Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem czy sie smiac czy nie

SZLACHTNA PACZKA! Widzieliscie juz nowe zgloszenia?

Polecane posty

"baba co roku rodzi juz 5 dziecko, ale nadal uwaza ze metody ich sa skuteczne to ma nierowno pod deklem." Oni chcą dzieci. Było masę programów o takich ludziach. Jak się ludzie kochają to muszą być dzieci :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tutaj jedna rodzinka zaznaczyła-Brakujące sprząty gospodarstwa domowego: suszarka do włosów, odkurzacz, żelazko, deska do prasowania, robot kuchenny-no to jest niezbędne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedouczone a stare
jak się kocha dzieci to trzeba mieć co do gara włożyć i pozwolić im godnie żyć. Życie widać ich niczego nie nauczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żelazko wg mnie jest
Znajdz sobie prace w niewyprasowanej koszuli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani Monika (34 l.) i Pan Donat ( 44 l.) wychowują wspólnie pięcioro dzieci: Annę (16 l.), Magdalenę (11 l.), Agnieszkę (9 l.), Karolinę (8 l.) oraz Tomasza (5 l.) Rodzina nigdy nie była bogata, ale trudna sytuacja pojawiła się, gdy na świat zaczęły przychodzić kolejne dzieci. Pan Donat pracuje, ale jego pensja nie jest wysoka, a od niedawna Pani Monika pracuje jako sprzedawczyni. Pomimo tego, rodzinie nadal trudno wiązać koniec z końcem. Mieszkają w małym, zadbanym domku, ale dwa pokoje to stanowczo za mało dla siedmioosobowej rodziny, zwłaszcza, że dzieci zaczynają wchodzić w okres dorastania i brakuje im prywatności. Rodzina utrzymuje się z pensji Pana Donata (1000 zł) i Pani Moniki (1000 zł) oraz zasiłku rodzinnego (550 zł). Po odjęciu opłat za mieszkanie (700 zł) i spłacie rat pożyczki (460 zł) na jedną osobę zostaje 198 zł, za co trudno zaspokoić podstawowe potrzeby dzieci i ich rodziców. Wśród najważniejszych potrzeb Pani Monika wymienia żywność, odzież i obuwie oraz pomoce szkolne. Macie potwierdzenie o wielodzietności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedouczone a stare
suszarka do wlosow - moge zrozumiec za kilkadziesiat zlotych juz sie kupi, a dzieci nie pochoruja sie odchodzenia z mokra glowa do szkoly, zelazko rozumiem.. ale deska do prasowania? wystarczy kocyk polozyc na stole i mozna prasowac, robot kuchenny do dzis dnia nie mam go w swojej kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żelazko wg mnie jest-tylko że to co wyrwałam z kontekstu było dla starszych osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żelazko wg mnie jest
no i co to zmienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedouczone a stare
Obydwoje pracuja maja 2 tysiace dochodu, jakis zasilek. Gdyby poprzestali na jednym dziecku to i dziecko mialoby wlasny pokoj, rodzice wlasna sypialnie, i na zycie by spokojnie starczalo. Skoro swiat zaczal sie walic po powiekszeniu rodziny po co az 5 sobie zrobili nie mogli poprzestac na dwojce, gora 3?? matko jedyna rozmnazaja sie jak kroliki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani Bronisława (52 l.) prowadzi gospodarstwo domowe z mężem Józefem (51 l.) Oboje w latach 90. stracili prace. To zapoczątkowało kłopoty finansowe oraz narastające zadłużenie mieszkaniowe. Do dnia dzisiejszego wielokrotnie podejmowali pracę, aczkolwiek żadnej nie udało się utrzymać dłużej niż 2 lata. Obecnie pani Bronisława otrzymuje zasiłek dla osób bezrobotnych wynoszący 670 zł i jest to jedyne źródło utrzymania rodziny. Ponadto rodzina ma bardzo duże zaległości w opłatach za mieszkanie (ok. 20000 zł), grozi jej eksmisja. Miesięczny koszt utrzymania mieszkania wynosi 540 zł. Na osobę w rodzinie pozostaje 65zł/mc. Rodzina najbardziej potrzebuje żywności i środków czystości.Szkoda mi tych ludzi!!!Tacy ludzie potrzebują pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebisty tekst!!!!!!!!!
"Rodzina nigdy nie była bogata, ale trudna sytuacja pojawiła się, gdy na świat zaczęły przychodzić kolejne dzieci." :D :D Same przyszły! A rodzice zaskoczeni! 5 razy!!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żelazko wg mnie jest-bo ani ta pani ani ten pan pracy nie szukają bo są starszym małżeństwem,a ty mi tu o szukaniu pracy piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żelazko wg mnie jest
Nie wiem jak Ciebie, ale mnie w domu nauczono że nawet jak jest biednie, bo było różnie, to powinno się zawsze chodzić w czystych i wyprasowanych ciuchach, nawet najskromniejszych. Dla Ciebie to że starsi ludzie chcieliby mieć żelazko jest fanaberią. Nie komentuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebisty tekst!!!!!!!!!
