Ludzie w związkach - jak często uprawiacie seks?

U mnie wczoraj np : ja 5 orgazmow podczas seksu oralnego, 1 podczas analnego. Maz raz podczas oralnego, raz podczas analnego. Lubimy sie bawic ;)

PS - na mojej skrzynce nie mogę dodać kilku odbiorców na raz, a boję się, że nie trafiłabym na aktywnego mejla

Dobra, może nie rozmawiajmy o orgazmach, hę? :o :D

Hasło Bo niby skont mam wiedzieć, że Ty to Ty, a nie Twoja fanka Ewa?

skąd wiesz o dywanie.?:P pytalem czemu tak malo sie seksicie odnosnie par mieszkający razem i widzacych się na codzien! ja nie jestem seksoholikiem. bylem w zwiazku na odległośc i potrafie bez sseksu wytrzymac ale nie w przypadku gdy obok mnie lezy naga kobieta która w dodatku mi sie podoba i jest chętna. z resztą może to chamskie co powiem ale nie byłbym na stałe z kobietą , na chwile tymbardziej nie, która nie lubi seksu i traktuje to jako obowiązek... aha mam 26 lat i moze za 20 lat nie bede mial ochoty na seks itd ale kurna tu piszecie ze ai faceci/kobiety są młodsze odemnie i mieszkacie razem i seks raz w tygodniu? przecie to beznadziejnie "kochanie dziś środa pamiętaz? z 15 minut musimy zaczac gre wstepn bo nie zdzymy przed m jak miłość!" utalony dzień, godzina termin eeksu ...nie lubie naet czegos takiego jak "to teraz ide pod prysznic i obejrzymy film i będziemy sie kochać' seks musi by spontaniczny inaczej zmienia się w rutyne i schemat wpisana w rozkład dnia jak mycie zębów rano albo podłączanie telefonu do ładowarki przed snem

fotka poszła

ja wszystko wiem No widzisz Majkel, masz rację, analiza całkiem trafna. Więc co Twoim zdaniem mogę zrobić, żeby to zmienić? Da się to w ogóle zmienić? Da radę żyć w układzie, gdzie laska ma kompletnie inny stosunek do seksu, potrzeb? W moim związku to ja czuję się jak napalony samiec :o To chyba nie jest normalne? :o PS - to nie jest kurva hasło

Tym razem to znowu ja/ nikt tu nie napisał, że umawia się na dzień czy godzinę ;) to tylko orientacyjnie. U mnie to tak średnio 1-2 w tygodniu, ze względu na to, że po pracy zwykle jesteśmy przemęczeni i jak już wczołgamy się do łóżka to często zwyczajnie nam się nie chce, wolimy się poprzytulać i pogadać, a tak to weekend mamy cały dla siebie, luźny i możemy poszaleć :) ale oczywiście nie jest to regułą, bo różnie bywa :) i to niestety ja jestem ta rzadziej chcąca :)

Haha, dupszton nie fotka, nie daj się PS, moja już widziałeś

to ja, Oldman

siatafakap, zejdź ze mnie kurva, dosłownie

3-4razy w tygodniu ,Czas roznie czasami szybko bez gry wstepnej ,a czasem nawet 45 minut heh

ech, 1-2 razy na tydzien, 5 lat w zwiazku. Srednio pol godziny trwa calosc.. Hm, zanizam srednia :P

nic mu nie wysylaj, to tylko napalony stulejarz, ktory bedzie sie tym podniecal na f23

ja jestem facetem i dla mnie proszenie się o seks wydaje by mega upokarzające a seks z łaski wręcz obraźliwy. a co dopiero jak kobieta musi sie prosić:P hm wszystko zależy od układu. są pary, nie konieniecznie poznane w oazie(choć to może zły przykład bo tam to się pewnie rooochają na potegę:P) ktym seks raz w tygodniu ww niedziele odpowiada. obojgu. i ok. ale jeśli łączą się dwie osoby i wiążą na stałe a występuje znaczna różnica w temperamencie to zdrada jest tylko kwestią czasu... P

zainteresowana - nikt nie zaniża średniej tak jak ja, luźna guma

Anniiee ________- tak krotko jestescie razem i tak zadko sie kochacie ja jestem z moim parterem 8 lat razem i sie 3 do 4 razy w tyg. kochamy,a tez nawet po 11 godz. czasami pracuje. za pare lat wogole nie bedziecie sie kochac uwiez mi , na poczatku zwiazku to mysmy codziennie sie kochali po dwa razy lub trzy (rekord 5) ;)

przykro mi, ale nie zejde . Za to moge na Ciebie wejsc :D

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=hzori5OmX-A hhahhahahaa :P

czyli, że zdradzę. No tak, w zasadzie też kiedyś przeszło mi to przez głowę. Ale to byłoby równoznaczne z zakończeniem związku. Rozumiem, że metod mniej drastycznych ni ma? :o

Mjkel :D:D:D Kurva, nagle okazuje się, że każdy chce na mnie wejść Dziękówa

oczywiście że są ale wiążą się z penymi wydatkami. a konkretnie trzeba się zaopatrzyć w zapas tabletek gwałtu i środków viagropodobnych. no i pomysł skuteczny tylko pod warunkiem że lubisz byc na górze.

Tez narzekam na brak seksu ( wlasnej dloni nie licze ), dlatego roochalbym cie az by ci dymiło z tizpki

Vajagra chyba odpada, bo mój facet ma problemy z sercem, a to chyba pobudza pikawę, cnie? :o Czuję się coraz lepiej, nie powiem

Powiem wiecej, wylizalbym Ci pusie do bialej kosci :D

a ile ma lat?

Strzelasz z paltza, ze juz sie nie udzielasz w tym temacie ?

Majkel - okolice czydziestki. Strzelam Tobie z owsianki prosto w twarz

To spadowa, sama sobie liz pusie

hm to lipa z tym sercem ze m juz problemy:/ może to jest powód a na pewno ma jakis wpływ... problem z sercem to problem z krazeniem a problem z krażeniem to problem z ....