Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jaheira1

ale się wkurzyłam

Polecane posty

wiem, większość mi napisze że nie moja sprawa, ale co mam zrobić skoro laskę i dzieci uwielbiam, a ona jest taka głupiutka i nic nie rozumie dziewczyna jest z facetem i maja dwójkę dzieci, 2 letnią córeczkę i 3 miesięcznego synka. Dzieci kochane aczkolwiek synek jest dziełem raczej niezaplanowanym. Facet, dowiadując sie że będzie ojcem i że jego kobieta nie będzie pracować decyduje sie mając 1800 zł dochodu kupić mieszkanie na kredyt, który zżera polowe pensji...zostaje na życie 900 zł? nie, bo przecież połowa to opłaty... kończy sie tym że dziewczyna od początku ma problem z laktacją (bo jak się okazuje głoduje), dziecko - to małe, źle przybiera, bo cycki puste, a na mleko nie ma kasy, czyli dziecko głoduje, nie wspomnę o córeczce, która dojada resztki z lodówki i tym samym ...głoduje...czy tatuś tez głoduje? nie, tatuś jak głodny to idzie do mamusi, no przecież nie będzie głodny chodził...a jedzenie jak wiadomo to tylko kropla w morzu potrzeb... \dzisiaj się dowiedziałam że do 10 grudnia wielki Właściciel mieszkania dał mojej koleżance na życie UWAGA !!!! - 50 zł - powiedzcie mi czy ja jestem naprawdę nienormalna czy facet jest po prostu kawałem chuja (dla zaniepokojonych - wysyłam paczki z jedzeniem dla niej, choc dzis zaznaczyłam że Pan ma kurwa tynk ze ścian jeśc a nie ruszyć nic z paczki...taka jestem zła....chybabym rozszarpała gnoja jakby wpadł dziś w moje ręce...a najgorsza jest jej głupota w tym i jej hasło: że on dobry jest, bo jej nie ubliżą.... nie mogę, wiem że to nie moja sprawa, ale nie umiem przejść obojętnie nad faktem że takie maluszki głodne chodzą a ten gnój ma to gdzieś...żeby ona chociaz słuchała co się do niej mówi, ale ona ma taka wode z mózgu przez niego zrobioną że uważa że to nic złego ze on np wyjechał na 4 dni, jak ona była w połogu jeszcze i zostawił ja z dójka malutkich dzieci i z pusta lodówką, bo przecież nie miał, to skąd miał wziąc....AAAAAAAAAAAAA, nie mogę...:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlicjaZkrainyCzarów
wiesz nie wiem czy da się coś tu zmienić. dziwie się że przy takich dochodach wogóle dostali kredyt. a ona nie ma macierzyńskiego skoro pracowała? najlepiej powiedzieć że się nie da a dużo zależy od zaraności jak z faceta taka dupa to nic nie poradzisz. mój zarabia ponad dwa razy tyle a jak dowiedział się że jestem w ciąży to łapał się każdego możliwego zajęcia żeby dorobić i żeby mi i dziecku jak najwięcej zapewnić. wpadli? a wiesz dlaczego? bo szkoda im było na pigułki lub gumki. oboje są nieodpowiedzialni niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneet84
wspólczuje jej a najbardziej dziecią, a czy nie moze isc do pomocy społecznej albo gdzies nie wiem gdzie sie chodzi u was w pl ale powinna sama cos zadzialac a dziadkowie nie widza co on robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie była w pomocy społecznej i miała przekroczony dochód o 6! zł czy 5...jakoś w ogóle dla mnie nierealne... on dostał kredyt bo przecież on w żaden sposób oficjalnie nie jest związany... ślubu z nią nie weźmie, a mieszkanie i wszystko w mieszkaniu jest tylko jego...ja się boję że jak mu sie w końcu znudzi takie klepanie biedy to on ja i dzieci bez skrupułów wystawi za drzwi, ale ona twierdzi że skoro ona tylko wszystko robi w tym mieszkaniu (btw jak była w 9 miesiącu to jej kazał okna myć...ale przynajmniej jej nie ubliżał) i wychowuje jakby nie było tez jego dzieci to nic jej sie od niego nie należy bo sie nie dokłada... z jej macierzyńskim to niestety nic się nie da zrobić, z szacunku dla niej nie napisze o przyczynach, bo to akurat wyjątkowo przykra i delikatna rzecz... dziewczyny, wiem że oprócz paczek i wspierania ja mimo wszystkiego co myślę nic nie mozna zrobic, ale chciałm sie wyżalić chociaż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlicjaZkrainyCzarów
