Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Iduśka to ja

imprea firmowa i kolega

Polecane posty

Gość Iduśka to ja

Mieliśmy firmową imprezę, bez osób towarzyszących, z alkoholem i tańcami. Bawiliśmy się wszyscy razem, pod koniec zostało już niewiele osób raczej grono męskie. Moja koleżanka zawinęła się do domu, mi już się nieźle kręciło w głowie więc ogłosiłam że też idę. Jeden z kolegów. poszedł ze mną do szatni i pomagał mi pozbierać rzeczy. Zadzwoniłam po siostrę żeby po mnie przejechała. Ubierałam płaszcz, trudno było mi utrzymać równowagę, a on mnie podtrzymywał i nie wiem jak ale pocałował mnie, oddałam pocałunek. Odpłynęliśmy, ale nie doszło do niczego więcej. Nadjechał samochód, wyszliśmy bez słowa, ja wsiadłam do auta, on poszedł. Następnego dnia rozmawialiśmy, że to nie powinno się zdarzyć, że to błąd i że zostawimy to tylko dla siebie. Jednocześnie on powiedział że bardzo wiele nas łączy i szkoda że tak późno się poznaliśmy. On jest naprawdę bardzo fajnym i przystojnym facetem. Oboje od dwóch lat jesteśmy w związkach małżeńskich, dodatkowo on spodziewa się dziecka. Chciałabym utrzymać z nim relacje n stopie przyjaźni, bo bardzo dobrze się rozumiemy, chociaż znamy się pół roku. Nie wiem teraz jak mam się zachować, czy go unikać, czy wręcz przeciwnie, udawać że nic się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzienka69
udawac, ze nic sie nie stalo, nie rozkminiac, nie drazyc. bylo minelo, zapomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×