Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paranoid

powinnam zmienic styl ubierania?

Polecane posty

No, tylko, że dany gust nie oznacza przynależności do subkultury. Kiedyś kłóciłam się z jednym facetem, bo na siłę chciał ze mnie zrobić wiekowego metala. No ręce mi opadły...gość lepiej wiedział co robię w wolnym czasie, czym się interesuje i jaka jestem ode mnie, a wywnioskował to na podstawie mojej kurtki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoid
Gorsety mi sie podobaja, ale rzadko tak chodze, malo osob widzialo mnie tak ubrana. Nena36 nie sadze, zebym szla na latwizne ;) moze to tak brzmi, bluzka i spodnie, ale widocznie cos w tym niepozornym komplecie jest, ze ludzie mnie tak odbieraja. czasem maluje oczy kredka, ale nie ma efektu 'pandy' i wiele.moich znakomych tez tak sie maluje. teraz w zimie chodze w glanach i plaszczu do polowy uda, jak sie dowiedzialam wygladam 'jak szatan'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zakładam gorset tylko na imprezy albo jakieś ważne okazje. Wszystkie egzaminy ustne w nim zdawałam, broniłam w nim pracy dyplomowej - przynosi mi szczęście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paranoid
Ja gorset mialam kilka razy z okazji koncertu ;) A jesli chodzi o panie ubrane w cetki, to ja sie z takich nie smieje, bo nie moja sprawa co kto nosi. Dlatego tak sie dziwie tym, jak latwo ludziom przychodzi ocenianie innych. Poznalam tez niedawno kilku 'metali', na podstawie wygladu i tego jak sie zachowuje - czyli nie jestem glosna, nie lubie zwracac na siebie uwagi w towarzystwie - zafundowali mi szczegolowa psychoanalize. byli to ludzie typu 'kupimy sobie pentagramy i bedziemy nosic na ulicy, zeby bylo widac jacy jestesmy mroczni' cos takiego jest dla mnie zalosne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie coś to można odstawiać w gimnazjum, w okresie buntu. Ja już jestem za stara na takie zabawy :) Chociaż ostatnio ktoś mi powiedział na uczelni, że jestem najbardziej uśmiechniętą gotką jaką widział w życiu i że łamię stereotypy. :) Tak mi się miło zrobiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem czy z tymi stereotypami to do końca prawda, bo Goci uchodzą za najbardziej pozytywnie nastawioną do życia subkulturę (trzeba być pozytywnie pierdolniętym żeby w to się bawić ;) ). W każdym razie nie spotkałam jeszcze "smutnego gota". A co do pentagramów to ja akurat mam, hah! Taka jestem mhroczna - a tak poważnie to jest to zwykły pendant który dostałam w prezencie...no, ale przy przypadkowym spotkaniu z księdzem dostałam reprymendę jak 8latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland ale dla ludzi całkiem z zewnątrz goci i emo to w zasadzie jedno i to samo. Wiecznie zdołowani, smutni, ględzący o śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, emo to subkultura typowo "wczesno-młodzieżowa" i nie jestem pewna czy 13 latka z różowym, zmutowanym królikiem na koszulce uznałabym za zdołowanego ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiele razy słyszałam, że jestem emo bo noszę czarne ciuchy, a zbliżam się do ćwierćwiecza, więc nie można mnie nazwać wczesno -młodzieżową :) Swoją drogą, totalnie nie znam się na Emo jako subkulturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×