Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwczna sprrrawa

Kto ma rację? Miał prawo się unieść? Miałam prawo to przełożyć?? Odpowiedzcie..

Polecane posty

Gość dziwczna sprrrawa

Chodzi o imprezę imieninową mojego ojca. Rodzice prowadzą interes w domu, który wymaga dyspozycyjności 24h/dobę. Jeśli organizuję jakieś imprezy rodzinne u siebie, rodzice mogą przyjechać dopiero ok. 19tej i siedzą nie dłużej niż do 22, przeważnie do 21. W tym tyg jest impreza u nich. Zawsze spotykaliśmy się u nich tez o 19. Teraz wymyślili sobie, żebyśmy przyjechali całą rodziną na 15, na taki późny obiad. Oni pójdą do swojej pracy o 17 na 1.5h (przez ten czas my zajęlibyśmy się rozstawieniem i przygotowaniem kolacji) i od powiedzmy 18:30 imprezy ciąg dalszy. Problem w tym, że my mieszkamy w innym mieście (20km dalej) i powiedziałam, że my przyjedziemy ok. 18tej. Dlaczego? Bo mamy w domu 2 psy, które trzeba wyprowadzić. Są zaprogramowane na wieczorny spacer o 19:30, gdybym zostawiła je o 15, nie wytrzymały by to tej 22 czy 23, o której byśmy wrócili. Więc wyprowadzimy je w ciągu dnia częściej, a ten ostatni raz właśnie tuż przed 18, żeby wytrzymały spokojnie do naszego powrotu. Rodzice są oburzeni, że z powodu (cyt.) durnych psów, nie możemy spędzić z nimi dużo czasu. Dla mnie psy są jak drugie dzieci, dbamy o nie, jesteśmy względem nich odpowiedzialni. Pytanie jak w temacie - jest o co robić aferę? Faktycznie przesadzamy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwczna sprrrawa
Przepraszam za literówki i niektóre zdania, które są nieskładne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wezcie psy ze soba
rodzice na pewno sie uciesza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lisavietta
Jak się nie ma czasu, to po co imprezy organizować? jak się ma obowiązki, to po co na nie chodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weźcie psy ze sobą
Powiedz tak mamie, że ok, ale psy z wami jadą i o 19.30 koniecznie musicie je wyprowadzić na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh obie strony maja rację... i teraz praktycznie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tubka
nie widzę problemu , wystarczy wyjść z psami o przed wyjazdem ok 14 a następnie wyjść z nimi jak wrócicie. To nie są dzieci, które o danej godz, mają drzemkę, ale też nie są robotami, że o tej i o tej muszą iść na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie debilna sprawa, miałam i psy i koty i żaden nie wymagał ode mnie rezygnacji z moich planów i stania na baczność o okreslonej godzinie. to tylko psy wytrzymają z siusianiem nawet 14 godzin, chyba, ze są rozpieszczone przez infatylną "mamuśkę" wtedy złosliwie zrobią kupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwczna sprrrawa
hehe, opcja wzięcia ze sobą psów odpada, bo obydwa to staruszki, które w samochodzie dostają palpitacji serca, poza tym będzie tam tak dużo ludzi, że naprawdę mogłyby przeszkadzać. ''Jak się nie ma czasu, to po co imprezy organizować? jak się ma obowiązki, to po co na nie chodzić?'' - bez przesady, od lat w ten sposób funkcjonujemy. Ja nie robię po prostu afery z tego, że do mnie rodzice przyjeżdżają o tej, o której mogą i nie posiedzą dłużej niż 3h, bo mają swoje zobowiązania. Myślałam po prostu, że to działa w obydwie strony. Tubka - no właśnie się mylisz. To stare psy, które punkt 19 zaczynają już chodzić i sapać przy smyczach, bo wiedzą, że za chwilę spacer. Nie ma opcji, żeby wytrzymały od 14 do 23.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwczna sprrrawa
rozwódkaaa - spoko, rozumiem, że dla Ciebie komfortem byłoby wstrzymywanie przez 14 godzin sikania i kupy. Świetne podejście do zwierząt, gratuluję 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w ogóle skoro kochasz je jak dzieci to zamów niańkę i pamietaj, że przedszkole trzeba wybrać odpowiednio wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwczna sprrrawa
"Najbardziej nudne komentarze" okazują się chyba najbardziej trafnymi :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila_poznan
Ty jesteś odpowiedzialna za zwierzaki jakie masz w domu i rodzice powinni to zrozumieć, bo nie jest to żadna fanaberia. Taki tryb życia prowadzicie na co dzień a wytłumacz rodzicom że zwierzak to nie zabawka i nie można ich zaprogramować na sikanie itd na określoną godzinę. Możesz jeszcze poprosić kogoś znajomego o wyprowadzenie psiaków w czasie tego obiadu-kolacji. Rodzice powinni się cieszyć że jesteś odpowiedzialna bez względu na wszystko. To że się nie zgodziłaś zaprocentuje w przyszłości. Zobaczysz. Powodzenia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyglada na prowokacje, chociaz moge sie mylic... tak czy inaczej burza w szklance wody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój kot droga dewotko, wychodził na dwór raz dziennie i z własnego wyboru wolał wstrzymac sie z sikaniem do czasu spaceru, mimo iż miał kuwetę. Pieścisz się zwyczajnie, bo brak ci problemów. To, że masz chore priorytety to twój problem, nie masz prawa zmuszać innych ludzi, a zwłasza rodziców do dostasowania sie do twoich psów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie możesz sama jechać, pomóc zorganizować wszystko rodzicom, a mąż czy z kim tam mieszkasz dojedzie po 19, jak wyprowadzi zwierzęta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riksa
