Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adam z prowincji

Jak wytłumaczyć żonie że zerwałem i nigdy nie wrocę do kochanki??

Polecane posty

Gość adam z prowincji

prosze o rady...bo ja już nie mam do niej siły..tłumaczeniom, prosbom nie ma końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam z prowincji
Zgubiłem sie, popełniłem błąd teraz tego żałuję a zona ciągle mi nie wierzy i wypominany tamto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
cierpliwosci musisz miec duze poklady , by swoim postepowaniem udowodnic wiarygodnosc . Czemu zdradzales ? Warto bylo narazac tak malzenstwo ? Oplacila sie skorka za wyprawke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie tłumaczyć
konsekwentnie robić swoje, czyli byc dobrym mężem i ojcem i przymykać ucho na jej gderanie chciałeś mieć przesrane, to masz na własne życzenie, teraz nie płacz, że to ona nie da sobie tłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziwisz się? Zawiodłeś ją. Ona Ci wierzyła i żyła spokojnie z myślą, że ma u swego boku faceta, na którym może polegać. To wszystko runęło. Okazałeś się oszustem, który kręci za jej plecami. Jak ma być teraz spokojna? To naturalne, że ciężko jest jej wrócić do tego, co było i znów postrzegać Cię tak, jak przed zdradą. Musisz uzbroić się w cierpliwość, bo odzyskiwanie zaufania to długotrwały proces. Żona musi Ci wybaczyć, a żeby wybaczyła - musi uwierzyć, że żałujesz tego, co zrobiłeś i Twoja skrucha jest szczera. Jeśli się niecierpliwisz i nie masz siły na naprawianie tego, co zepsułeś, to koniec i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokój ***
zachowuj sie tak, aby POCZUŁA, że to faktycznie był twój błąd którego jestes świadomy i który chcesz naprawic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam z prowincji
Przechodzilismy kryzys- były ciągłe kłótnie, awantury, że za mało zarabiam, że chodzę z kolegami na siłownię, że mało czasu poświęcam jej i dzieciom. Potem nie było już kłótni ale oddalilismy sie od siebie tak, każdy żył swoim zyciem, mało ze sobą rozmawialliśmy, nie mielismy ochoty na seks. I wtedy pojawiła sie ona..znajoma z wczasów...po prostu zaczeliśmy do siebie pisać, bardzo dużo rozmawialiśmy ze sobą. Mielismy taką samą wrazliwośc i poczucie humoru, interesowały nas podobne rzeczy.y Było mi fajnie...Mogłem jej sie zwierzyć z problemów. Oan potarfiła zawsze mnie pocieszyc, dodac otuchy i powiedziec miłe słowa. ALe to juz koniec-zerwałem z nią ostatecznie, nie chcą mieć z nią juz nic współnego, chce byc zrodziną- ale zona ciagle mi to wypomina, wypytuje, dręczy mnie ile razy, kiedy, gdzie, dlaczego- nie ułatwia mi niczego. wiem że jej ciązko bo ja zawiodłem i siebie też ale czasu nie cofnę i chce byc z nia razem a ona - nie ma dnia by mi nie robiła awantury z domieszka histerii i łez jestem juz tym zmeczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adoruj ją, a nie tłumacz. trochę wróć do czasów narzeczeństwa, pozapraszaj na randki, udowadniaj swoją wierność czynami. z czasem sama w nią uwierzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RELEX
baju baju bedziesz w raju gownem bym cie obsmarowala ale bog zrobil to wczesniej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam z prowincji
Przeciez tak własnie robię- kupuje kwiaty, zapraszam na kolacje, bardzo sie staram w seksie, dzwonię do niej, wysyłam smsy. I jak juz jest fajnie i dobrze to wtedy ona niespodziewanie dostaje ataku agresji? złości? furii i od nowa wypomina mi wszystko i mówi ze jestem h..m i sku...em

