego przerwać, problem nie znika, a nawet narasta. Dzieci, które jako maluchy na stałe spały z rodzicami, jako przedszkolaki pragną swoich własnych łóżeczek. Pragnie się tego, co jest nowym doświadczeniem, a nie tego czego ma się już przesyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje spało z nami jako niemowle, teraz przedszkolak, też co noc przychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek (obecnie 3,5 latek) od niemowlaka sam chciał spać, nie chciał tez lampek ani bajek,tylko zgaszone światło.. Od pół roku zasypia przy naszej obecności w pokoju. Kładę się obok niego,przytulam i czekam aż synek zaśnie,czasem zdarza mi się zasnąć z nim :) Od miesiąca jednak synuś budzi się kilka razy, wędruje do mojego łóżka i z płaczem zasypia, że chce do mamy :( Właśnie przeczytałam o metodzie z krzesłem, zastosuje od jutra. Pamiętajmy jednak, że każde z dzieci rozwija się inaczej i w swoim tempie. Niewyspanym rodzicom życzę dużo cierpliwości :) Mam jeszcze starszego syna, jemu przeszło jak skończył 4 latka.,jak samo przyszło tak samo poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zalezy jak dziecko bylo nauczone od urodzenia. Nasza od pierwszych dni miała swój pokój i łóżko I tan spala. Nigdy do nas nie prZychodziła.teraz ma 2.5 czasami jak mąż idzie rano do pracy a mała sie obudzi to biorę ja do siebie aby pospala jeszcze chwilę i mi dala ;) Konczy sie tym ze polezy chwilę i karze sie wynieść do swojego pokoju i tan sobie w łóżku leży spiewa pod nosem itp. Sama nie chce z nami spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga Szymańczak
Niestety, aby oduczyć dziecko przychodzenia do łóżka rodziców trzeba być przede wszystkim konsekwentnym w swoim działaniu. Dziecko które urządza spacer ze swojego miejsca do spania do łóżka rodziców musi być natychmiast odniesione do własnego łóżeczka. Musicie jasno zakomunikować, co się wydarzy kiedy znowu do Was przyjdzie ( zostanie z powrotem odniesione do łóżka). Wskazane jest, aby rodzice naprzemiennie odprowadzali je do łóżka, dziecko wtedy nie będzie liczyło na przychylność drugiego, bardziej miękkiego rodzica ;-) Gdy dziecko zacznie płakać - pocieszcie je, pogłaszczcie po głowie lub dajcie to czego potrzebuje (np. woda) i po chwili odnieście do łóżka. Powodzenia!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dledla
Moj ma prawie 3 lata. Zawsze spal sam. Nawet jak ze zmeczenia usypial w duzym naszym lozku to zle sypial. Wolal sam u siebie. Nienawidzi przykrywania. Odkopie sie ze wszystkiego. Spi sam. Zasypia u siebie w swoim. No i zaczely sie wedrowki. Zero przedszkola czy pracy co moglo na niego wplynac. Jak przychodzi do naszego lozka kladzie sie jak najbardziej z brzegu żeby nikogo nie dotknac bo nie lubi tego. Nie usnie przytulony. Przytuli sie gdy ma potrzene ale na ulamki sekund w dzien-inzaraz ucieka. Jak poczuje ze jest przykryty od razu sie odkopuje. Przeszlismy na baardzo ciepla pizamke i nic. Spiworka nie toleuje bo nie moze zdjac. Swiatla nie chce. I jak przychodzil tak przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×