Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Hontaz

Kobiety które żałują, że związały się z dużo starszych meżczyzną

Polecane posty

Chciałbym, żeby swoimi opiniami podzieliły się kobiety, które zdecydowały się na małżeństwo ze starszym partnerem. Chodzi mi o naprawdę dużą różnicę wieku, ok. 30 lat. Czy z perspektywy czasu żałujecie swojej decyzji ? Kocham pewną kobietę, jednak uważam, że zniszczyłbym jej życie, gdybym chciał żeby związała się ze mną na stałe, z drugiej strony nie wyobrażam sobie życia bez niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki widzisz
nie ma tu takich bo to nierealne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfg
JA TAM ZWIĄZAŁAM SIE Z....MŁODSZYM 14 LAT (KOCHANKIEM) PO CHOOJ MI STARY OBLESNIAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bądź z nią
jeśli kochasz. ja wyszłam za 18 lat starszego i NIE ŻAŁUJE co więcej gdyby mnie odrzucił z powodu swoich obaw, nigdy nie darowała bym mu tego. jestem dorosła i sama mogę podejmować decyzje. gdy go poznałam, miałam 21 lat, ślub był po 2 latach. jesteśmy małżeństwem już 8 lat i wiem, że to jest ten facet. nie chcę innego, młodszego, przystojniejszego, bogatszego itp itd jeśli naprawde ją kochasz, nie pozwól żeby strach zwyciężył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wbhheyj
tylko ze 18 a 30 to kolosalna roznica. Ty mialas 21 on 39 (dobrze sie trzyma). O ''doroslosci'' w tym wieku sie nie wypowiem. 21+30=51 Po 10 latach 31 latka ma 61 dziadka. Jak dla mnie slabo. Osobiscie dopuszczam roznice do 15 lat, ze sklonnoscia ku 10. Autorze. Trzymam kciuki, ale osobiscie dla mnie 30 lat roznicy to troche za duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22latka..8888
30 to juz przegięcie. sory!! w gre wchodzi kasa. nie mozna kochac zmarszczonego staruszka . nie oszukujmy sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holera mnie dziś bierze
A ja żałuję. Po latach okazalo się, że nie jestem już taka powabna jak dawniej (SIC!) , że inne są młodsze i bardziej interesujące ode mnie. Gdy mój cudowny mąż myślał, że ma raka pobiegł się wypłakać do swojej starszej siostry, bo przecież ja nie jestem w stanie go zrozumieć!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, tylko nie starsze oblechy
zadna normalna dziewczyna nie zwiaze sie ze staruchem bleeeeeeeeeeeeeee:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, tylko nie starsze oblechy
nigdy nie chcialabym miec faceta wiecej niz kilka lat starszego (maks), jesli juz to mlodszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja rownie slabo widze
20 latke z 40 latkiem i 10latke z 30 latkiem, chyba, ze jako coreczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holera mnie dziś bierze
Zawsze gustowałam w dużo starszych, myślałam, że ślub będzie początkiem bajki, a nie jej końcem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawdziwy pseudonim
20-latka z 50-latkiem raczej nie ma racji bytu. no chyba, że to czysty układ - coś za coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żenada!!!
sdfg pomyśl co ty piszesz, myślisz że ty jesteś dla facetów cudem bo znalazłaś jakiegoś niedorozwiniętego przygłupa, desperata liżącego stare cipsko, więcej samokrytyki babo bo sama jesteś obleśna! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obawiam się tego, że po pewnym czasie ona będzie ze mną tylko z szacunku dla mnie, bądź co gorsze z litości. I wtedy będzie bardzo nieszczęśliwą osobą, więc może lepiej będzie pozwolić jej odejść teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm...osobiscie dla mnie roznica tylu lat bylaby za duza. Ja w wieku 25 poznalam swego meza ,ktory jest 13 lat starszy i wiekszej roznicy bym nie chciala. Wydaje mi sie ,ze kobietka w wieku 25 lat powinna podchodzic na tyle dojrzale do zycia by wiedziec co robi. Moge zrozumiec Twoje obawy ale to ona musi Zdecydowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona uważa, że powinniśmy żyć dniem dzisiejszym, teraźniejszością i nie zastanawiać się nad tym co będzie za 10,15 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nunnchakoo
Hontaz, pospolity egoista jesteś, opowiadasz że ją kochasz, ale puścić dla jej dobra jej nie chcesz, bo TY nie wyobrażasz sobie życia bez niej, wątpliwości masz ale co do tego jak po latach ona będzie CIEBIE traktować. Tylko o własną du.pę się troszczysz, że nie wycieraj sobie gęby pojęciem: miłość. Miłość to jest kochać drugiego bardziej niż siebie samego, gdybyś ją kochął to byś ją zostawił. Posłuchaj sobie jak powinno sie myśleć: http://www.youtube.com/watch?v=DCY7-7hKt5s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wbhheyj
Hontaz, ale wlasnie dowodem milosci jest wspolne myslenie o przyszlosci, bo niestety terazniejszosc ma krotkie nogi, a Tobie, autorze, chyba marzy sie odrobina stabilnosci w zyciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca mama
oj jej nie kocha, jemu sie ruchac chce.... stary dziad pieprzy o milosci buhahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostaw mloda dziewczyne
stuknij sie porzadnie w stary leb i nie zawracaj w glowie mlodej dziewczyne staruchu! Ona jeszcze jest naiwna i niedojrzala (szczegolnie ten tkest, ze niewazne co bedzie za 10 , 15 lat:x), ale ty powinienes miec wiecej ROZUMU, chyba, ze wyparowal ci do gaci, ale bez viagry i tak pewnie ci nie staje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wbhheyj
spoko, mam kumpla ktoremu rozum odebralo za 22 letnia laska z kraju 3 swiata po podstawowce (facet po doktoracie)... Nie on pierwszy, nie ostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham ją i dlatego mam wątpliwości. Nie zgodzę się ze stwierdzeniem że jestem egoistą. Cały czas myślę co niej i o tym jaką krzywdą dla niej będzie życie z tak starym człowiekiem, wtedy gdy ona będzie jeszcze młoda. Tylko nie mogę się zdecydować na ten ostateczny krok i zakończyć naszą znajomość, jednak myślę o tym coraz częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jak ktoś wyżej napisał
Nie masz prawa decydować za nią! Po pierwsze: jeśli ona naprawdę Cię kocha, to na pewno zdaje sobie sprawę, że za jakiś czas pewnie będzie musiała Cię pielęgnować. Ale po co odmawiać sobie szczęścia i zakładać z góry czarne scenariusze? Rówieśnik może wpaść pod samochód i też będzie musiała się nim opiekować. Po drugie: nawet, jeżeli po paru latach okaże się, że jednak nie dajecie sobie rady z tą różnicą wieku, zostaną Wam wspaniałe wspomnienia. A tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mabeba
ja cholernie żałuję, że związałam się z gówniarzem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie uważam, że ona chyba nie do końca zdaje sobie sprawę z tego jak może wyglądać nasze dalsze, wspólne życie. Teraz jest dobrze, bo nie ma żadnych problemów, ale gdy się jakieś pojawią może zrozumieć na co się zdecydowała, a będzie jej głupio odejść. Dlatego sadzę, że powinienem zadecydować za nas oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoje_sumienie!
nunnchakoo nie martw się, Hontaz sam kręci na siebie bata, panna nachapie się i go zostawi, to będzie jego... kara :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×