Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość spadł deszcz

zapach którego nie ma :(

Polecane posty

Gość spadł deszcz

paranoja ? mieszkam w piętrowym domu , dzisiaj schodząc na dół ( gdzie mieszka moja mama ) poczułam zapach mojego Taty - ( zmarł ponad pół roku temu ) czy to jest możliwe ? to że czasem czuję jego obecność to nic , ale ten zapach .. dzisiaj jestem w domu tylko z synkiem , chciałam wypuścić kotka na podwórko i wyszłam przez salon gdzie Tato miał w zwyczaju przesiadywać. czy ktoś może mi powiedzieć ze tylko mi się wydawało , ? czy moze tez ktoś miał podobnie ? byłam po chwili jeszcze raz w tym pokoju , i nadal czułam zapach . ani wczoraj ani wczesniej tak nie było - więc o co chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadł deszcz
chyba tylko ja tak mam , to może w innym czasie zaglądnę i znajdzie się ktoś kto też miał podobnie - moze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadł deszcz
to taki zapach specyficzny , każdy człowiek ma ten swój .. jakby to były perfumy to nie zwróciłabym na to takiej uwagi , ale ten zapach był taki prawdziwy , jakby stał obok , aż niemożliwe i w tym samym momencie powiedziałam na głos "Tato?" wiem ze to dziwne , ale to samo mi się wyrwało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutne to bardzo i zarazem tajemnicze :( Pewnie tato gdzies jest kolo Ciebie i czuwa nad Toba, pomódl sie za niego Wieczny Odpoczynek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadł deszcz
modlę sie codziennie z moim synkiem , wierze ze to bardziej "dochodzi Tam " bo dzieci są jeszcze nieświadome złego , i ich modlitwa jest czysta i cały grudzień będą odprawiane msze w Kościele w intencji Tata . przeleciało mi przez głowę ze to może z tęsknoty , ale wróciłam i poczułam to jeszcze raz :( wiem ze to dziwne , ale jestem sama i jakoś dziwnie się z tym czuje teraz ,to jest właśnie taka rzecz którą chce się podzielić z drugim człowiekiem ,żeby było lżej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spadł deszcz nie bądź smutna. A ile synek ma?? Przykro mi z powodu twojego taty:( Wiesz niektórzy tak mają jak bardzo za kimś tęsknią wtedy doszukują się różnych rzeczy... Moja mama nie żyje 6 lat..:( Mam swój dom i salon fryzjerski kiedy byłam na dole w salonie u góry słyszałam jak chodzi mama i strasznie skrzypią drzwi jak by były za długie i po płytkach szorowały i to nie tylko ja słyszałam moje klientki również...Drzwi tak czaskały jak by był przeciag a okna wszystkie zamkniete.. wiesz co wtedy zrobiłam? poszłam na cmentarz pomodliłam się pytałam mame czy jest jej tam dobrze(na cmentarzu wtedy nie byłam 3 tyg)Kiedy wróciłam do domu przeszło.Moze tez wybierz sie na cmentarz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudelko zapalek
wlasnie nie wiem jak to jest. poltora roku temu zmarl moj wujek, z ktorym jako dziecko mialam swietny kontakt, a potem przez klotnie rodzinne zwyczajnie sie zerwal... nie rozmawialam z nim przez jakies ponad trzy lata, dopiero ciocia zadzwonila, zeby nas poinformowac o jego smierci i czulam taki zal do samej siebie, ze nigdy do nich nie pojechalam, nie porozmawialam, nie zrobilam niczego, choc mnie ta cala klotnia przeciez mnie nie dotyczyla... i czasem jak nie moge zasnac i slucham w ciemnosci muzyki, to czuje zapach, wlasnie taki specyficzny i samo mi na mysl przychodzi, ze to moj wujek... nie wiem, jak to wytlumaczyc. czesto nie moge sobie przypomniec jego glosu, jego twarzy, tego, jak wesolo sie zachowywal, kiedy do nas przyjezdzal i jak zartowali sobie z moja mama, takie jakies mgliste wspomnienia, ale nic konkretnego. i to mnie strasznie boli. po za tym nie mam takiego poczucia, ze umarl, ze juz go nie ma i ze go nigdy nie zobacze; jak jezdze do cioci to jej dom nie wydaje mi sie pusty, w sensie, ze nie ma jego rzeczy i tak dalej, tylko mam jakies wrazenie, ze wyjechal, ze w kazdym momencie moze wejsc i ze to zrobi. troche sie rozpisalam i moze niekoniecznie do tematu, ale tez mi sie zdarza, ze czuje jakis zapach, zupelnie nie wiem jakiego pochodzenia (bo przeciez w nocy wszyscy spia) i z kims go kojarze. i to przychodzi samo z siebie, jakby mi cos podpowiadalo, ze wlasnie moze ktos nade mna czuwa... choc nie jestem wierzaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadł deszcz
byłam na cmentarzu w niedzielę , zawsze chodzę co 2 dni , nie pozwalam żeby znicz sie wypalił , przez pierwsze 4 miesiące chodziłam codziennie , ale teraz dni sa krótki i nie chce synka brać ze sobą jak już jest szaro za oknem , pójdę jutro .dzisiaj sprzątałam podwórko , zamaitałam liście i ogólnie przygotowałam do zimy , zawsze robiliśmy to razem :) moze to dlatego ,że wie ze mimo jak Go nie ma to dbam o ogród . synek ma niecałe 4 latka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×