Najgorszy dzień w waszym życiu?

kiepsko tylko specjalista ci pomoże

Człowiek po dużej stracie, traumie ma zawsze słaby nastrój. Jest złość/negacja, potem żal, potem pogodzenie się z nowym stanem. Ten proces wymaga czasu. Problem jest wtedy jak ktoś 2 lata po śmierci dalej ma doła i płacze. Jest takie zdanie że "Żałoba powinna trwać 6 miesięcy i ANI DNIA DŁUŻEJ". 6 msc jest umowne. Można sobie ustalić 12 msc. Chodzi o to że koniec żałoby oznacza 100% powrót do życia. Żeby się utknąć w tej żałobie na zawsze.

teraz mam tragiczne wyrzuty sumienia co do mojej byłej dziewczyny:(:(

Ja stracilam w odstepie 2miesiecy Wszystko co kochalam. Ale co nas nie zabije to nas umocni.

moj wlasny slub i wszystko co mnie zwiazało z ta kobieta.

kiedy wybudzilam sie z narkozy po aborcji :(

:(

mój brat wylądował w szpitalu z wyrokiem śmierci. Po tyg. zmarł. I nawet nie ten dzien kiedy zmarł był najgorszy ale własnie ten pierwszy - z wypadku. i Nastęne, gdy twoja bliska osoba umiera na twoich oczach a Ty nie możesz zrobić ZUPEŁNIE NIC. To jest najgorsze co człowieka może w zyciu spotkać, nie wyobrażam sobie większego bólu.

moim najgorszym dniem w życiu był dzień, w którym straciłam dziecko...

To kiedy przyjaciółka po17latach przyjaźni postanowiła stać sie moim wrogiem nr 1 z powodu że ja zaczełam się z kimś spotykac a ona nie... Kiedy facet rzucił mnie po 10latach dla innej. Kiedy najpierw zachorował i zdechł mi jeden a później drugi pies. Kiedy pracodawca po 15latach przepracowanych i niego bez zwolnienia spowodował moją chorobę a jak znalazłam się na zwolnieniu wyzwał mnie od symulantów. Póżńiejsze powikłania po chorobie też były dla mnie traumą. Wypadek samochodowy i konieczność noszenia kołnierza ortopedycznego w środku upalnego lata i spanie w nim. Zawody miłosne których zliczyłam około 5 pomijając pierwszy. 11 września 2001 roku bo potem świat stał się gorszy Krach na giełdzie -bo straciłam kapitał. ŻYCIE ZACZYNA SIĘ PO 30TCE BO W ZASADZIE NIC JUZ CIE NIE RUSZA A WSZYSTKO CO MIAŁO CIĘ ZABIĆ TO CIĘ WZMOCNIŁO,WIESZ JUZ ŻE ŚWIATA NIE ZWOJUJESZ I KAŻDY DZIEŃ MOŻE JUŻ TYLKO CIESZYĆ ŻEBY NIE ZWARIOWAĆ!

- dzien w ktorym zmarlo moje malenstwo w piatym miesiacu ciazy :(

?

ucieczka z domu to chyba było najgorsze, ale później okazało się to najlepszą decyzją. a inny dzień jak niesłusznie zostałam publicznie oskarżona o kradzież (40 zł tak na marginesie). śmierci bliskiej osoby w sumie jeszcze nie przeżyłam.

Śmierć mojego kuzyna na nowotwór:( teraz w środę mija 2 rocznica a jak znowu nie mogę pojechać do Niego na cmentarz:( Bardzo mi Go brakuje. Byliśmy niesamowicie zżyci:(

kiedy byłam molestowana smierć dziadka gdy babcia powiedziała mi że szkoda że ma taka wnuczkę i lepiej by było jakbym wychowałała sie w domu dziecka moja choroba która zmagam sie od urodzenia A także depresja gdzie teraz kazdy dzień jest da mnie najgorszy