czy ja przesadzam, za bardzo sie przejmuje?

dosc dlugo szukam pracy i niedawno znalazlam oferte w ktorej facet szuka osob do pracy w charakterze sprzedawcy odziezy na stoisku w centrum handlowym. ja caly czas mam w glowie to, ze przyjdzie tam jakis znajomy i bedzie glupio patrzyl, albo ze bede musiala obslugiwac jakas wscibska babe z mojego osiedla. w miejscu gdzie mieszkam mieszka taka wscibska kobieta, ktora jak tylko mnie spotka to sie o wszystko wypytuje, a jak ja splawiam to pyta dlaczego mam taki zly humor :-/ jesli przyjdzie na stoisko to bedzie udawala, ze chce cos kupic, a tak na prawde bedzie sie o wszystko wypytywala. moge ja i jej pytania wtedy olewac i w ogóle nie odpowiadac?

przesadzasz,odrazu możesz powiedzeć PRZEPRASZAM ALE JESTEM W PRACY i tyle nie musisz się z niczego tłumaczyć

iszzabella - przesadzasz....praca to praca i nie widze nic dziwnego,ze czasem trafi sie ktos znajomy!

tylko ta baba nie potrafi czasem przystopowac, pyta sie o wszystko bylam z nia na stazu. gdyby nie ten staz to nawet by na ulicy do mnie slowem sie nie odezwala. na pewno zapyta mnie o zarobki, o to co robie jak wyjde z pracy. taka troche przymulona, u mnie na osiedlu duzo jest wscibskich plotkar. nienawidze takich ludzi.

Kiedy ktos pyta mie o zarobki - odpowiadam "nie narzekam..." i jeszcze nie spotkalam sie z opinia by ktos probowal wyciagnac ode mnie jakies liczby. To moja sprawa! Innne pytania mozna zbyc "przepraszam Cie bardzo, ale sie spiesze..." Nie widze problemu!!!

zawsze i wszędzie sie trafiaja takie bladźie :-D nie stresuj sie laska :-D

dobra dzieki

aha Lukrecja w Twoim miescie trafiaja sie takie bladźie, tylko nie przypominaj innym jakie to miasto. pozdrawiam

iszzabella wtf?

no w jakim miescie mieszkasz? na slasku prawda? to ja w tym samym co ty

askąd ty takie rzeczy wiesz? miasto za duże a bladźie są na każdym osiedlu

kiedys pisalas, dobra ja uciekam pa