a jej rodzina? rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja, wiem że ta druga ciążą w tej sytuacji była nieodpowiedzialna, ale stało sie i maluszek już jest i teraz to akurat już tego sie nie zmieni ja zaszłam w ciąże dopiero dobrze po 30-stce jak wiedziałam że Młodemu nic nie zabraknie ....a zarabiamy dużo więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojciec nie żyje a mama chyba w jeszcze gorszej sytuacji, generalnie ona pochodzi z dość ubogiej, wielodzietnej rodziny (dziesięcioro ich było), niestety to rodzeństwo, któremu sie powiodło nie poczuwa się w żaden sposób do pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneet84
to nie rozumiem na jakich zasadach oni tworza zwiazek,ja tez nie mam slubu z moim i tez mam dwójke dzieci i tez siedze w domu, maciezynski mam ale to na pampki starczy a tak to on zapiernicza zebysmy mieli lepiej duzo w tym mojej inicjatywy powiedzialam ze jesli nie jest w stanie zapewnic dobrego bytu niech siedzi w domu a ja pojde do pracy to jego urazone ego sprawilo ze bierze wszystkie mozliwe nadgodziny, a wracajac do dofinansowan skoro oni nie sa po slubie to ona nie ma sroków do zycia bo nie ma pracy wiec jak mogla przekroczyc kwote jaką kolwiec skoro ona nic nie zarabia jaka ta Polska jest beznadziejna jak wy dajecie rade tam zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety oni tworzą tzw gospodarstwo domowe wspólne i jego dochody się jako ojca sie liczą, musiałaby chyba mieć zasadzone alimenty żeby wykazać że jest samotna matką my tez nie mamy ślubu i jak załatwiałam coś dla młodego u siebie w pracy to tez musiałam dochody mojego faceta dostarczyć, aczkolwiek mimo braku ślubu my akurat tworzymy normalna rodzinę, oboje na szczęście zarabiamy, ale jak ja mniej pracowałam pod koniec ciąży i przez macierzyński to nie był to żaden problem mój facet mimo że zarabia znacznie więcej nie każe mi wszystkiego w domu robic i samej zajmowac się synem a podział prac z czystym sumieniem moge powiedziec że jest 50%, tam nie ma żadnego podziału bo jego rodzina uważa że ona ma robić wszystko skoro sie nie dokłada a jak im brakuje to on sie zywi u rodziców, a ona z dziećmi...głodówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlicjaZkrainyCzarów
no ale coś im jednak zostaje te 450 zł tak? 100 na tydzień, 20 na dzień no przecież za to da się coś kupić, garnek zupy nagotować czy coś, czy on jej nic nie daje? no nie wyobrażam sobie tego. to co oni tworzą to na pewno nie jest związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dziś jest 25.11. tak? no to na 15 dni dał jej 50 zł....bo do 10 grudnia a poza tym 100 zł na tydzień - spoko, ale kup za to pieluchy i mleko dla dziecka, bo ona niestety z powodu głodzenia sie (żeby córka miała co zjeść) straciła pokarm nie no Alicja, przepraszam, ale ja nie wiem jak przy czteroosobowej rodzinie, w tym niemowlę i 2-latka wyżyć za 100 zł na tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlicjaZkrainyCzarów
no ja też nie wiem niestety :( facet zarabia pare groszy i jeszcze łaske robi że dzieci utrzymuje...znam podobny przypadek... porażka. on wogóle próbuje szukać czegoś lepiej płatnego? a jego mamusia go nakarmi a nie przeszkadza jej że wnuki i synowa głodni? nie mogą razem na obiad iść? to mi sie po prostu nie mieści w głowie, idą wszyscy albo nikt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skad jest Twoja kolezanka? Czy jej corka ma kurtke na zime? bo ja mam jedna na zbyciu nowa jak cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko.jedyna.
