poradzcie dziewczyny, czy już biec z dzieckiem na oddział?

Starsze dziecko przywlekło z przedszkola wirusik, wymiotował, miał lekki katar i kaszel,gorączki brak, przeszło po jednym dniu, uf Dziś młodsza obudziła się z katarem i przed chwilą zwymiotowała, ma niespełna 7msc, nie wiem czy juz biec z nią na oddział czy poczekać, dodam że jest na samej piersi, obiadków,deserków odmawia od wczoraj, herbatki nie pije, nigdy nie piła,przy karmieniu piersią nie czuła zapotrzebowania na jakieś dodatkowe płyny, boje się że jak wpadniemy na oddział to ją od razu zatrzymają

lepiej dmuchac na zimne

Najpierw udaj się do lekarza pediatry,dlaczego zaraz na oddział?

Nie przyjmą cię nawet na oddział teraz.Pójdziesz i co powiesz?Ze ci dziecko raz zwymiotowało?Idź do swojego lekarza jak się martwisz.

i co już lecieć trzeba? Ja to bym wiecznie musiała na izbie lądować, poczekaj poobserwuj

jak raz zwymiotowala to nie panikuj. Moja tez ma katar. calą noc mialam w plecy delikatnie móiąc. I tez czasem zwróci to co zje jak jej katar wpadnie nie tam gdzie trzeba. Rób inhalacje, odciagaj katar (choc odciaganie tez poglębia wymioty wiec tylko tak delikatnie) i zobaczysz co bedzie. Wiadomoz e przy chorobie apetyt spada. Pilnuj zeby piło. Jka nadal bedzie wymiotowac bo to wtedy szpital. Mozesz podać lakcid.

nie panikowała bym tak jakby nie biały nalot od wczoraj na języku, wczoraj myślałam że to od mleka tak po prostu, ale teraz się naczytałam o odwodnieniach i ich objawach że mam stracha, teraz mała śpi, niespokojnie jak na szpilkach.

Dziecko się odwadnia jak ciągle wymiotuje.Mój tak raz się odwodził.Wymiotował nawet wodą.Nic kompletnie nie przyjmował.Wymiotował i jednocześnie miał biegunkę.W szpitalu pod kroplówką był.Ale nie po jednym incydencie.Wyluzuj kobieto.

ja mialaam to samo,corka niespelna 7 mcy,biegunka,wymioty,odmowa jedzenia i picia,bałam się,że sie odwodni. Piersi tez nie chciala,ale w drugi dzień ssała pierś,po której tylko nie wymiotowała,jak dałam cos innego to zwracała... Wezwałam lekarza do domu,ale jeśli jest mozliwosc,to bym sie jak najszybciej wybrała do lekarza do przychodni,bo dziecko może sie szybko odwodnic,on powinien podjąc decycję,co dalej. A od szpitala lepiej sie trzymac z dala,no chyba ze lekarz rodzinny uzna,że to konieczność,ale byc może obędzie się bez tego,u mnie się obyło,całe szczęscie,a już bylam gotowa jechać do szpitala...

skoro czytasz na temat odwodnienia,to powinnas sie natchnąc na informację,że w takim stanie powinno się podawac dziecku picie łyżeczką,nawet po2-3 łyżeczki ale często,najlepiej letnią wodę przegotowaną,dobry też ten LAKCID lub ACIDOLAC BABY, Mozna spróbować podac picie strzykawka np taką jaka jest przy syropach przeciwgorączkowych,ja tak robiłam.

ale ona raz zwymiotowała! autorko zmierz temperaturę, dawaj płyny - najlepiej pierś i na razie nie panikuj, nie dawaj za dużo do jedzenia, zwłaszcza na mleku, jak już to jakąś lekką zupę

Jeżeli raz zwymiotowała to chyba ok. Jak zacznie ci wymitować bardziej, to do szpitala. I obowiązkowo dawaj pić. My pojechaliśmy do szpitala na drugi dzień i mały był bardzo odwodniony. W szpitalu dostał jeszcze drgawek. nie ma co ryzykować. ja bym jechała.

No i pojechałam na jednak na pogotowie, z minuty na minutę było gorzej, zanim dojechaliśmy zdążyła 6 razy zwymiotować, była na pół odwodniona, i wierzcie z tak małym dzieckiem liczą się minuty, dziś zwolnili nas ze szpitala, dostała kroplówkę i o dziwo 4godz głodówka, a potem po 5ml co jakiś czas, uff mamy to już za sobą:)

poczekalabym do jutra

wszystko dobre, co się dobrze kończy:)