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RELEX
A TO POPRZEDNIE TWOJE PROWO: Wilko jestesmy 10 lat po slubie. mamy dwoje dzieci 10 lat i 3 latka. Cale malzenstwo sie klocimy, ja zaczalem pic, gdyz nie moglem zniesc tego zycia. Myslalem ze tak musi byc. Nie pije od dwoch lat, nie moge sie z zonka dogadac, nie topie smutkow w alkoholu...nie mam ucieczki. Nie potrafie z nia zyc na trzezwo, i w dodatku sie zakochalem w kobiecie z neta. Trwa to juz prawie rok. Dziwna ta historia, chce sie rozwiesc, gdyz tylko szczekamy na siebie...a zonka nie chce sie rozwiesc polubownie. JEDNE SKONCZYLAS DRUGIE ZACZYNASZ GLUPIA DZIDO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczekaj. ona to mocno przeżywa, jak cię nazywa hujem, to dla tego że ma do tego prawo. mnie by pewnie też łatwo takie uczucia nie przeszły. walcz o nią mimo wyzwisk jeśli chcecie być małżeństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam z prowincji
Do Relex: Po co tacy ludzie jak ty właściwie sie tutaj wpisuja? Może to była twoja prowo kolego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam z prowincji
Ale jak długo mozna znosic takie zlośliwości i wypominania?Czasem odechciewa mi sie wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RELEX
PO TO TEPA DZIDO ZE PRZY CZYTANIU TWOICH WYPOCIN DOSTAJE ORGAZMU:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyindywidualizowana.
A czego się spodziewałeś? Myslałeś, że wyrazisz skruchę, żona trochę ponarzeka i wszystko będzie jak dawniej?! Są takie rodzaje krzywd, które można wybaczyć, ale nigdy zapomnieć, a wybaczenie to bardzo dugi i złożony proces, a Ty byś chcial już, od razu jak małe dziecko cukierka. Nie zapominaj z czyjej winy to wynikło, bierz na siebie teraz tą odpowiedzialność, staraj się i zagryzaj zęby, gdy będzie kolejny atak płaczu i histerii. Nad takim traumatycznym wydarzeniem nie da się tak szybko przejść do porządku dziennego i będzie jeszcze wiele takich momentów, pytań, płaczu. W koncu zniszczyłeś komuś życie - nie zapominaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
Adamie -dlugo trwa pogodzenie sie z mysla o zdradzie .Wybaczyc to nie znaczy zapomniec. To dlugi proces. Ty chcialbys juz wrocic do normalnosci sprzed zdrady.Nie da sie tak. To Ty zawaliles i postaw sobie dlugi czas na zagojenie sie rany u zony. Tak mysle 2 lata conajmniej. Potem przy dobrych wiatrach ,moze zagoscic w niej wiara i ufnosc . Takze, jesli kochasz swoja zone , chcesz ratowac zwiazek CZAS CZAS CZAS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RELEX
ADAMIE Z PROWINCJI VEL ELENA.: Potem przy dobrych wiatrach ,moze zagoscic w niej wiara i ufnosc . Takze, jesli kochasz swoja zone , chcesz ratowac zwiazek CZAS CZAS CZAS. JAK DOBRZE WIATR ZAWIEJE TO WEZ SIE DO ROBOTY A NIE PIERDZ W STOLEK BO CZAS CZAS CZAS LECI:D:D:D A PRZY ZLYCH WIATRACH KOLKI DOSTANIESZ:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj god o maj god
Relex - nie zesraj sie od tych swoich madrosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądna
zdradziłeś , trzeba było myśleć wcześniej . ciesz się że zona nie spakowała jeszcze Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenkaaaaa
Narozrabiales, ale oczywiscie chcesz, aby zona szubko o wszystkim zapomniala, bo jej narzekanie cie meczy....czy dobrze zrozumialam??? Cos ci sie mocno pmylilo.....za grzechy trzeba odpokutowac.....i tak sie ciesz i dziekuj wszystkim na niebie i ziemi, ze zona cie nie wykopala z domu, tylko z toba zostala. I w dodatku jak piszesz juz ze soba spicie...no no...ja bym takiego zdradzacza kijem nie dotknela. Masz super sytucje. Wiec nie narzekaj, tylko jej dogadzaj i znos jej humory. Ona ma do nich prawo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam z prowincji
Bez przesady,nie spałem z ta kobietą tylko pisywaliśmy do siebie i rozmawialiśmy, to był o takie zauroczenie chwilowe.Fakt, że były tam jakieś wyznania i deklaracje ale to była tak gra słów- ani Ona w to nie wierzyła ani ja- ale miło było dostac smsa że ktoś się martwi o ciebie, że mu sie podobasz, że mu sie śniłeś. Obydwoje mamy rodziny i nie chcieliścy ( zwłaszcza ja) niczego zmnieniać Teraz wiem że to było głupie bo nie igra sie uczuciami i emocjami kobiet Nie mozna dla żartów pisać do kogoś ze sie go kocha skoro sie go najwyżej lubi a właściwie to lubi sie z nim gadać Rozmowa- własnie mnie brakowałao takiej kumpeli przyjaciłi do rozmowy z która bym mógł pogadać o wszystkim i o niczym A jesli zona ma ciągle mi wypominać i mnie obrazać ja tego psychicznie nie wytrzymam Juz raz po takiej awantuzre wyprowadziłem sie do rodziców a ona błagała bym wrócił i pzreporaszała że juz nie bedziemy o tym wspominać minęło tydzień i znowu zcęły sie docinki i wypominania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aally
a jak byś się czuł na jej miejscu ? Ma do ciebie brak zaufania ... Postaw się na jej miejscu. Nie tłumacz się tylko odbuduj to co zniszczyłeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badacz forum
adalis86 to jest ta powiesciopisarka , kobiecie w glowie sie pomieszalo juz sama nie wie kim jest , chyba obojniakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angelika19
Tego nie da się tak łatwo wybaczyć i zapomnieć, dobrze ze wogóle ci){I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adam z prowincji
To Zadna prowokacja, takie rzeczy przytrafiają się ale skoro tak uważacie to cześć -znikam na zwsze a wy bawcie sie sami badacze forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×