Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nothing to lose?

Umrę w samotności

Polecane posty

Gość nothing to lose?
wyżej już podawałam - 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaasdsdd
przepraszam nie czytalm. jesteś jeszcze młoda kobieta wiec masz czas, moja przyjaciółka poznala swoją miłość wieku 23 lat, to był jej pierwszy chłopak, droga kumpela ma 25 i nadal poszukuje. spróbuj na necie, jest łatwiej i szybciej niz w realu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nothing to lose?
nie przemawia to do mnie, w rzeczywistości widać "co się bierze", a w necie trzeba byłoby długo gadać, żeby dojść do takiego stanu rzeczy, z resztą poznałam kiedyś chłopaka w internecie i mieszkaliśmy od siebie zbyt daleko, a żeśmy byli dziećmi jeszcze, że tak powiem, więc nie było możliwości no i właśnie jest ta wada, że jak pozna się kogoś fajnego to mieszka z 500km ode mnie, tak samo było ze znajomością zawartą na wakacjach, wszystko pięknie, ładnie, ale zero przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ to będzie wyjątkowe.. :D No chyba że zamierzasz na tą swą śmierć zaprosić sporo luda.. no to jak nikt nie przyjdzie będzie dziwnie. Albo trumna ma być spuszczona na bandżi, sam o tym myślałem, tylko że z urną... gadka że tak się nie da wskrzesić, do mnie nie przemawia. Już raz stworzył świat, drugi raz jego pomyłek wolałbym nie przechodzić. Wołałbym nie zmartwychwstawać u gościa, który jest odpowiedzialny za to gówno w którym żyjemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaasdsdd
problem polega na tym ze tęsknisz do zwiazku, zle jest ci samej, swoja wartośc oceniasz przez pryzmat drugiej osoby. jestem sama wiec jestem nic nie warta, nawet nie zasluguje na zycie. ale niestey nie ma tak, że znajdziesz miłośc na zawołanie. musisz szukac i być cierpliwa. ja osobiscie wolalam przez net, fakt trzeba pisac ale pisz z osobami z ktorymi odleglosc nie przekracza 100 km (taka granica rozsadku). sprobuj na sympata pl ja na swojego skarba czekalam kilka lat, no coz ma do mnie 80 km ale warto:P widujemy sie 3 razy w tygodniu, czasem czesciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nothing to lose?
no to zazdroszczę, ale ja na prawdę nie preferuje znajomości przez internet, nie można czuć wtedy dotyku, zapachu osoby, bardzo sucho jak dla mnie no i co do tej wartości to dopiero niedawno zdałam sobie sprawę, że jest jak jest, bo wokół mnie wszyscy zaczęli się dobierać w pary, oprócz mnie oczywiście i dopiero w tym momencie widzę, że praktycznie wszyscy kogoś mają, a ja kompletnie nikogo, wcześniej podchodziłam do tego z dużym dystansem, co nie oznacza, ze teraz szukam na siłę, bądź coś z tych rzeczy, po prostu samotność zaczęła bardziej mi doskwierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaasdsdd
masz 20 lat dopiero, masz wiec duzo czasu. co do internetu jesli ktos cie zainteresuje wtedy przechodzisz do reala, no i zaczynasz czuc zapac itp. moim zadniem warto bo na zywo nie masz mozlwiosci zauważenia wszytkiego, mozesz kogos przeoczyc albo nie miec mozliwosci poznac kogos, kto np nie uczeszcza na dyskoteki bo pracuje i woli pojsc na pizza badz piwo, niz tanczyc cala noc. rozumiem co czujesz, tez tam mialam. kazdy tak zaczyna czuc gdy znajomi dopieraja sie w pary. taka jak by zazdrosc bo oni maja do kogo sie przytulic i ja tez tak chce. Ty poprostu nie spotkalas swojej drogiej polowki jeszcze i to jest ok, bo predzej czy pozniej ten stan sie zmieni i tez bedziesz szczęśliwie zakochana. A teraz wyszalej sie troche i korzystaj z uroków bycia singielką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nothing to lose?
pożyjemy, zobaczymy, ale 20 lat i wieczna samotność jest jednak dziwna, ale co mam zrobić, nie będę z nikim na siłę, trudno, może po prostu dla równowagi wszechświata to ja musze być nieszczęśliwa, kończę już filozofować, bo muszę koniecznie iść spać, już dawno powinnam, chociaż i tak nie mam ochoty wstawać kolejnego dnia, w każdym razie bardzo dziękuję za jakąś rozmowę i rady dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaasdsdd
nikt nie jest wiecznie samotny, chyba ze na wlasne życzenie, bo tak lubi. znajdziesz kogos bliskiego napewno. powodzenia, cierpliwości i dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×