Internetowe znajomośći

malkolmie te wyznania nie zwieksza twoich szans w zdobyciu kobiety raczej

By the way nie szkoda Ci było zęba na otwieranie piwa. Nowiuśka korona z wkrętem kosztuje 1tys zł

of kors nieustannie

hehehe omg

Ta nagonka ma miejsce nawet w kościele.

jaka nagonka?

obie opcje wywoluja odruch wymiotny :o

Kolega z Tych bardziej "prostolinijnych"

Musisz się miarkować, tolerancja kobieta ma swe granice.

:) ale to była mały żarcik:)

nawroc sie. nigdy nie jest za pozno zeby zyc normalnie

Mój brat też otarł się o nałogowy alkoholizm.:)

to przykre.

malkolm dla ciebie http://szukajacboga.jesus.net/?/1/miosny-list

Mój brat zwykł sam siebie określać nienałogowym alkoholikiem. Przez chwilę jednak ten stan zaczął niebezpiecznie zbliżać się do formy nałogowej stąd nałogowy alkoholik, którym mój brat jak Twierdzi nigdy nie został. Mam ochotę na słodyczki.

a znasz jakiegos wierzacego alkoholika?? :o nie ma wierzacych alkoholikow, dlatego jakbys stal sie wierzacy to nie bylbys alkoholikiem

aaa nooo wiiiidziiiisz. tylko Bog cie moze wyciagnac z tej czarnej dziury

Nie, przerzucił się na dopalacze.

Uwielbiam fora. Pytanie było jak się otworzyć na znajomości zawierane za pośrednictwem portali randkowych, a Wy tu debatujecie na temat "nałogowego alkoholizmu". Nie padło też pytanie czy na tychże portalach znaleźć można wartościowych ludzi... :) Tak więc odpowiadając na pytanie, którego dotyczy wątek, proponuję nie brać poszukiwań tak bardzo na serio, przynajmniej na początku. Może warto potraktować te znajomości niezobowiązująco i dla oswojenia się z taką formą poznawania ludzi najpierw poszukać kilku osób o podobnych zainteresowaniach i luźno porozmawiać?

Malcolm, bywałeś swego czasu na topie o nocnych Markach?

no coz kazdy ma inna granice poczucia bycia na dnie. ale jak oprzerz sie o swoje dno to pamietaj ze tylko Bog

Bog moze wszystko.

Na tym, że chodzi się na zajęcia laboratoryjne i "zapoznaje" z różnymi programami związanymi przede wszystkim z analizą danych. Standardowych wykładów na auli oczywiście też można doświadczyć. Polecam studia, nawet nie dla edukacji ale możliwości obcowania z przeróżnymi okazami.

Przypominasz mi kogoś i to bardzo. Byłeś w Holandii?

odrzucajac boga zapraszasz diabla. niestety nie mamy jako ludzie wladzy sami z siebie :o

Nie trzeba studiować tego kierunku , by obcować z przeróżnymi okazami.Wystarczy się rozejrzeć lepiej :D

wielu alkoholikow w pijackich stanach wiesza sie na galezi:( i myslisz ze sami z siebie to robia? a po smierci myslisz ze gdzie ida?

niestety malkolm ale to Bog stawia warunki. a ty albo sie dostosowujesz albo nie

Malkolm, ale czy trafiłam? To Ty?

No cóż ze wzrokiem też mam problemy ( udokumentowane tzw orzeczeniem o niepełnosprawności) z pewnością to jest powodem mojej "krótkowzroczności".