a nie może któreś z was wrócić do domu, wyjść z psami a następnie powrócić na imprezkę rodzinną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
oczywiście, że Ty :) Psy, szczególnie stare, mają swoje potrzeby. Ja też miałam takiego starego psiaka i pod koniec podporządkowywałam mu swoje plany. A jak któras pisze, ze pies może bez sikania wytrzymac 14godzin to normalnie...dla mnie szok!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwczna sprrrawa
Bó - nie chodzi o żadną organizację, na miejscu jest siostra, która we wszystkim pomaga, ja dowożę tylko sałatki i ciasta, które tak czy siak będą tam już od dzisiejszego wieczoru. Chodzi o sam fakt tego, że przyjeżdżamy później. Co do tego, że rodzice nie mają obowiązku się podkładać pod mój tryb życia - to IMPREZA IMIENINOWA, nie akcja ratowania świata :o:o Jakie dopasowywać?? Że wcisną guzik od domofonu nie o 15, tylko 3h później?? rozwódka - ''mój kot droga dewotko, wychodził na dwór raz dziennie i z własnego wyboru wolał wstrzymac sie z sikaniem do czasu spaceru, mimo iż miał kuwetę.'' No widzisz, a moje psy o 19 chwytają za smycze i chcą iść na spacer. Jeśli to wszystko, co masz konstruktywnego do powiedzenia, to.. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwczna sprrrawa
riksa- impreza będzie zakrapiana, taka opcja odpada :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwczna sprrrawa
mireczka - no jednak nie dla wszystkich takie rzeczy są oczywistym przegięciem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wy nigdy, przenigdy nie wychodzicie z domu przed 19.30??:) Troszkę przesrane. Swoją drogą jak kiedyś będę miała psa, to zrobię wszystko, zeby nie wyprowadzać go wieczorem o stałych godzinach, bo faktycznie się przyzwyczai i klops:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wierze,ze psom te 3h taka roznice zrobia,bez przesady.zrob dluzszy spacer rano i bedzie dobrze.a jak bardzo sie martwisz,to popros sasiada,zeby tylko z nimi szybko obrocil wieczorem na sikanie i sprawa zamknieta. moja kumpela kiedys nakrzyczala na psa,ze nie czeka na wieczorny spacer,tylko sra kolo budy.zapomniala o tym,wyjechala na weekend i nikt psa nie bral na smycz (jest na lancuchu)-powiedziala,ze trzymal cale 3 dni kupe w tylku.wiadomo,ze milo mu nie bylo,ale sama widzisz jak psy potrafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ale kurcze, nad czym Ty się zastanawiasz? Zawiążesz psom pęcherz na supełek?? Przecież to żywe stworzenia!! Uważam, ze Twoi rodzice sa troche dziwni... Ja pamiętam jak musialam wychodzić z wesela trzy razy, bo moj pies wtedy był "na wylocie". A byłam świadkową! I nikt nie miał do mnie o to pretensji- zreszta psiak zdechł cztery dni póxniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy pies jest przyzwyczajony do spaceru, jak człowiek do snu, ale jakoś ludzie chodzą na imprezy do białego rana i nawet dzieci im towarzyszą. Jeden dzień na jakis czas wszyscy wytrzymają. Może twoi rodzice już swoje pogrzeby powinni zaplanowac między szczaniem psów? Bo tez cię zabraknie oczywiście. Jesteś zwyczajnie leniwa i wymigujesz sie od pomocy w imprezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwczna sprrrawa
purpura - oczywiście, że wychodzimy :D Wszystko jest kwestią organizacji, mieszka obok nas teściowa i bratowa, często nam pomagają jeśli chodzi o takie kwestie :) No ale tym razem wszyscy mają wspólny zjazd :o Sąsiadki to same babulinki po 80, nie poproszę żadnej :o Czyli zdania są podzielone, ok. Może nie miałabym takich rozkminek gdyby nie to, że wszyscy zawsze muszą podpasować się pod rodziców, ale gdy przychodzi do tego, że ktoś czegoś nie może zrobić zgodnie z ICH planem, to jest afera. Dzięki za opinię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzpracy
jak juz psy przywykly do takich por i sa stare to chociaz minimalnie sie do nich dostosuj. a potem Ci narąbią w chacie po nocy bo im się cos roreguluje i co będziesz mieć zagówniaczone mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwczna sprrrawa
rozwódka - idź na macierzyński, tam łatwiej o awantury :) Pisałam o pomocy przy imprezie, czytać też nie potrafisz? :) Żegnam ozięble 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×