Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Peralgonia

Burza myśli życiowych w głowie..-Ona 18l

Polecane posty

Gość Peralgonia

Stałam się obojętna na pewne sprawy. Ale tylko pewne! Napisałam, że jestem obojętna, można podciągnąć to pod nijakość. Tak. Od pewnego czasu tak. Ale na co? Chyba na to, co się wokół mnie dzieje. Choćby nawet na fakt, że coraz częściej i więcej dziewczyn pozwala sobie na traktowanie siebie jako rzecz, zwyczajny przedmiot! Głupi pierdzielony przedmiot, który można przestawić, ułożyć tak, jak pasuje drugiemu! A co potem z tego wynika? Ciąża. Chciana. Niechciana. Nie ważne!To nie ten czas! Nie czas by rozpoczynać takie życie, by stać się matką. Każdy jest z drugim człowiekiem takim jakim sobie go wybrał. Jeśli dla niej jest normalne, że chłopak żąda od niej dowodu miłości to sama na to pozwala jak jest traktowana. Więc nie należy mieć do nikogo pretensji. Nie jestem całkiem obojętna na mój los. Napisałam całkiem, tzn. że czasami pewne sprawy dotyczące mojego losu, życia nie interesują mnie. Ale tylko czasami! Interesuje mnie moja przyszłość, wykształcenie, ale dziś jest taki dzień, że jestem na to obojętna. To tak samo jak czasem bardzo chciałabym mieć.. No właśnie! Kogo? Chciałabym aby pojawił się KTOŚ. Piszę ktoś bo nie wiem kim ma być ten ktoś. Chciałabym by był normalnym chłopakiem/facetem/mężczyzną, który ma ułożone w głowie, który ma odpowiedni system wartości, który nie ma zaśmieconego życia ani głowy, który by mnie nie kontrolował, nie wypytywał moich znajomych, czy aby na pewno mówię prawdę, bo przecież ma do mnie zaufanie, do cholery! W tym kimś nie będzie liczył się wygląd- on nic mi nie powie. Liczy się wnętrze, dusza. Powinien spełniać mnie intelektualnie tzn, rozmawiać, dyskutować, a nie tylko przytakiwać. I tak bym chciała by się pojawił, usiądł. Porozmawiał. Przytulił. Nie skrzywdził mnie i by miał poukładane wartości.. Nie wiem tak samo jak będzie ze mną.. to czasami przykre, że nie możemy siebie przewidzieć, a drugiej zastanawiające, że skoro ja siebie nie znam to czy ktoś pozna mnie na tyle wystarczająco by być ze mną? Może ktoś pozna, polubi, zakoleguje, jedno dla drugiego będzie oparciem. Chciałabym, tak bardzo chciałabym. Ona- lat 18 peralgonia@onet.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ładnie napisane. Bardzo rozsądne podejście. Obyś znalazła takiego, jakiego szukasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Peralgonia
Nie, nie jestem. ani tym bardziej zdesperowana, nic z tych rzeczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wykrzykniki użyte w zdaniach mają swoją funkcję. Tekst fajnie napisany, ale kipi z niego emocjami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Peralgonia
Hmm, bo też i taka trochę jestem. Fakt użyłam ich ale też po to by podkreślić niektóre zdania, wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wartości ludzie maja bardzo różne. Najlepiej chyba jeśli znajdzie się osobę o zbliżonym światopoglądzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Peralgonia
Znalazłam u siebie, bo czasem przelewam na papier moje przemyślenia. Chwila, impuls. Sprawdzenie czy z moimi 'rozważaniami' nie jestem sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"który nie ma zaśmieconego życia ani głowy," wszyscy mamy zaśmiecone życie i głowy. ale fajnie, że jesteś idealistką. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Peralgonia
Nie, nie znalazłam jeszcze... Chodziło bardziej o poukładany system wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabi mam..
:)..jak Ty:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×