A może byś pojechala do jej "tesciowej" i sprobowała przedstawic jaka jest sytuacja. Może ta "babcia" nie ma pojecia jakim dupkiem jest jej synuś i trzeba jej oczy otworzyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mogę, bo mieszkam 400 km od niej, więc jedyne co moge to wysyłac jej paczki:(, gdyby mieszkali w tym samym mieście to ten gnój na pewno miałby problemy....a jego mamusia raczej ma to w dupie...zdaniem jego rodziców to ona powinna być mu wdzięczna ze on ja utrzymuje.... i powinna zasłużyć na to robiąc wszystko (ona nawet w połogu musiała zapierdalac bo Jasnie Pan się nie poczuwał do pomocy...) to jest dla mnie nie zrozumiałe kasza, dzięki, na szczęście córka mu ubranie, i synek też, ale dzięki wielkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tylko zastanawia kto przy zarobkach 1800 dał mu kredyt na mieszkanie. Bo zazwyczaj to jednak większych dochodów wymagają, szczególnie jak rodzina jest 4 osobowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhmmmmmm
wiosenna mamo czytaj!! autorka napisala, ze para jest ebz slubu, wiec bank policzyl zarobki na 1 osoba :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ljhuryujrytfguyj5tgm
Jeśli ten dupek zarabia 1800 zł to jakim cudem im przekracza 6 zł zeby dostać rodzinne jak jest ich 4 a 504 nie może przekraczać do tego może sie postarać o dofinansowanie do mieszkania bo nie może przekraczać 900 zł więc dostanie i nie muszą bym małżeństwem ja nie jestem i ciągne od miasta ile sią da bo straciłam prace mam 2 dzieci i 1 wypłate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milagross45
no tak ale co za dureń wiedząc że ma na utrzymaniu kobietę i 2 dzieci decyduje się wziąść kredyt i oddawać 900 zł na ratę a tylko 900 zostawić na rachunki,jedzenie,życie. tej jej facet jest nieodpowiedzialny,ona go nie zostawi bo nie ma dokąd pójść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem Cię autorko,u nas w rodzinie jest podobna sytuacja. Mojej siostry mąż to chodzący dupek i debil,wyzywa wszystkich dookoła (ją też)mają dwójkę maluchów ale syna nie uważa za swoje bo do niego nie podobny,ważna jest tylko córcia,każde święta spędzają u niego w rodzinie w Niemczech,nawet na chrzcinach moja siostra nie była u mojej córeczki bo pojechali do jego rodziny:/ wyzywa ją poniża na każdym kroku,daje tylko na nianię kasę chociaż mówi żeby się zwolniła i siedziała z dzieckiem,zabronił jej używania antykoncepcji,bo niby go będzie zdradzać jak ona siedzi tam...nie może wychodzić z domu,nie ma znajomych,zero godności normalniej i wiecie co wcale jej nie żałuję jestem wkurwiona bo jak można się tak traktować!!!! ja rozumiem dzieci chce mieć tą rodzinę ale ku... jakim kosztem NAS!!!! ona sobie na to pozwala,nie poznaję jej też go tłumaczy że jest dobrym ojcem dla córki a dla syna???? on go nie uznaje !!!! debil,teraz też siostra mówiła że on chce jechać tam do swoich na święta a ona???no chce ratować rodzinę tak ku. . ratować ile razy policja u nich była,chyba ze wstydu bym się spaliła na jej miejscu po takich aferach ona dalej z nim aaa są 2,5 roku po ślubie:D a wiecie co jest najgorsze że to jej mieszkanie tylko go tam zameldowała i ona rozkłada ręce bo nic nie może zrobić:/nie wiem jak można być takim zatraconym i pozbawionym godności człowiekiem no ku... jak!!!1 sorry ale wczoraj z nią gadałam a ona wszystko ze spokojem....tylko wiecie co ja trzyma... nie mam do niej sił,dziewczyna jest w moich oczach skreślona...rodzice nauczyli nas godności i szacunku do siebie a co ona robi daje sobą pomiatać...wiecie czemu??? bo wcześniej miałą męża i z tym obecnym go zdradzała i tak sobie polepszyła:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfs
