Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość its my party and i cry if i

Jestem brzydka, Chce ktoś porozmawiać z brzydula? a może jakiś facet

Polecane posty

E tam pierdoły. Zdajesz sobie sprawę, że w życiu są większe problemy? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nakręcaj koleżanki :) Nie robi z tego tak dużego problemu. Jest świadoma swojego wyglądu i to akceptuje, chyba :P wnioskuje po jej postach. Psycholog słabo obsługuje skalpel :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to w takim razie sorry memory :D Ja tylko neguję stwierdzenie, że jest brzydka i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość its my party and i cry if i
oczywiście, że sobie zdaje. W końcu nie jestem ograniczona, ale generalnie na dzień dzisiejszy to jest jeden z moich największych problemów. Bo jak wiadomo nikt nie chciał by zostać sam na stare lata i może kiedyś, pomyślę o założeniu rodziny i obudzę sie z ręką w nocniku. Bo wszyscy będą już sparowani a ja zostanę sama jak kołek. A już nigdy nie będę tak młoda jak dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tammmmmmmm
pewnie odstraszasz wszystkich nabzdyczeniem albo wiecznie siedzisz w domu i nie poznaejsz ludzi. Przeciez taki podryw na ulicy to się zdaża tylko wyjątkowo atrakcuyjnym laską a cała reszta to poznaje sobie chłopaków przez znajomych, wspolna aktywność, regularne spotkania jako znajomych znajomych, w necie, w pracy itd. tylko trzeba się otworzyć i spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tammmmmmmm
kompleks i nic innego. mam znajoma ktra opowiada takie same banialuki a obiektywnie to wcale nie jest brzydka. tylko brakuje jej pewnosci siebie. W sumie to brakowali bo juz sie mocno wygrzebala. jak jej sie zdarzy czsami idstrzelic to sie robi laska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" pewnie odstraszasz wszystkich nabzdyczeniem albo wiecznie siedzisz w domu i nie poznaejsz ludzi. Przeciez taki podryw na ulicy to się zdaża tylko wyjątkowo atrakcuyjnym laską a cała reszta to poznaje sobie chłopaków przez znajomych, wspolna aktywność, regularne spotkania jako znajomych znajomych, w necie, w pracy itd. tylko trzeba się otworzyć i spróbować." To jest... niesamowite! Święta prawda! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość its my party and i cry if i
nie pracuje, mój krąg znajomych ogranicza sie do samych sparowanych( za wyjątkiem jednej, prócz mnie) koleżanek. W szkole kierunek na który uczęszczają 33 laski, zero facetów. Ale to mało istotne, tak wygląda sytuacja na dzień dzisiejszy. Wcześniej nie raz miałam kontakt z facetami i nic z tego nie pykło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję dystansu do siebie i podziwiam, że nie siedzisz załamana w domu tylko przejawiasz inicjatywę. Życzę powodzenia w poszukiwaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×