Ale może chcą mieć uprasowane ubranie, a choćby się zesrali to nie stać ich na żelazko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani Monika (50 l.) i pan Michał (49 l.) wychowują trójkę dzieci: Krzysztofa (19 l.), Magdalenę (16 l.) i Joannę (9 l.). Przyczyną trudnej sytuacji rodziny jest kredyt na ok. 70 tys. zł, który był spowodowany nieprzemyślaną decyzją zakupu koni przez pana Michała. Gospodarstwo nie przynosi przez to żadnych zysków, często trzeba do niego dopłacać. Obecnie rodzina nie może poradzić sobie ze spłatą tego zobowiązania. Komornik przejął dług. Na dodatek pan Michał choruje na serce i nie może wykonywać ciężkiej pracy. Mimo tego, że pani Monika i pan Michał pracują, ich dochód nie jest wystarczający. Po odliczeniu kosztów mieszkania (300 zł) i lekarstw (200 zł) wynosi ok. 292 zł na osobę. Rodzina ta znajduje się obecnie w naprawdę trudnej sytuacji materialnej. Krzysztof pomimo studiów szuka pracy, ale brak doświadczenia znacząco mu to utrudnia. Bardzo potrzebne jest płaszcz dla Magdy i buty dla pani Moniki oraz żywność i środki czystości. Kto bierze kredyty na takie sumy wiedząc że się ich nie spłaci ewentualnie przejdą na dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GGl.
Zakładam że raczej nie wiedzieli że nie spłacą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kto bierze kredyty na takie sumy wiedząc że się ich nie spłaci ewentualnie przejdą na dzieci" kredyt goni kredyt. Po co ludzie biora kredyt? bo nie maja kasy. Wiele ludzi chce przezyc, mysa ze jakos to bedzie ale nie wychodzi. Niektore pytania w tym temacie sa tak glupie ze szok. Dzieci ktore nie znaja zycia wziely sie za ocenianie innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żelazko wg mnie jest-przeczytałeś/aś tylko o tym żelazku?a może coś o reszcie-tylko nie licznym zależy tak na prawdę na jedzeniu i środkach higienicznych,co do ubrań też fanaberie-jeansy taki kolor,muszą być rurki,kurtka krótka w kolorze takim a nie innym itd.gdyby byli na prawdę potrzebujący przyjęli by wszystko co ktos ofiaruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebisty tekst!!!!!!!!!
Ja się tylko dziwię jaki bank im dał taki kredyt, ale może uznali że jak tyle ludzi w domu, to zawsze będzie komu pracować na spłatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
charmsy-i to dziecko ma swoje 12 letnie dziecko i wie ile kosztuje utrzymanie rodziny i zapewnienie bytu córce która chodzi do 5 klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebisty tekst!!!!!!!!!
"Dzieci ktore nie znaja zycia wziely sie za ocenianie innych" - dzieci, które nie mają pojęcia o życiu to właśnie tacy ludzie, co biorą kolejne kredyty i pożyczki, nie martwiąc się konsekwencjami. Dorosły i odpowiedzialny człowiek liczy się z konsekwencjami swoich czynów i myśli przed podjęciem takich kroków jak wzięcie kredytu na konie. Zresztą tam jest chyba napisane, że decyzja była nieprzemyślana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GGl.
Mozna miec i 50 a nie znać życia, spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja się tylko dziwię jaki bank im dał taki kredyt, ale może uznali że jak tyle ludzi w domu, to zawsze będzie komu pracować na spłatę." Pewnie dom własny i renta dożywotnia to i dostali na najgorszych warunkach. Jeśli już dostali kredyt to na pewno bank dobrze ich sprawdził (tam nie ma frajerów) i uznał, że ich stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małżeństwo: Pani Krystyna (53 l.) i Pan Marian (65 l.) mieszkają wraz z trójką swoich dzieci: Dominikiem (29 l.), Dominiką (21 l.) oraz Patrycją (14 l.) Przyczyną trudnej sytuacji rodziny jest utrata pracy przez Panią Krystynę oraz dwójkę jej dorosłych dzieci. Mimo starań ciężko znaleźć im nowe prace. Na dodatek Pani Krystyna choruje na zaawansowaną miażdżycę, która doprowadziła ją do stanu przedzawałowego. Na dochód rodziny składa się tylko emerytura Pana Mariana (1800 zł). Po odjęciu kosztów utrzymania mieszkania, leków dla Pani Krystyny oraz raty kredytu na osobę przypada 160 złotych. Tak niski dochód sprawia, że rodzinie bardzo ciężko zaspokoić swoje podstawowe potrzeby. Rodzinie najbardziej potrzebna jest żywność oraz kurtki na zimę. Brakujące sprząty gospodarstwa domowego: Pralka automatyczna otwierana od góry, odkurzacz, piecyk gazowy do grzania wody (tzw. junkers lub terma). Szczególne upominki: Krystyna - wizyta u fryzjera, Marian - lornetka, Dominik - krem i maszynki do golenia, Patrycja - ciekawa książka geograficzna (np. o cudach świata lub podróżach). Tych rodziców rozumiem,ale potrzeb brakującego gospodarstwa domowego to już nie-szczególnie z ta pralką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GGl.jeśli to było do mnie to wiedz że życie pewnie lepiej znam od ciebie,co to jest bieda również,gdy nie miałam co do gara włożyć nie chodziłam,nie prosiłam ale sama kombinowałam,nie pobierałam i nie pobieram zasiłków od państwa-chyba ze to pisałaś o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GGl.
Och bo to taki luksus, jak ktoś może śmieć chcieć pralkę! Boże! Żal Ci że ktoś im ją da, czy co? Dużo ludzi wymienia sprzęt na nowy, co w tym złego że się dowie o kimś kto akurat moze by się ucieszył z używanego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak myslalam. Nie wiecie co mowicie. Prawdopodobnie dlatego ze same nigdy nie bylyscie w takiej sytuacji. Sa rozne sytuacje. Nie znacie calego zycia tych ludzi. Jedna decyzja o kredycie i siedzisz w gownie jak sie potem nie da splacac. No ale prosze bardzo dalej zalewajcie sie zolcia na tym topicu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×