aż przykro czytać, odkad mam dziecko to jestem strasznie wrażliwa na tym punkcie; biedne dzieci i nienormalni rodzice; ja bym opiekę społeczną zawiadomiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
urwało mi kawałek trzyma go przy nim sex,podobno jest boski:D brzydziłabym się po takim traktowaniu się bzykać a ona widocznie to lubi.....boszsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfs
wiesz co autorko, bardzo mnie to poruszyło co napisałaś tak mi przyszło do głowy że moze lepiej żebyś wysyłała przyjaciółce mleko dla dziecka i pieluchy; bo jedzenie to pewnie ona i tak swojemu mężczyźnie daje, a sama nie je i dzieci dalej głodne. Na takie głupie baby to nie ma mocnych. Przepraszam że tak piszę, ale mi się nóż otwiera ja sobie pomyślę o takim maleństwie, które z powodu głupoty mamusi jest głodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fdfs - wysyłam mleko, pieluchy, ubranka, czasem jakiś drobiazg dla tej córci, jakąś bajkę czy zabawkę, czy choćby kinderka, ale jedzenie też wysyłam...no własnie ja tez jestem przewrażliwiona na punkcie maluszków od kiedy mam synka (a my dla naszego synka zrobilibyśmy wszystko...) milkyway - jak przeczytałam Twojego posta to aż mnie zmroziło, to co piszesz to sie w głowie nie mieści.... milagross, mieszkanie kupował jak była w ciąży z córką, co i tak jest mega nieodpowiedzialne i w sumie nic to nie tłumaczy ljhuryujrytfguyj5tgm - nie umiem CI odpowiedzieć na pytanie, wiem że będąc w połogu jeszcze poszła do MOPSU i sie dowiedziała że przekroczyli dochód o 6 zł, ja sie na tym nie znam, więc pisze to co wiem a poza tym to było chyba liczone że kilka miesięcy na 3 osoby, a dopiero te ostatnie 2 miesiące na 4, bo ten synek to sie przecież dopiero urodził...Pani jej kazała wrócić w sierpniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
ta głupia cipa siedzi z nim?? czemu nie wyniesie się-wówczas bedzie uznan jako "samotna"- co spowoduje, iż otrzyma pomoc?? czemu litujecie nad tak głupimi babami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgugrtfgtrtghty
dziwne to trochę, koleżanka mieszka z facetem, oboje pracują, ślubu nie mają, a ona dostaje wszystkie świadczenia dla samotnej matki od mopsu i od miasta specjalnie ślubu nie brali, żeby je dostac, dziecko jest jego biorąc kredyt należy podac ilośc osób na utrzymaniu a rodzice, dziadkowie ? nikt nie pomoże ? czasem w banku można zawiesic spłatę kredytu na kilka miesięcy skoro nie mają ślubu to musi jej płacic alimenty na dzieci, niech zloży sprawę o ustalenie ojcostwa i się facet nie wykręci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego - a gdzie ma się wynieść zima z 2 letnią córką i 3 miesięcznym synem? do kartonu pod most??? i co dostanie, 500zł? nic to w jej sytuacji na lepsze nie zmieni, poza tym że teraz ma gdzie spać i ma ciepło....poza tym ona go kocha co pisałam