Ludzie w związkach - jak często uprawiacie seks?

Ile średnio trwa wasz stosunek? Zastanawiam się, czy częstotliwość jednego 10minutowego zbliżenia raz na dwa tygodnie może być zadowalająca :o

raz w tygodniu, 30 min-1 godzina (łącznie z grą wstępną :P). Ja 26, on 31, 2 lata po ślubie.

PS, a żebyś kurva wiedział Gra wstępna??? Zapomniałam już, że coś takiego istnieje :o:o:o Że już się nie wypowiem o reszcie wypowiedzi daaaaaaaaaz :o:o :( Chcę umrzeć.

Ja dzisiaj wyczerpałem swój limit. Raz w miesiącu :|

Haha, yeah, ktoś ma gorzej niż ja Jeszcze :o

screw me over ale to wcale nie jest dużo! gra wstępna trwa z 15 min, na ogół całość trwa 30-40 min, parę razy było do godziny. Więcej jak raz na tydzień NIE MA! :o

2-3 razy w tygodniu. Suchyyyy wyrazy współczucia.

Nie jestem pewna, czy dałbyś radę Jestem wygłodzona do tego stopnia, że w przypływie endorfin mogłabym Ci zdemolować mieszkanie albo zrobić Ci niechcący krzywdę

zależy jak mamy ochotę, czasem kilka razy w tygodniu, czasem tylko raz, ja nigdy nie odmawiam, nie kochamy się tylko jak mam okres i gdy jestem naprawdę chora, tak jak teraz mam antybiotyk i dopiero po 2 dniach leczenia przypomniałam sobie o czymś takim jak seks. A czas? Czasem szybko skończy czasem, wszystko trwa nawet godzinę. # lata po slubie, 5 lat razem.

dasaaaaz - uwierz na słowo, jak raz na 2tyg napalisz się jak małpa na banana, a tu okazuje się, że to już koniec, to 30 czy 40 minut seksu raz w tygodniu staje się prawdziwą przygodą w dżungli amazońskiej :o :(

Seks 3-4 razy w tygodniu, po ok.30-40 minut Związek 20-letni...:D

3 po slubie

2-3 razy w tygodniu,z gra wtepna chyba 1h,no chyba,ze jest niedziela,to wtedy dluzej :P

aaa rok po slubie,5 lat razem

Lubię sprzątać, także tego Liczyłabym tylko na katering

raz na 3 tyg...................15 min ,w porywach do 20min:)

Boże, wy nie żartujecie :( To może zapytam jeszcze o wiek waszych partnerów??

Mojemu stuknęła czterdziestka...:D

ja nie mam partnera, ale dzis snil mi sie seks z arabem. bajka :D

Mam na zero Aha. No to pozostaje mi tylko seksuolog, ew. kochanek, bo rozmowy nic nie dają. Zajebiście, nie wiem dlaczego ale myślałam, że ten temat podniesie mnie na duchu. Dupszton :o

widujemy się tylko w weekendy , więc mamy trzy dni trzy razy dwa daje sześć , czasami osiem , rano na dzień dobry , wieczorem na dobranoc i w xiągu dnia do dobrej kawy :):):) czasowo - róznie

ja z dzieczyna mieszkam od ponad roku i seks codziennie lub co drugi dzien...jesli nie ma jakiś wyjątkowych okoliczności np ktos jest chory albo okres itd to seks 1-2 razy dziennie...a pieszczoty to ze 3 razy dziennie np petting... 7 razy w tygodniu na pewno normalny stosunek ... to ja będą w związku na odległość widząc się w weekendy miałem większą srednia w miesiącyu niz niektórzy z wyżej piszących lol czemu tak mało się seksicie/?? koro mieszkacie razem??? nie kumam tego... a co do czasu ja nie licze ale po np upływie lecącego gdzieś w tle filmy tv itd to myślę że 30-40minut ...

ja 28 On 33 , razem od maja

zghjj - z tą różnicą, że u mnie jak robiliśmy to częściej (kiedy to było :o) to dochodziliśmy do normalnych dystansów :o Ale paniszcze się rozleniwiło :o Nigdy nie sądziłam, że facet woli się przytulać niż pieprzyć :o

obudzony - Ty wiesz wczoraj juz byl podobny temat

Ja z partnerem kocham się 2 - 3 razy w tygodniu, minimum godzinę, czyli na każdym spotkaniu (nie jesteśmy małżenstwem ani nic), Ja mam 19 lat, on 21, niecały rok razem. Nie kochamy się ewentualnie jeszcze wtedy, jak mam okres, albo jak przychodzę padnięta w weekend po 10 godzinach pracy. Mam nadzieję, że u mnie za parę lat nie będzie to wygflądało tak jak u was, nie dopuszczę do tego :D

PS - paseczek kurva mam! :P Tymn razem - Ty masz dywan, dywan to motywacja A poważnie odpowiadając na Twoje pytanie czemu tak rzadko - nie mam zielonego pojęcia. Ja mogłabym codziennie ale od paru tygodni czuję się upokorzona prosić się o to i dostając buSSiaCzKa w czółko z tekstem "Może rano, jestem zmęczony" (notabene - nie wiem kurva czym :o). Tak więc zaprzyjaźniłam się ze swoim elektrycznym kolegą i zaczynam przyzwyczajać się do myśli, że muszę go pokochać miłością bezwarunkową :o

Dziwicie sie, ze tak rzadko uprawiacie seks ? A ile razy mozna roochac ta sama dziure, wszystko sie nudzi :O. Na poczatku koles jest podjarany, wiec moze dymac kilkanascie razy w tygodniu, a potem coraz rzadziej i rzadziej. PS: Wielu mezczyzn tak ma ( w tym ja ), ze po seksie odczuwaja niechec do partnerki

tyle, że mam łatwiej, bo mój wał z kołdry, który nazwałem Agatką przybiera codziennie różne postacie, więc o rutynie nie ma mowy

średnio 1-2 w tygodniu po 30-40 min (mąż chciałby częściej, jak mam ochotę to nawet 4 razy w tygodniu)