Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytajaca mama

Jak zabezpieczyć szuflady przed dzieckiem?

Polecane posty

Gość pytajaca mama

Witam Mój urwis właśnie zaczyna raczkować i wędruje do wszystkich szuflad. Obawiam się aby nie przytrzasnął sobie paluszków i kombinuję jakby tu zabezpieczyć szuflady przed malcem. Wiem, że są specjalne zabezpieczenia w sklepach dziecięcych, ale dopiero w sobotę będę mogła jechać do miasta. Macie jakieś pomysły jak "w domowy" sposób uniemożliwić otwieranie szuflad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca mama
w szufladzie trzymam kolekcje wibratorow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retert
Ja bym zakleiła zwykłą taśmą klejącą z boków. Na malucha powinno wystarczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca mama
żałosny podszyw.... w szufladzie trzymam leki, kosmetyki i inne rzeczy nienadające się dla małego dziecka jak tak bardzo cie to interesuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejsokoły
leki proponuje na górne półki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejsokoły
tak często do ludzi się nie wychodzi, a w domu nie będziesz przecież nad dzieckiem siedzieć, żeby palców w kontakt nie włożyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejsokoły
i kontakty mam zabezpieczone, ale i tak uczę, ze nie wolno i biegnę do dziecka jak próbuje dotykać, ale mam ten komfort psychiczny, ze nic mu nie grozi to taka drobna różnica, jest coś między białym i czarnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Noah 05
Dziecko powinno mieć bezpieczne otoczenie żeby mogło szaleć i żeby nic mu sie nie stało. Będzie starsze i zacznie rozumieć to wtedy mu tłumaczyć , maluchowi to nic nie da takie mówienie ze nie wolno! Kontakty pozabezpieczac , szuflady itp i niech sie bezpiecznie bawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa...:o, niewiem jakim cudem tyle dzieci sie zdrowo uchowalo bez zadnych zakladek, zatyczek, kaskow na glowiek gdy uczyly sie chodzic, etc. W domu wszystko pozaslaniane ,zatuykane bedziesz miec a puscisz do przedszkola to jak maly dzik dziecko sie bedzie zachowywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejsokoły
taa to samo mi mówiono jak prowadzałam dziecko na szelkach w domu, że się chodzić nie nauczy chodzi przepięknie, a uniknęło wielu wypadków i uderzeń po co kolejny guż na głowie? nie po to, zeby nauczyło się nie uderzać wypadki się zdarzają bardzo często, i na nich wolę dziecka nie uczyć, bo doskonale samo rozumie w swoim czasie co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze dziecko musi nauczyc sie upadac takze aby wypracowac odruch podparcia sie np rączkami podczas upadku a tak to to ty za nie robote odwalałas asekurując je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba sie zajmowac
dzieckiem, a nie robic przemeblowanie, bo dziecko raczkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma to jak własna
Trzeba sie zajmować ale nie zawsze można upilnowac ruchliwe dziecko , po co sie martwić na zapas kiedy można uniknąć wypadków zabezpieczając przed dzieckiem zagrożenia wlasnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwiąca się mama
u mnie mąż odkręcił rączki od szuflad i problem z głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaaaaa maaaaaaa kotaaaaaaaa
Ja niczego nie mam zero zabezpieczeń . Od małego uczymy co wolno a co nie. Paluchy nie raz były przytrzaśnięte i jakoś jest wszystko ok, a mały powoli uczy się jak daleko może sobie pozwolic. Podejrzewam, że gdybym kupiła te duperelki do kontaktów i inne takie to jeszcze bardziej by go to zainteresowało i by tak długo grzebał aż by to wyrwał/urwał ird