w 1 poście kgugrtfgtrtghty - biorac kredyt na mieszkanie nie miał nikogo na utrzymaniu bo 1 dziecko było w drodze... nie wiem jak z zawieszeniem spłaty, az tak "głęboko" w ich sprawy nie wchodzę ale on jest normalnie wpisany jako ojciec dzieci, więc nie ma jak mu założyć sprawy o alimenty, bo wtedy pewnie by ja z tymi dziećmi wywalił, a ile by dostała, biorąc pod uwagę jego dochody? na mleko by nie starczyło na temat rodziny pisałam wcześniej :) generalnie ja wiem że tu w sumie nic sie nie da zrobić, i nie szukam rozwiązania tej sytuacji, po prostu wczoraj, kiedy sie dowiedziałam że na 2 tygodnie ma 50 zł na życie - dostałam szału i musiałam sie gdzieś wyżalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaheira to moze jak masz
mozliwosc to wyslij jej paczke jeszcze teraz z zywnoscia i mlekiem dla malenstwa. Ale po raz ostatni, ja wiem, ze szkoda dzieci jednak ona jako matka sama powinna zauwazyc co sie dzieje. Czy ona naprawde nie widzi tego, ze jej dzieci gloduja? No kurwa (przepraszam za wyrazenie ale mnie ponioslo) jak matka moze pozwolic wlasnym dzieciom na to by glodowaly podczas gdy akceptuje to, iz ich tatus sie najada:O Niepojeta sytuacja dla mnie. Rozwiazanie jest tylko jedno ktos musi dziewczyne dobrze pokierowac, wytlumaczyc, ze jej partner postepuje jednym slowem kurewsko i zmusic ja do dzialania. Moze jak bedzie miala mozliwosc powrotu do pracy to niech postara sie o zlobek, zasadzi go o alimenty (to nic ze ma kredyt, dwojka dzieci jego wiec placic musi czy ma kredyt czy nie) i poszuka mieszkania, moze ze spoldzielni cos dostanie? Tylko tutaj trzeba naprawde dowiedziec sie co i jak. Moja znajoma wlasnie odeszla od swojego faceta, slubu nie mieli, dziecko malutkie on pracowal nie pracowal roznie to bywalo wiec zlozyla wniosek o mieszkanie jako samotna matka, prace szybko znalazla (byle jaka, ale zalezalo jej na czasie) wyprowadzila sie i on teraz placi alimenty. Co prawda marne 200zl, ale lepsze i to niz glodowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona bardzo chce wrócic do pracy, juz sie dowiadywała o żłobek ale małuszek jeszcze nie ma 3 miesięcy....zresztą i tak musi czekac na miejsce w żłobku chyba 4 czy 5 miesięcy...jak to w PL...pomijam fakt że jakies 2 tygodnie po urodzeniu dziecka on sie wkurzał że ona nie ma własnych dochodów...a co , sama sobie dziecko zrobiła? noż kurwa... wyslę jej paczkę i raczej będe wysyłać dopóki ona tej pracy nie znajdzie , bo nie mogłabym spać po nocach ze świadomością że przeze mnie jakiś maluszek jest głodny...az mi się ryczeć chce że nie jestem pieprzonym milionerem, zabrałabym ja wtedy do Krakowa, dała prace i wogle...:( dzieki dziewczyny że sie odzywacie i że mnie rozumiecie i nie zostałam tu zbluzgana za wtrącanie sie w nie swoje sprawy itp...ja po prostu chyba nie zdawałam sobie sprawy że są ludzie którzy musza tak zyc :( i ja się na to nie zgadzam, takie rzeczy nie powinny się dziać w cywilizowanym kraju... eh...ide sie przytulic do mojego malutkiego Skarba, najlepsza terapia na smutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaheira to moze jak masz
skad jest twoje kolezanka? Moze mieszkam niedaleko i bede mogla jakos pomoc. Oczywiscie o ile kolezanka wyrazi zgode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×