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko jest również bardzo ruchliwe i akurat uważam że zabezpieczenia są jak najbardziej potzebne, przynajmnije u nas. mam zabezpieczonych kilka szuflad, gniazdka i polki. 10 msc dziecko nie nauczy sie na bledach, jak spadl z lozka to za chwile chcial zobic to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziecko ma upadac przytrzaskiw
Sobie ręce , może tez powinno sie podtopic, prąd go kopnac kilka razy samochód potracic ... Tak!? Może jeśli przeżyje to ok , w końcu sie nauczy ..:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wolalam pozabezpieczac. tak samo szafki w kuchni, tylko jedna mial odblokowana do zabawy w ktorej byly plastikowe pojemniki, miski itp. pomimo blokad uczylam od poczatku ze nie wolno, teraz ma niespelna 4 lata i wie dokladnie czego nie wolno pomimo ze wychowal sie z poblokowanymi szufladami, szafkami i zabezpieczonymi kontaktami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Dziecko ma upadac przytrzaskiw- nie przesadzaj :/ odnosząc się do Twojej wypowiedzi to które zabezpieczenie chroni przed potrąceniem samochodu ? :o Pierdoły wypisujesz i tyle :o Żadna ale to żadna moja znajoma nie miała przy dziecku zabezpieczenie i żadnemu dziecku krzywda się nei stała. Co niektóre matki są przewrażliwione. Prawda jest taka, że nie ma idealnego zabezpieczenia bo cwane dziecko jak się uprze to i tak wszędzie wlezie. Ja próbowałam zabezpieczyć szafki w kuchni i Młody tak długo tam szperał, aż dostał się do środka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
ja mam na razie zabezpieczoną jedną ulubioną szufladę w ten sposób, że przez uchwyt wyżej przełożyłam takie ustrojstwo do dukania ziemniaków z grubą i długą rączką, dzięki czemu dolna szuflada jest cały czas uchylona, a prześwit jest dwa razy większy niż palce małej - także nawet jak próbuje nią trzaskać to nie może, bo zawsze ten trzonek przeszkadza szufladzie się domknąc... nie wiem, czy to jasne, ale nie chce mi się robić zdjęcia kontaktów syn nigdy nie był ciekawy, mam nadzieję, że młodsza też znajdzie inne rzeczy do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziecko ma upadac przytrzaskiw
odnosząc się do Twojej wypowiedzi to które zabezpieczenie chroni przed potrąceniem samochodu ? Wiec po co są szlabany przy torach, przejścia dla pieszych, bramki, płoty ? Przecież jak ktoś chce to wlezie na autostradę czy na tory .. Po co zabezpieczenia ? A po co zabezpieczają transformatory i inne urządzenia elektryczne ? Jak myślisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Safira5
Ja uwazam ze malemu dziecku nalezy stworzyc bezpieczna przestrzen. Poki jest dxieckiem bo sie w doroslym zyciu jeszcze wiele nacierpi. Niech ma dziecinstwo przynajmniej bezstresowe !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfetkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa - ja jestem przewrazliwiona na tym punkcie, przyznaje. a blokady po jakims czasie dziecko uczy sie odblokowywac (niektore szybciej, niektore wolniej) i dlatego oprocz tego ze mialam wszystko poblokowane to uczylam tez dziecko ze nie wolno. tez sie wychowalam bez zabezpieczen i zyje, ale mam w rodzinie przypadek gdzie mieli mniej szczescia, chociaz gdyby dopilnowali dziecka to by sie to nie wydarzylo. z drugiej strony skoro juz nie dopilnowali to zabezpieczenie moglo tez temu zapobiec. dlatego jestem przewrazliwona i dobrze mi z tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jednak polecamy zabezpieczenie szuflad i kontaktów we własnym domu. Będąc „w gościach należy po prostu zwracać na dziecko nieustanną uwagę, ponieważ jest to nowy teren i nigdy nie wiadomo na jakie przeszkody nasz szkrab napotka. A możemy być pewni, że zainteresuje go wszystko. Łatwym sposobem na zabezpieczenie szuflad przed dzieckiem (np. w kuchni, gdzie trzymamy noże i inne niebezpieczne dla malucha rzeczy), to włożenie za uchwyt szuflady łyżki drewnianej z długim trzonkiem :) Takie i inne zabezpieczenia ułatwią zabawę, bo jak raczkującemu dziecku wyjaśnić, że tego akurat nie wolno. Dla przeciwników dodamy tylko, że dzięki zabezpieczeniom kantów szuflad czy ostrych rogów i tak nie unikniemy siniaków i innych guzów, bo dziecko i tak „znajdzie sposób, żeby je sobie zrobić. W sklepach z artykułami dziecięcymi jest duży wybór blokad drzwi, okien, szaf itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uważam ze każda
Normalna matka która kocha swoje dziecko chroni je przed niebezpieczeństwem , jeśli tego nie robi to musi mieć coś nie tak pod kopułą!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szuflad nie zabezpieczalam. jakoś nigdy ich nie ciągnelo do nich. Natomiast szafki chętnie otwierali wiec je zwiazalam sznurkiem za uchwyty i bylo ok. Bramki na schody mielismy i nadal mamy i kontakty nadal pozatykane. Jak jestesmy u kogoś to się w kontaktach nie bawią bo nie ma na to czasu mozna wiele innych rzeczy spsocić, natomiast jak są w domu to z nudów wymyslają różne rzeczy i obawiam sie gdyby nie zabezpieczenia to by się moglo to źle skonczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
każda matka chroni swoje dziecko przed niebezpieczeństwem, a raczej przed bólem - bo o tym ten wątek, ale każda o swojemu pytanie, czy jest możliwe, żeby dziecko ani razu nie uderzyło się, nie przecięło palca itepe, czy da się zabezpieczyć absolutnie wszystko, czy lepiej od małego pokazywać dziecku niebezpieczeństwa i uczyć myślenia i uważania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaaaaaaaaaa
szuflady z chemią,lekami i nożami mam zabezpieczone blokadami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D.BillI - dokladnie, kazda matka chroni po swojemu. ale chcialam tylko zaznaczyc ze mozna nauczyc dziecko ze cos jest niebezpieczne nawet jezeli w domu ma sie to zabezpieczone. mojego udalo mi sie nauczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×